Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
01:47 26 kwietnia 2024 Imieniny: Klaudiusza, Marzeny
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Muzyka, koncerty
FWM | 2014-04-22 23:32 | Rozmiar tekstu: A A A

Kolejna sobota z The Metropolitan Opera HD Live

Olsztyn24
Cosi fan tutte - Danielle de Niese jako Despina (fot. Marty Sohl) | Więcej zdjęć »

W dniu 26 kwietnia 2014 r. o godz. 18.55 w sali koncertowej Filharmonii Warmińsko Mazurskiej rozpocznie się kolejna sobota z The Metropolitan Opera HD Live. Tym razem zobaczymy operę Wolfganga Amadeusa Mozarta - Cosi fan tutte, ossia La scuola degli amanti (Tak czynią wszystkie albo Szkoła kochanków).

Libretto - Lorenzo da Ponte. Prapremiera opery odbyła się 26 stycznia 1790 r. we Wiedniu (Burgtheater).

Obsada przedstawienia w Metropolitan Opera:

» Fiordiligi, narzeczona Guglielma - SUSANNA PHILIPS (sopran)
» Dorabella, jej siostra, narzeczona Ferranda - ISABEL LEONARD (mezzosopran)
» Despina, pokojówka – DANIELLE DE NIESE (sopran)
» Ferrando - MATTHEW POLENZANI (tenor)
» Guglielmo - RODION POGOSSOV (baryton)
» Don Alfonso - MAURIZIO MURARO (bas)
R E K L A M A
Inscenizacja i reżyseria - LESLEY KOENIG
Scenografia i kostiumy - MICHAEL YEARGAN
Światła - DUANE SCHULER

Dyrygent - JAMES LEVINE

Mozartowska opowieść o miłości, wierności, zazdrości, na koniec - zdradzie, a potem o wybaczeniu i pojednaniu. I chyba tylko muzyka Mozarta jest zdolna unieść taki temat. Temat podobno „z życia wzięty”, który - jak głosi zakulisowa plotka - podsunął mu sam cesarz Leopold, a opracował literacko Lorenzo da Ponte, najlepszy z librecistów Mozarta, autor libretta Wesela Figara i Don Giovanniego.

Dwóch zakochanych chłopców, z poduszczenia starego cynika, godzi się wystawić na próbę wierność swych narzeczonych. A próba nie wypada budująco... Fabuła, obfitująca w komiczne przebieranki, pozwala Mozartowi rozwinąć muzyczne czary włoskiej komedii buffo - z gorzkimi podtekstami, lecz także i z mądrym zrozumieniem ludzkich słabości.

I chociaż długo ta opera pozostawała w cieniu Wesela Figara, Don Giovanniego, czy Czarodziejskiego Fletu (Beethoven i Ryszard Wagner krytykowali ją, jako niemoralną), to ostatecznie dziś od dawna zajmuje należne sobie, godne miejsce w kanonie wielkich dzieł Mozarta.

Obecna inscenizacja w Metropolitan, autorstwa Lesleya Koeniga, jest wznowieniem: jej premiera odbyła się w roku 1996. W obsadzie młode gwiazdy Metropolitan. Zaś na dyrygenckim podium - po długiej, dwuletniej chorobie - legendarny dyrygent i dyrektor muzyczny tego teatru od lat przeszło czterdziestu - James Levine.

******

Streszczenie akcji

Akt I
Ferrando i Guglielmo, dwaj oficerowie, opowiadają o swoich dziewczynach, wychwalając ich rzeczywiste czy też domniemane zalety. Oburza ich opinia Don Alfonsa, który neguje istnienie takich ideałów, jakie mu przedstawiają młodzi przyjaciele. - Wszystkie kobiety są płoche i niewierne - twierdzi, i godzi się przyjąć zakład o sto cekinów, że Fiordiligi i Dorabella nie różnią się pod tym względem od innych. Warunek: dla przeprowadzenia sprawdzianu obaj narzeczeni zastosują się do poleceń Don Alfonsa.

Pierwsze z tych poleceń: pozorowany wyjazd na wojnę. Oto więc pożegnanie, dziewczęta toną we łzach, rozstanie... a następnie za kulisami - szybka przebieranka chłopców... i już chwilę później Don Alfonso zagaduje pokojówkę Despinę, czy by nie zgodziła się przedstawić swym paniom dwóch przystojnych i bogatych Albańczyków, jego starych przyjaciół. Czemu nie? Ale pierwsze zaloty przybyłych gości spotykają się ze zdecydowaną odprawą, ku radości zresztą fałszywych Albańczyków, przekonanych, że już wygrywają zakład.

