Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
07:23 20 kwietnia 2024 Imieniny: Agnieszki, Amalii
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Sport, rekreacja
Krzysztof Zienkiewicz | 2012-10-18 12:54 | Rozmiar tekstu: A A A
Marcin Konieczny na 19. miejscu

Triathlonowa przygoda na Hawajach

Olsztyn24
Nasz człowiek na trasie (Fot. Promocja UG Dywity) | Więcej zdjęć »

Marcin Konieczny z Kieźlin reprezentował Polskę w Mistrzostwach Świata w triathlonie, które odbyły się na Hawajach. Zajął tam 19. miejsce.

O przygotowaniach Marcina Koniecznego pisaliśmy na tej stronie 8 sierpnia br. Zawodnik wrócił już zawodów na Hawajach, gdzie startował 13 października i zajął najlepsze miejsce w swojej karierze. Nasz korespondent zapytał go o kilka wrażeń z tej imprezy.

- Ilu zawodników brało udział w Mistrzostwach Świata?

- Ponad 2 tysiące. Podczas całych zawodów miałem wrażenie startowania w tłumie. Było bardzo tłoczno w każdej dyscyplinie. Pomimo tego że pływało się w oceanie, płynąłem w takim tłoku, że wyszedłem z wody z podbitym okiem. Cały czas trwał ostra walka. Co może oznaczać, że poziom był bardzo wyrównany.
R E K L A M A
- Zawody odbywały się w nietypowej jak dla Polaka strefie klimatycznej. Czy łatwo było się zaaklimatyzować ?

- Nietypowa to dobrze powiedziane. Pierwsze wrażenie po przylocie sprawiła sauna, ale parowa. Bardzo trudno było się zaaklimatyzować. Przyjechaliśmy tam 8 dni wcześniej i przyzwyczajanie się do wilgotności (w dniu startu 75%) oraz jednoczesnej temperatury (w dniu startu 35 ° C) zajęło trochę czasu ale i nerwów, bo organizm reagował bardzo dziwnie. Na szczęście zdalna pomoc mojego masażysty Daniela Godlewskiego oraz dr. Tomasza Boraczyńskiego z Olsztyńskiej Szkoły Wyższej w Olsztynie mocno wsparła ten proces aklimatyzacji. Na miejscu nie było już potrzeby ostrego trenowania, ale musiałem przećwiczyć zarówno pływanie w oceanie, jazdę po trasie kolarskiej, jak i bieg tam gdzie miał się on odbywać. Już podczas okresu aklimatyzacyjnego wiedziałem, że będą to najtrudniejsze zawody w moim życiu.

- Dziewiętnaste miejsce wśród najlepszych. Z wyniku jest satysfakcja czy raczej niedosyt?

- Jasne, że niedosyt. Jestem najlepszym z Polaków w tych zawodach, ale zawsze chciałbym walczyć o najwyższą stawkę. Ale spokojnie. Plan mam taki, żeby mistrzem świata zostać dopiero w wieku 50 lat, więc czasu jeszcze trochę mam. Traktując te zawody jako przetarcie, to miejsce jest bardzo wysokie.

- Mistrzostwa Świata na Hawajach za panem .W jakich zawodach obecnie szykuje się Pan do startu?

- Teraz rozpoczynam bardzo ważny okres w życiu każdego sportowca - okres roztrenowania. To był bardzo długi rok; pierwszy start w lutym, ostatni zapowiada się razem z klubem AKM Olsztyn podczas warszawskiego Biegu Niepodległości. Nie mam już nastu lat, bo dzień po starcie na Kona stuknęła mi 40-tka, więc odpoczynek i regeneracja są bardzo ważne. Tak więc do końca listopada roztrenowanie, a potem powrotem praca nad formą na rok 2013. Triathlon to sport, w którym jestem zakochany, więc już z niecierpliwością czekam na pierwszy plan treningowy jaki przyśle mi trener Dariusz Sidor.

Z D J Ę C I A
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.