Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
01:34 30 marca 2024 Imieniny: Amelii, Anieli
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Działalność polityczna
D. | 2016-09-19 21:00 | Rozmiar tekstu: A A A

PSL o działaniach na rzecz przywrócenia MRG i sprzeciwie wobec reformy oświaty

Olsztyn24
Poseł Urszula Pasławska i Stanisław Żelichowski | Więcej zdjęć »

Poseł na Sejm Urszula Pasławska i Stanisław Żelichowski, przewodniczący warmińsko-mazurskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego zwołali dzisiaj (19.09) konferencję prasową, aby poinformować o działaniach podjętych przez stronnictwo w sprawach przywrócenia małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim i zapowiedzianej przez przez minister edukacji Annę Zalewską reformy edukacji.

Mały ruch graniczny między Obwodem Kaliningradzkim a częścią powiatów województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego funkcjonował od lipca 2012 roku. Na początku lipca bieżącego roku rząd zadecydował o jego zawieszeniu, w związku z organizacją Światowych Dni Młodzieży i Szczytu NATO. Na początku sierpnia podtrzymał jednak swoją decyzję, tłumacząc się „względami bezpieczeństwa” i nie precyzując terminu odwołania zawieszenia.

Tracą na tym najbardziej mieszkańcy Warmii i Mazur, ponieważ wielu z nich utrzymywało się z dopływu rosyjskiego kapitału. Według danych przytoczonych przez gospodarzy dzisiejszego spotkania, przedsiębiorcy z terenów przygranicznych szacują spadek obrotów nawet na 80 proc. Obroty lokalnych firm w ciągu najbliższych pięciu lat mogą zmniejszyć się o 5 mld zł.

W związku z powyższym w ubiegłym tygodniu Urszula Pasławska poruszyła w Sejmie sprawę zawieszenia małego ruchu granicznego z Rosją, domagając się odpowiedzi na trzy pytania:
R E K L A M A
1. Kiedy konkretnie możemy spodziewać się wznowienia małego ruchu granicznego z Federacją Rosyjską?
2. Jakie względy bezpieczeństwa zadecydowały o dalszym zawieszeniu małego ruchu granicznego?
3. Czy rząd przewiduje wypłacanie rekompensat osobom, które zakupiły kilkumiesięczną kartę małego ruchu granicznego i od lipca nie mogą z niej korzystać?

W odpowiedzi na interpelację posłanki Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji decyzję uzasadniło za pomocą dwóch argumentów: względami bezpieczeństwa oraz troską o budżet państwa, ponieważ Polacy w Rosji wydawali więcej niż Rosjanie w Polsce, głównie na towary akcyzowane, przez co, zdaniem MSWiA, budżet państwa stracił w tym roku 74 mln zł.

Jak podnosi PSL, oba argumenty nie są jednak przekonujące. Według nich funkcjonowanie małego ruchu granicznego nie przełożyło się na wzrost przestępczości czy aktów przemocy, zaś Rosjanie tylko w ubiegłym roku wydali w Polsce ok. 286 mln zł, co jest niebagatelną kwotą, szczególnie dla firm z ubogich terenów przygranicznych województwa warmińsko-mazurskiego. W efekcie stopa bezrobocia w powiatach przygranicznych przez ostatnie cztery lata znacząco spadła - w powiatach węgorzewskim czy bartoszyckim o ok. 5 proc. Nie ma również gwarancji, że Polacy w Polsce kupiliby identyczną liczbę takich samych produktów, jakie nabyli w Rosji, suma 74 mln zł jest więc przesadzona.

- Usłyszeliśmy jedno: Warmia i Mazury mogą sobie zrekompensować straty spowodowane ograniczeniem MRG poprzez wpływy z turystyki - twierdzi Urszula Pasławska. - Tymczasem obszary przygraniczne Warmii i Mazur nie są w żadnym wypadku terenami turystycznymi, poza kilkoma wyjątkami, nie ma tam ani atrakcji, ani infrastruktury. Zawieszenie małego ruchu granicznego znacznie pogorszyło kondycję finansową tysięcy rodzin.

