Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
10:44 29 marca 2024 Imieniny: Eustachego, Wiktoryna
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Muzyka, koncerty
FWM | 2015-02-16 23:48 | Rozmiar tekstu: A A A

Wariacje, koncert kontrabasowy i słynna symfonia

Olsztyn24
Mirosław Jacek Blaszczyk (fot. archiw. FWM - wszystkie) | Więcej zdjęć »

Solistą koncertu symfonicznego w piątek (20.02) o godz. 19.00 będzie Jacek Mirucki - kontrabas. Artysta z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej Filharmonii pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka wykona Koncert A-dur na kontrabas i orkiestrę Domenico Dragonettiego.

Jacek Mirucki jest absolwentem klasy kontrabasu prof. Wenancjusza Kurzawy w Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy, którą ukończył w 1990 r. Edukację muzyczną kontynuował w Hochschule fǖr Musik und darstellende Kunst w Wiedniu pod kierunkiem wybitnego pedagoga i instrumentalisty, prof. Ludwiga Streichera. Był jego jedynym studentem w klasie o profilu „kontrabasista koncertujący”.

W programie piątkowego koncertu symfonicznego w wykonaniu orkiestry pod batutą Mirosława Jacka Błaszczyka zostaną zaprezentowane dwie kompozycje Johannesa Brahmsa: Wariacje B- dur na temat Haydna op. 56 a oraz I Symfonia c-moll op. 68. Wariacje stały się jednym z pierwszych arcydzieł o wielkim ciężarze gatunkowym, potwierdzającym talent Johannesa Brahmsa, a po prawykonaniu w dniu 4 listopada 1876 roku I Symfonii, ówczesny krytyk wiedeński Edward Hanslick napisał: Na podstawie tego dzieła - jeżeli już nie wcześniej - musi sobie każdy muzyk uzmysłowić duchowe pokrewieństwo Brahmsa z Beethovenem. Przez wielu, dzieło Brahmsa zostało nazwane „X Symfonią Beethovena” i ta opinia towarzyszy utworowi po dzień dzisiejszy.

Dyrygent koncertu Mirosław Jacek Błaszczyk koncertuje na wszystkich estradach w kraju, z Filharmonią Narodową na czele, i za granicą (m.in. Albania, Austria, Białoruś, Chiny, Czechy, Francja, Hiszpania, Irlandia, Japonia, Kanada, Korea Południowa, Litwa, Łotwa, Maroko, Meksyk, Niemcy, Portugalia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Tunezja, Ukraina i USA).
R E K L A M A
******

Wprowadzenie



Wariacje na temat Haydna Johannesa Brahmsa (1833-1897) są wprawdzie autentycznie własnym - i to mistrzowskim - dziełem tego kompozytora, ale co do autorstwa samego ich tematu toczy się dyskusja. Czy temat ów rzeczywiście wyszedł spod ręki Haydna, najstarszego z wiedeńskich klasyków?

Początek tej historii sięga roku 1870, kiedy to Carl Ferdinand Pohl, bibliotekarz Wiedeńskiego Towarzystwa Muzycznego, pokazał Brahmsowi odnalezione przezeń nuty Divertimenta B-dur autorstwa, jak twierdził, Haydna. Brahmsa zainteresowała szczególnie druga część tego Divertimenta, opatrzona tytułem Chorał świętego Antoniego. I tę melodię, poważną, uroczystą, opracował w cyklu ośmiu kunsztownych wariacji, zachwycających sztuką przetwarzania tematu oraz inwencją brzmieniową, a zakończonych uroczystym finałem.

Tymczasem jednak w połowie XX wieku niektórzy badacze zakwestionowali autorstwo Haydna. Są tacy, którzy twierdzą, iż rzeczone Divertimento skomponował jego uczeń Ignacy Pleyel (znany później jako producent fortepianów). Co więcej - nie jest pewne nawet i to, że ów chorał pochodzi od samego Pleyela, a nie został przezeń wzięty na przykład z ludowej tradycji.

