Ta wyjątkowo towarzyska rasa psów to wspaniały kompan dla dzieci, dlatego też nie broniły się przed głaskaniem i przytulaniem przez milusińskich, a także tych trochę starszych. Niektóre pieski można było nawet nakarmić, co było dla dzieci dodatkową frajdą.
Tak jak w poprzednich latach, czworonogi wyglądały pięknie, ubrane w czerwone szaliczki czy opaski z rogami renifera.
Zainteresowanie pieskami było bardzo duże i to nie tylko ze strony maluchów, choć oczywiście ich było najwięcej. W trakcie takich kilkugodzinnych „przytulanek” z psami zbierano datki, które wrzucano do puszki orkiestrowych wolontariuszy.