Rząd nie odpowiedział dotąd jednoznacznie, kiedy i czy w ogóle zamierza wznowić mały ruch graniczny z Obwodem Kaliningradzkim. Sebastian Chwałek, podsekretarz stanu w MSWiA w odpowiedzi na wcześniejszą interpelację posłanki napisał: W odniesieniu do granicy z Rosją, mały ruch graniczny zostanie przywrócony wówczas, gdy ustaną przesłanki, które stały u podstaw decyzji o jego zawieszeniu. PSL zaznacza, że trudno oczekiwać na zmianę kursu polityki obecnych władz Polski i Rosji, przyszłoroczny budżet państwa jest napięty, a rząd liczy na większe wpływy z tytułu sprzedaży towarów akcyzowanych.

PSL uważa, że mieszkańcy Warmii i Mazur powinni nadal mieć możliwość bezwizowego przekraczania granicy z Rosją. Przy obecnym stanie rzeczy bezrobocie na terenach przygranicznych będzie rosło, dlatego partia nadal będzie domagać się od rządu wyjaśnień i naciskać na przywrócenie małego ruchu granicznego. Jak zaznacza, z identyczną petycją w formie uchwały wystąpili radni Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, zaś podpisy do premier Szydło zbiera Komitet Przywrócenia Małego Ruchu Granicznego.

PSL krytycznie odnosi się również do reformy oświaty autorstwa minister edukacji Anny Zalewskiej, która w miniony piątek (16.09) ogłosiła oficjalny projekt reformy edukacji. Partia stoi na stanowisku, że reforma wprowadzi chaos w szkolnictwie, przerzucając koszty i konsekwencje na samorządy na rok przed wyborami samorządowymi. Dlatego też ludowcy wraz ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego podpisali porozumienie o działaniu w celu obrony jakości polskiego szkolnictwa.

Partia twierdzi, że nadal zainteresowani sprawą wiedzą niewiele. Wiadomo, że gimnazja będą wygaszane - obecni uczniowie pierwszych klas gimnazjów szkołę dokończą, ale dzisiejsi szóstoklasiści pójdą już do siódmej klasy szkoły podstawowej. Wiadomo, że system edukacji będzie przypominał ten znany z PRL: ośmioletnia szkoła podstawowa, czteroletnie liceum i pięcioletnie technikum zwane „”branżową”.

Nie wiadomo, ilu nauczycieli straci pracę - choć minister Zalewska zaprzecza, ZNP szacuje ich liczbę nawet na 30 tys. w skali kraju. Nie wiadomo, jak będzie wyglądać nowa podstawa programowa - minister Zalewska ujawniła jedynie, że mniej będzie godzin nauki języków, znikną egzaminy do liceów z nauk przyrodniczych, będzie za to więcej historii. Nie wiadomo też, jak przez lata 2017-2019 będzie funkcjonował dwutorowy program nauczania, inny dla uczniów w gimnazjach, inny dla młodszych o rok uczniów w podstawówkach, ani jak szkoły średnie pomieszczą w 2019 roku dwa roczniki po dwóch rodzajach szkół - do pierwszej klasy liceów i techników pójdzie wtedy około 720 tys. uczniów zamiast 350 tys., jak zazwyczaj.

Ludowcy zaznaczają że największe koszty i konsekwencje reformy - oprócz pedagogów, uczniów i ich rodziców - poniosą samorządy. To samorządy zatrudniają bowiem nauczycieli, władze lokalne poniosą więc koszty zwolnień. Samorządy są również właścicielami budynków szkół, one więc będą musiały pokryć koszty zamykania budynków po gimnazjach.

PSL jest przeciwne reformowaniu oświaty w nieprzemyślany i chaotyczny sposób. Uważa, że reforma minister Zalewskiej cofa polskie szkolnictwo i negatywnie odbije się na jego jakości.

Z D J Ę C I A
F I L M Y
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Filmy wideo do artykułu
image galeria
Konferencja prasowa PSL o MRG i reformie oświaty
19-09-2016
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.