Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
09:50 18 kwietnia 2024 Imieniny: Alicji, Bogusławy
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Imprezy, wydarzenia
red. | 2012-04-14 17:15 | Rozmiar tekstu: A A A

Widowiskowe zawody na rozpoczęcie sezonu na Polach Grunwaldzkich

Olsztyn24
1 i 2 maja na Polach Grunwaldu królować będą łucznicy

Łucznictwo konne to nie tylko widowiskowa rozrywka, ale także zdobywający co raz większą popularność na świecie sport. W długi majowy weekend na Polach Grunwaldzkich zmagać się będą najlepsi zawodnicy z Polski i z zagranicy, m.in. z Turcji.

Kilkunastu miłośników konia i łuku, 1 i 2 maja rywalizować będzie o zekier czyli pierścień łuczniczy chana tatarskiego Dżelal ed-Dina w historycznych konkurencjach: węgierskiej, koreańskiej oraz specjalnej bojowej, dostosowanej do taktyki grunwaldzkiej. Zawodnicy wykażą się także w widowiskowym kabaku, czy gonitwie mogu. Nie zabraknie pokazów umiejętności jeździeckich, a także otwartych warsztatów łuczniczych i możliwości przejażdżki konno.

To trzeba zobaczyć! Ale najpierw zapoznamy naszych czytelników z zasadami rywalizacji łuczników i przygotujemy na to, co będą mogli zobaczyć już niebawem na Polach Grunwaldu.

KONKURENCJA WĘGIERSKA
R E K L A M A
Jest to konkurencja wprowadzona przez znanego węgierskiego łucznika Kassai Lajosa i rozgrywana na większości międzynarodowych zawodów. Swoją popularność zawdzięcza sprytnie obmyślonym regułom, które przy odpowiedniej taktyce umożliwiają zajęcie dobrego miejsca zarówno na szybkim, jak i na wolnym koniu, jak kto lubi.

Tor do tej konkurencji, wyznaczony szrankami, ma długość 90 m i jest podzielony stojącymi z lewej strony wysokimi słupami na trzy 30 m odcinki: strzelanie do przodu, strzelanie w lewo i strzelanie do tyłu.

Odpowiednio do tych trzech stref mamy również trzy tarcze, wszystkie zawieszone na jednej konstrukcji stojącej po lewej stronie na wysokości środka toru, w odległości 9 m od niego. Między pierwszym i drugim słupem możemy strzelać tylko do pierwszej tarczy, tak wiele strzał, ile tylko wystrzelić zdążymy. Między drugim a trzecim słupem strzelamy do drugiej tarczy, a między trzecim a czwartym - do ostatniej. Trafienia w „niewłaściwe” dla danego odcinka toru tarcze są nieważne.

Najwyżej punktowany jest strzał do tyłu, potem w przód, a najmniej „cenny” jest strzał w bok, najłatwiejszy technicznie i na najmniejszą odległość.

Norma czasu na przejechanie toru to 16 sekund. Jeśli trafiliśmy w tarcze choć jedną strzałą, to za każdą sekundę poniżej normy otrzymujemy 1 dodatkowy punkt. Dobry rezultat można więc uzyskać zarówno jadąc wolno i strzelając dużo (i celnie), ale również nastawiając się tylko na 2-3 strzały, a „zarabiając” na bardzo krótkim czasie przejazdu, bądź stosując jakąś pośrednią taktykę.

KONKURENCJA KOREAŃSKA

Opracowane przez FWHA reguły zawodów oparte są na tradycyjnych koreańskich zasadach. Charakteryzują się szybkimi przejazdami i strzałami z dość niewielkich odległości, ale precyzyjnymi. Rozgrywane są w szrankach z 1-5 identycznymi tarczami ustawionymi po lewej stronie, w odległości 5 m od toru. Do każdej z tarcz strzela się tylko jedną strzałę. Zawody rozgrywa się w trzech etapach, różniących się rozstawieniem tarcz i długością toru.

Są to:

» One shoot - tor długości 120 m i jedna tarcza umieszczona na środku w pozycji do strzału w bok, norma czasu 15 sekund,
» Double shoot - taki sam tor i norma czasu jak poprzednio, ale z dwiema tarczami - jedna ustawiona do strzału w przód, a druga dziesięć metrów dalej, ustawiona do strzału w tył,
» Multiple shoot - tor długości 160 m, pięć tarcz ustawionych do strzału w bok, co 30 metrów, norma czasu 20 sekund. W tym etapie, aby zaliczyć przejazd, zawodnik musi trafić przynajmniej trzy tarcze z pięciu.

Za przejazd poniżej normy czasu zawodnikowi dodaje się, a za przejazd zbyt długi odejmuje punkty: za każdą sekundę 1 punkt.

GONITWA MOGU

Konkurencja znana pod koreańską nazwą MOGU polega na tym, że jeden lub kilku łuczników konnych goni galopem i stara się trafić w kulę ciągnioną na linie za koniem. Jest to zabawa tylko dla doświadczonych jeźdźców, ponieważ konie z reguły cwałują najszybciej jak potrafią, a jeźdźcy z lekkim szaleństwem w oczach starają się strzelić niezależnie od sytuacji czy pozycji względem kuli, za każdą cenę... Upadki są nierzadkie, ale za to zabawa - niesamowita! Tor ma zazwyczaj długość 150-200 metrów i szerokość kilkudziesięciu, uciekający jedzie mniej więcej na jego środku i po linii prostej, natomiast łucznicy manewrują starając się zająć jak najlepszą pozycję do strzału. Oczywiście im większa liczba startujących, tym bardziej sobie nawzajem przeszkadzają... Dobry koń, który daje się łatwo kierować przy takiej szybkości i w podnieceniu, jest tu nieocenionym atutem.