Don Alfonso zarządza kolejną próbę. Teraz zalotnicy muszą wrócić, i niby z bólu spowodowanego odtrąceniem, na oczach okrutnych dam połknąć truciznę. W tej sytuacji Despina pędzi po doktora, który zaraz się zjawia (dziwnie do pokojówki podobny) i z pomocą najnowszych metod leczniczych wyrywa konających z objęć śmierci. Zaś serca dziewcząt w obliczu cierpienia nieco miękną, choć nie do tego stopnia, żeby pozwolić zalotnikom na zbyt wiele. Więc i tę rundę zakładu znów wygrali Ferrando i Guglielmo.

Akt II
- Wierność wiernością, lecz czemu się trochę nie zabawić? - kusi swe panie Despina. Zwłaszcza, że cudzoziemcy przygotowali w ogrodzie niespodzianki. Rozbrzmiewa serenada, wśród czułych śpiewów i westchnień opór dziewcząt zaczyna słabnąć... I choć „bronią się jeszcze twierdze Grenady”, to już „w Grenadzie zaraza” (dodajmy: z zamianą partnerów!). Dorabella poddaje się pierwsza, Fiordiligi - w ostatnim paroksyzmie wierności - rzuca jeszcze szalony pomysł, aby obie włożyły oficerskie mundury i uciekły stąd do swych narzeczonych, na wojnę. Ale i Fierdiligi ulega wobec miłosnych wyznań. Zaś czujny Don Alfonso kuje żelazo, póki gorące: zdrady się dokonały, teraz wyjściem mogą być tylko pospieszne śluby. Zaraz też zjawia się gotowy do czynu notariusz (znowu dziwnie podobny do Despiny), śluby zostają zawarte.

A wtem oto z oddali dobiega sygnał wojskowy: żołnierze wracają z wojny! Popłoch, zaskoczenie jednych, zawód drugich, zakład z Don Alfonsem przegrany, złudzenia prysły, ale... po chwili dąsów przychodzi zgoda i wzajemne przebaczenie. I zrozumienie, że wszyscy tutaj posunęli się za daleko. Że nie wolno tak kusić losu i wystawiać drugiego człowieka na próby tak drastyczne.

******

Głosy prasy: „The New York Times”

Nie wiem, czy kiedykolwiek słyszałem bardziej pasjonujące, mistrzowskie i naturalne zarazem wykonanie Cosi fan tutte, niż w tej inscenizacji Lesleya Koeniga z roku 1996: prostej, pełnej słonecznego blasku i czarująco tradycjonalistycznej.

Matthew Polenzani urodzony tenor liryczny śpiewał partię Ferranda z mozartowską elegancją i dźwięcznością. Czułej arii „Un’aura amorosa”, w której Ferrando rozważa stałość uczuć ukochanej Dorabelli, nadał brzmienie słodkie jak miód.

Wydarzeniem wieczoru był występ Susanny Phillips w partii Fiordiligi. Jej głos ma czystość i świeżość mozartowskiego sopranu lirycznego, a zarazem śpiewaczka potrafi nasycić frazę brzmieniem silnym, o wielkiej gęstości. Szczególnie znakomita była w chwytającej za serce arii „Per pietà”, gdy Fiordiligi ze wstydem zdaje sobie sprawę, że jej wola słabnie wobec romantycznych błagań cudzoziemca (który tak naprawdę jest kochankiem jej siostry, skrywającym się pod przebraniem).

Mezzosopran Isabel Leonard jest Dorabellą o głosie aksamitnym lecz i wyrazistym. W jej duecie z Susanną Phillips wrażenie wywiera czystość i zestrojenie brzmienia. Zaś dysponująca wyśmienitym, żywym głosem Danielle de Niese, niemal „ukradła show” jako zadziorna i znająca świat pokojówka obu sióstr, Despina.


******

Czas trwania spektaklu - ok. 4 godz. 5 min, w tym jedna przerwa
Bilety w cenie: sektor I 50 zł, sektor II 35 zł

Z D J Ę C I A
logo FWM
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.