Spór ten oczywiście nie ma żadnego wpływu na ocenę samych Wariacji, które stały się jednym z pierwszych arcydzieł o wielkim ciężarze gatunkowym, potwierdzającym talent Johannesa Brahmsa. Kompozytor ten wcześniej zwrócił już na siebie uwagę Niemieckim Requiem (1868), Rapsodią na alt solo, chór męski i orkiestrę Podróż zimowa w góry Harzu (1869) i I Koncertem fortepianowym d-moll (1859). Miał również w dorobku szereg utworów kameralnych. A przecież nie było wtedy jeszcze jego późniejszych koncertów (skrzypcowego, podwójnego na skrzypce i wiolonczelę oraz II koncertu fortepianowego B-dur), nade wszystko zaś czterech symfonii - z których pierwszą usłyszymy na koniec tego wieczoru - a które sprawiły, iż uznano Brahmsa za „romantycznego klasyka”, godnego spadkobiercę i kontynuatora Beethovena, więcej nawet: za jednego z największych w historii muzyki niemieckiej.

Tymczasem jednak był dopiero rok 1873, kiedy Brahms ukończył Wariacje na temat Haydna w dwóch równorzędnych wersjach: na orkiestrę (jako opus 56a) i na dwa fortepiany (jako opus 56b).

Wersja orkiestrowa została wykonana w Wiedniu w tym samym roku, pod batutą kompozytora. Natomiast wcześniej - jak zwykle - Brahms przedstawił swoje dzieło Klarze, pianistce, wdowie po zmarłym w 1856 roku Robercie Schumannie, z którą - i z całą rodziną Schumannów - przyjaźnił się od wczesnej młodości. Dwoje przyjaciół nie pierwszy już raz siadło razem do fortepianów - i było to zapewne prawdziwe pierwsze wykonanie...

Koncert A-dur na kontrabas i orkiestrę smyczkową Domenica Dragonettiego (1763-1846) to jeden z najpopularniejszych utworów w tym koncertowym gatunku na kontrabas, instrument uchodzący przecież za ociężały, mało ruchliwy, wręcz niezgrabny. A tutaj mamy coś wręcz przeciwnego: koncert melodyjny, pełen ekspresji a zarazem energii i humoru. Lubią go kontrabasiści, podoba się publiczności. Nic dziwnego: wyszedł wszak spod ręki pierwszego kontrabasisty tamtej epoki. Dragonetti, z urodzenia Wenecjanin, mając trzydzieści lat osiadł w Londynie, skąd odbywał podróże koncertowe po Europie; w Wiedniu zachwycał się jego grą Beethoven, który wiele z możliwości kontrabasu odkrytych dzięki Dragonettiemu wykorzystał w swoich kompozycjach na orkiestrę.

I Symfonia c-moll op. 68 Johannesa Brahmsa (1833-1897) otwiera pewną szczególną i ważną przygodę intelektualną w muzyce drugiej połowy XIX wieku. Brahms zaczął pracę nad tą symfonią mając 29 lat, ukończył dopiero w roku 1876, zaś partyturę zdecydował się posłać do druku do swego wydawcy i przyjaciela Fritza Simrocka dopiero po kilku wykonaniach w różnych miastach, poczynając od Karlsruhe (4 listopada 1877); koncerty te traktował jako jej „próbę ogniową”.

A pierwszym recenzentem był sławny Hanslick, surowy krytyk wiedeński, który oświadczył: „Na podstawie tego dzieła - jeżeli już nie wcześniej - musi sobie każdy muzyk uzmysłowić duchowe pokrewieństwo Brahmsa z Beethovenem.” Słowa takie, wypowiedziane w Wiedniu, pół wieku po śmierci Beethovena, miały swoją wagę. Hanslick, który już zresztą od pierwszych wystąpień kompozytorskich Brahmsa w Wiedniu, to znaczy od roku 1862, wysoko cenił talent młodego artysty, był krytykiem o wyraźnie określonych poglądach estetycznych. W opublikowanej w roku 1854 i szeroko dyskutowanej broszurze „O pięknie w muzyce” głosił wyższość muzyki „absolutnej”, autonomicznej, która chce być tylko sobą, niezależną grą form, wolną od literackich skojarzeń i jakiejkolwiek ilustracyjności. Było to przeciwieństwo idei, jakie kształtowały twórczość na przykład Wagnera, Liszta czy Berlioza, poszukujących związków między muzyką a poezją czy wizją dramatyczną. Wizją, która nota bene miała właśnie znaleźć swoje spełnienie w teatrze wagnerowskim w Bayreuth, pomyślanym jako świątynia Sztuk Połączonych, a otwieranym akurat w tym samym 1876 roku, w którym Brahms skończył swą I Symfonię.