Kula MOGU ma wielkość około 60 cm i zrobiona jest ze szkieletu z powiązanych elastycznych witek (np. wikliny) obszytego mocnym, białym płótnem. Zawodnicy używają tępo zakończonych strzał z grotami owiniętymi w szmatkę nasączoną tuszem, które odbijają się od kuli pozostawiając na płótnie kolorowe plamy - ostre strzały, które by w niej utkwiły zostałyby zaraz złamane. Poza tym można strzelać obok lub nawet pomiędzy innymi zawodnikami ryzykując tylko siniaka.

KABAK

Kabak tarzi, czyli z tureckiego konkurencja kabak (pisana również w formie „qabaq”) to strzelanie niemal pionowo w górę, do celu umieszczonego na wysokim słupie. Konkurencja była znana i lubiana na całym Bliskim Wschodzie, w Turcji, Persji, krajach arabskich, ale ćwiczono się w niej również w XVI-XVII w. w Polsce, pod nazwą „fantazja”.

Słup ma wysokość minimum 7,5-8 metrów, ale może być i dwukrotnie wyższy. Cel na jego szczycie jest kulisty (prawdopodobnie pierwotnie była to po prostu dynia, stąd zresztą pochodzi nazwa całej konkurencji, bo kabak to właśnie dynia), albo w formie płaskiego talerza i nie ma wyznaczonych żadnych pól, liczone jest trafienie lub jego brak. Ponieważ współczesne zawody tego typu dopiero zaczynają być organizowane (warto wiedzieć, że w tej dziedzinie łucznicy z Krakowa dzierżą palmę pierwszeństwa, o przysłowiowy „krótki łeb” wyprzedzając Turków), więc nie dorobiły się jeszcze ogólnie uznawanego zestawu reguł. Zwykle jednak punktacja zależy od tego, z jakiej pozycji jeździec oddał celny strzał.

Do tej konkurencji, z uwagi na bezpieczeństwo widzów, często używa się strzał z tępymi grotami i opierzeniem typu flu-flu, ograniczającym zasięg.

STRZELANIE NA DUŻĄ ODLEGŁOŚĆ

Jest to konkurencja wymyślona i rozgrywana - jak do tej pory - tylko w Polsce i niepodobna do innych zawodów rozgrywanych obecnie na świecie. Jej podstawowe założenia to strzelanie do dużej tarczy z dalekiego dystansu oraz możliwość swobodnego manewrowania koniem na rozległej przestrzeni.

Teren na którym rozgrywa się cała akcja musi być otwarty i rozległy. Zazwyczaj są to po prostu dwa stykające się ze sobą duże padoki, przedzielone płotem. Po jednej stronie płotu rozciągają się Południowe Stepy, z których nadciąga nieprzyjaciel (symbolizowany przez dużą, kilkumetrową tarczę), a po drugiej Północne Stepy, gdzie operują własne oddziały. Płot nie pozwala podjechać do tarczy bliżej niż na około 40 m-50 m. Jak z tego widać, minimalna odległość strzału jest mniej więcej taka, jak maksymalna odległość w konkurencji węgierskiej.

Linia startu rozciąga się równolegle do płotu, w odległości około 100 m od niego, uczestnicy mogą ją przekroczyć w dowolnym miejscu, jak również w dowolnym miejscu wyjechać kończąc przejazd, czyli maksymalna odległość strzału to jakieś 150 m lub trochę więcej, jeśli zawodnik nie startuje dokładnie naprzeciwko tarczy. Liczba strzałów nie jest ograniczona.

KONKURENCJA TERENOWA

Terenowa ścieżka łucznicza to kolejny produkt polski, w dużej mierze oparty na idei „ścieżki huculskiej”, czyli wszechstronnego sprawdzianu umiejętności jeźdźca i przede wszystkim konia w warunkach możliwie naturalnych.

Zawody odbywają się na dystansie od 0,5 do 2-3 km, po krętym torze, który jest wyraźnie wyznaczony, ale nieograniczony szrankami; zazwyczaj wiedzie istniejącymi drogami i ścieżkami. Trasę można urozmaicić uwzględniając na niej kilka do kilkunastu przeszkód, naturalnych bądź sztucznych, takich jak strome zjazdy i podjazdy, skoki, przejazdy brodem czy mostkiem - wszystko to, czego mógł się spodziewać Tatar w drodze do bogatych polskich wsi.

Przy trasie rozmieszczonych jest, w zależności od jej długości, kilka do kilkunastu tarcz, pojedynczych lub w grupach, do których trzeba strzelać w różnych kierunkach (nie tylko w lewo, do przodu czy w tył, ale również w prawo). Tarcze ustawione na prostych odcinkach trasy trzeba ostrzeliwać w galopie, natomiast jeśli ustawiono je w połączeniu z przeszkodami, to strzały oddaje się w dowolnym chodzie - niektóre przeszkody trzeba pokonywać ostrożnie i powoli.

Specyfiką tej konkurencji jest to, że przed zawodami znana jest maksymalna długość trasy, rodzaj przeszkód i maksymalna liczba tarcz (liczba potrzebnych strzał), natomiast dokładny dystans, tempo, norma czasu, kolejność przeszkód oraz punktacja za trafienie do tarczy podawane są dopiero na odprawie technicznej przed startem, po uwzględnieniu rodzaju podłoża i warunków pogodowych (często ze względu np. na deszcz trzeba pominąć niektóre przeszkody, zbyt niebezpieczne przy mokrym podłożu). Punktacja jest więc ustalana indywidualnie dla konkretnej trasy.

Niebawem więcej szczegółów o czasie i miejscu imprezy, a także o jej uczestnikach.

Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.