Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
03:15 25 kwietnia 2024 Imieniny: Jarosława, Marka
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Sprawy społeczne
waclawbr | 2009-06-02 21:00 | Rozmiar tekstu: A A A
365 portretów w 365 dni

Chcę przyciągnąć publiczność do galerii

Olsztyn24
Artysta, modelka i obraz | Więcej zdjęć »

Artysta-malarz z Warszawy, wykładowca akademicki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego prof. Eugeniusz „Geno” Małkowski, znowu zadziwia. Po monumentalnym projekcie „Barwy Olsztyna” oraz 24-godzinnych Maratonach Malarskich, profesor rozpoczął realizację kolejnego wielkiego projektu. W ciągu dwóch lat chce namalować 365 portretów. Modelami mają być mieszkańcy Olsztyna i wielkich miast europejskich, m.in. Berlina, Paryża, Rzymu.

- Chcę przyciągnąć publiczność do galerii - mówi prof. Małkowski, pytany o motywy swojego działania. - Dzisiaj publiczność jest przywiązana do telewizora i komputera. Galerie świecą pustkami. A ja uważam, że to pędzel, a nie komputer, jest narzędziem niezwykłym i nigdy nie przestanie być ważny. Już człowiek pierwotny tworzył nieporadne rysunki, żeby porozumieć się z innymi. Dlaczego z tej możliwości mamy teraz rezygnować? Pędzel daje przecież nieograniczone możliwości.

Przyciągnięcie publiczności do galerii nie jest jednak sprawą prostą. Dlatego, zdaniem prof. Małkowskiego, artyści muszą zadziwiać, a nawet szokować.

- Ludzi fascynuje coś, co jest niewyobrażalne, niezwykłe - mówi profesor. - W czasie rozmów ze środowiskiem malarzy doszedłem do wniosku, że malując obrazy można „przy okazji” zrobić coś niezwykłego, np. pobić jakiś rekord. Ludzie przyjdą do galerii uznając, że warto zobaczyć to rekordowe osiągnięcie. Więc idą do galerii, aby zobaczyć rekord, a później dochodzą do wniosku, że sztuka jest interesująca, niezwykła, sama w sobie.
R E K L A M A
Idąc tym tokiem myślenia, prof. Eugeniusz Małkowski zorganizował już w Polsce i w Europie kilkanaście niezwykłych przedsięwzięć. Malował m.in. piękne paryżanki i monumenty Paryża, w Bełchatowie w ciągu 24 godzin namalował 100 obrazów, a w Olsztynie zainicjował 24-godzinne Maratony Malarskie z udziałem studentów UWM oraz akcję bicia rekordu Guinnessa w liczbie osób malujących jeden obraz. Teraz postanowił namalować 365 portretów, wykonując jeden portret dziennie. Na zrealizowanie całego projektu daje sobie dwa lata.

- Od najmłodszych lat rysowałem i malowałem portrety - mówi prof. Małkowski pytany o źródło pomysłu na taki projekt. - W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że bardzo mnie interesuje robienie portretów w wielkiej masie. Teraz nie mogę już malować obrazów jak „szybki Bill”, ale mogę namalować jeden obraz dziennie, malując przez 4-5 godzin.

Ten pomysł również był trudny do zrealizowania, dlatego ostateczna wersja projektu jest następująca: 30 portretów w 30 dni, a potem miesięczna przerwa przed kolejnym 30-dniowym okresem pracy twórczej.

Do zrealizowania swojego pomysłu pozyskał protektora w osobie Marka Marcinkowskiego, dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie. To MOK wyposażył artystę w płótna, sztalugi, farby, pędzle. To MOK poszukuje modeli wśród mieszkańców Olsztyna. MOK też zapewnia miejsce pracy artysty. Co do zasady, ma to być scena staromiejska, by publiczność mogła obserwować, jak powstaje dzieło. Przy złej pogodzie, artysta korzysta z Galerii Rynek na Starym Mieście.

Dziś (2.06), przewidując złą pogodę, prof. Małkowski pracował w Galerii. Tworzył drugi z trzydziestu zaplanowanych portretów mieszkańców Olsztyna. Modelką była dziennikarka Elżbieta Mierzyńska. Pani Elżbieta obiecała podzielić się z czytelnikami Olsztyn24 wrażeniami z pięciogodzinnego pozowania. Obserwując jednak modelkę, możemy już teraz powiedzieć, że pozowanie do portretu, to bardzo wyczerpujące zajęcie.

Prof. Małkowski zapowiada, że po wykonaniu wszystkich 30. portretów, w Galerii Rynek zostanie zorganizowana ich wystawa. Potem artysta wyjeżdża do Berlina, gdzie namaluje kolejne 30 obrazów. Potem przyjdzie czas na inne europejskie miasta.

Wiadomo już, co stanie się, a raczej, co może się stać, z namalowanymi przez „Geno” Małkowskiego portretami.

- Każdy, kto mi pozował, będzie mógł kupić swój portret za cenę stanowiącą równowartość zużytych do wykonania obrazu materiałów - mówi profesor. - Trudno mi powiedzieć teraz ile to będzie: 300 - 600 złotych? Na pewno jednak wielokrotnie mniej niż kosztowałby taki portret „normalnie”. Wcześniej jednak chcę zorganizować wystawę wszystkich 365 portretów. Drzwi otwiera przed taką wystawą muzeum w Bełchatowie, ale chciałbym jednak wystawić te prace w jednej z największych galerii warszawskich. Na pewno byłoby to wydarzenie frapujące zarówno dla warszawskiej publiczności, jak i dla krytyków sztuki.

Osoby zainteresowane udziałem w projekcie w charakterze modeli mogą zgłaszać się do Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie. Można też dzwonić pod numer telefonu 089 522 13 64.

Z D J Ę C I A
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.