Hanslick, ogłaszając Brahmsa spadkobiercą klasyków wiedeńskich, ustawił go zarazem na linii frontu tej swojej wojny o autonomię muzyki, toczącej się przez szereg lat, a owocującej znaczącymi dziełami i opiniami po obu stronach barykady. To właśnie w ogniu tej walki I Symfonię Brahmsa nazwano „Dziesiątą Symfonią Beethovena”, zaś dyrygent Hans von Bülow podjął wątek, oświadczając, iż muzyka niemiecka opiera się na „Trzech wielkich B”, a są to: Bach, Beethoven - i właśnie Brahms, który kontynuował najlepsze beethovenowskie tradycje.

A jak dalece zaszło to porównywanie Brahmsa z Beethovenem - może zaświadczyć fakt, że śpiewak Georg Henschel, który go tego lata odwiedził w Sassnitz na Rugii, gdzie dojrzewała I Symfonia, zanotował takie wrażenie: ... chodzi sobie bez kołnierzyka i bez krawata, z rozpiętą koszulą i kapeluszem w ręku... Wieczorem wypija swoje trzy kufle piwa, następnie kawę. Kolorytem, uwłosieniem, a nawet pewnymi rysami twarzy w niezwykły sposób przypomina portret Beethovena, który można zobaczyć u Joachimów.

******

Jacek Mirucki - kontrabas

Urodził się w 1965 roku. Jest absolwentem klasy kontrabasu prof. Wenancjusza Kurzawy w Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy, którą ukończył w 1990 r. Edukację muzyczną kontynuował w Hochschule fur Musik und darstellende Kunst w Wiedniu pod kierunkiem wybitnego pedagoga i instrumentalisty, prof. Ludwiga Streichera. Był jego jedynym studentem w klasie o profilu „kontrabasista koncertujący”.

Pierwszy koncert z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej Jacek Mirucki wykonał w 1983 r. Od tamtej pory wiele koncertuje w kraju i poza jego granicami (m.in. w berlińskiej Schauspielhaus - coroczne występy solowe). Wielokrotnie brał także udział, jako solista i kameralista, w międzynarodowych festiwalach muzycznych w Polsce i w Niemczech.

W swoim dorobku artystycznym posiada prawykonania dzieł Benedykta Konowalskiego Triplex Concerto (prapremiera w kwietniu 1996), Symfonia - Requiem pamięci ofiar promu Heweliusz (w piątą rocznicę tragedii na Bałtyku - 14 stycznia 1998), Sinfonia sacra (prapremiera w lutym 1999).

Jacek Mirucki jest laureatem Festiwalu Muzyki Rosyjskiej w Gdańsku (1985) oraz Międzynarodowego Konkursu Kontrabasowego im. F. Gregory w Kroměříž (Czechy, 1992). Współpracował, grając duety, z artystami takimi jak:

- Bartłomiej Nizioł, laureat międzynarodowych konkursów skrzypcowych w Adelaidzie, Pretorii, Eurowizji w Brukseli, w Paryżu oraz Konkursu im. H. Wieniawskiego w Poznaniu,

- Gary Karr , Jacek Mirucki jako jedyny polski kontrabasista grał w duecie z amerykańskim wirtuozem kontrabasu;

- Jarosław Żołnierczyk - koncertmistrz Orkiestry Kameralnej „Amadeus” pod dyr. Agnieszki Duczmal;

- Klaus Lang , bas, solista Deutsche Oper w Berlinie.

Jacek Mirucki posiada unikatową kolekcję kontrabasów, w której znajdują się instrumenty konstrukcji takich mistrzów jak Giacomo Zanoli (zbudowany w 1751), Valentino de Zorzi (1880) oraz włoski bas o wyjątkowym brzmieniu, wykonany w XVIII wieku przez nieznanego lutnika.

Przez dekadę związany z Filharmonią Koszalińską, gdzie pełnił funkcję koncertmistrza grupy kontrabasów, od marca 2003 r. pracuje dla Orkiestry Narodowej Singapuru. Jest także wykładowcą w Nanyang Academy of Fine Arts, The Royal College of Music (London), Raffless Music College and National Institution of Education w Singapurze. Prowadzi klasy mistrzowskie w Azji i w Europie.

Mirosław Jacek Błaszczyk - dyrygent

W latach 1998-2013 był dyrektorem artystycznym Filharmonii Śląskiej w Katowicach i Międzynarodowego Konkursu Dyrygentów im. G. Fitelberga, którego był laureatem w 1991 r. Następnie powołany został na stanowisko dyrektora tejże filharmonii na lata 2013-2018.

Ukończył z odznaczeniem studia w Akademii Muzycznej w Katowicach, gdzie kształcił się w klasie dyrygentury Karola Stryi. W 1993 r., dzięki stypendium American Society for Polish Music, pogłębiał umiejętności dyrygenckie w Los Angeles.

W latach 1984-1986 dyrygował zespołem złożonym z muzyków katowickiej Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji podczas festiwali „Warszawska Jesień” i „Śląskie Dni Muzyki Współczesnej”. W 1986 r. został dyrektorem artystycznym Państwowej Orkiestry Symfonicznej w Zabrzu, a w 1990 r. dyrektorem naczelnym i artystycznym Państwowej Filharmonii w Białymstoku, z którą odbył tournée po USA (1995), występując m.in. w nowojorskiej Carnegie Hall. Przez dwa sezony był dyrektorem naczelnym i artystycznym Filharmonii Poznańskiej (1996).

W latach 1999-2002 był głównym dyrygentem Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego w Porto (Portugalia), a w 2003 r. jurorem i dyrygentem na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Maroku. Dwa lata później powołany został na stanowisko dyrektora artystycznego II Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego w Toruniu, a w 2011 r. objął stanowisko przewodniczącego jury VIII Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. W. Lutosławskiego w Warszawie.

Koncertuje na wszystkich estradach w kraju, z Filharmonią Narodową na czele, i za granicą (m.in. Albania, Austria, Białoruś, Chiny, Czechy, Francja, Hiszpania, Irlandia, Japonia, Kanada, Korea Południowa, Litwa, Łotwa, Maroko, Meksyk, Niemcy, Portugalia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Tunezja, Ukraina i USA). Z zespołami Filharmonii Śląskiej nagrał kilkadziesiąt płyt. Ostatnia - Górecki. Mikołaj/Henryk Mikołaj (DUX 0924) - nominowana była do nagrody „Fryderyk 2013”, a w przygotowaniu jest jego płyta nagrana z Zacharem Bronem. Ma na swym koncie wiele prawykonań.

Za promowanie muzyki polskiej, ze szczególnym uwzględnieniem współczesnej oraz za osiągnięcia filharmoników śląskich pod jego batutą Mirosław Jacek Błaszczyk otrzymał Nagrodę Prezydenta Miasta Katowice w dziedzinie kultury. Podobną nagrodą uhonorowany został także przez prezydenta Rybnika. Jest pedagogiem Akademii Muzycznej w Katowicach: prowadzi klasę dyrygentury. 7 sierpnia 2012 r. prezydent RP Bronisław Komorowski nadał artyście tytuł profesora sztuk muzycznych.

******

Koncert symfoniczny

20 lutego 2015 (piątek), godz. 19.00, sala koncertowa Filharmonii
Mirosław Jacek Błaszczyk - dyrygent
Jacek Mirucki - kontrabas.
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej

Z D J Ę C I A
logo FWM
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.