- Na dzisiaj przygotowaliśmy przede wszystkim sporo warsztatów, podczas których chcieliśmy zainspirować i dzieci, i rodziców, do realizacji wielu ciekawych pomysłów z wykorzystaniem tego co mamy w domu, często już zbędnego, przeznaczonego do śmieci - mówi Magdalena Pilska-Piotrowska, kierownik działu multimediów i obsługi technicznej Olsztyńskiego Planetarium. - Na przykład z kartonowych tub po papierowych ręcznikach możemy wykonać imitacje lunet, dzięki którym możemy uczyć się o gwiazdozbiorach. Każdy materiał jest dobry do tego, żeby coś z niego przygotować, a przy okazji dobrze się bawić. Wystarczy trochę chęci i wyobraźni, a możemy miło i pożytecznie spędzić czas z dziećmi.

Podczas dzisiejszych warsztatów w planetarium, oprócz wspomnianych już lunet pomocnych w zdobywaniu wiedzy o gwiazdozbiorach, można było z różnych materiałów plastycznych i różnymi metodami wykonywać gwiazdy, planety, ale także inne kształty i figury, niekoniecznie związane z astronomią. Dużym zainteresowaniem cieszyło się budowanie rakiet kosmicznych z papieru, kartonu a nawet z plastikowych butelek.

- Tworząc rakiety, trochę odrywamy się od ziemi - mówi Magdalena Pilska-Piotrowska. - Wyobraźnia naszym gościom dopisuje, więc mamy już rakiety przestrzenne, mamy rakiety fruwające, na słomce, a także narysowane, namalowane, jak i pokolorowane.

Pracownicy planetarium nie ukrywają, że celem dzisiejszej imprezy, oprócz zabawy, była również edukacja małych olsztynian.

- Chcemy przede wszystkim zainteresować dzieci gwiazdozbiorami - mówi kierownik Pilska-Piotrowska. - Każde dziecko wychodzi od nas z własnoręcznie wykonaną lunetą, w której umieszczony został obraz określonego gwiazdozbioru. Liczymy na to, że później dzieci będą się starały odnaleźć ten gwiazdozbiór na prawdziwym niebie.

W programie dzisiejszej „astronomicznej” imprezy były także inne atrakcje. Dużym zainteresowaniem cieszyła się astrobudka, gdzie można było sobie wykonać zdjęcie na „astronomicznym” tle w maskach astronautów czy ufoludków. Zdjęcie było na miejscu drukowane na drukarce termosublimacyjnej, więc można je było zabrać ze sobą do domu jako interesującą pamiątkę z dzisiejszego dnia. Można było też wejść do wnętrza kartonowej rakiety, albo pomalować sobie buzię w astronomiczne motywy.

W ofercie na Dzień Dziecka obserwatorium miało też więcej niż co dzień projekcji filmowych w technologii fulldom pod kopułą planetarium w cenach dużo niższych niż zwykle. Ze znacznie obniżonych cen biletów mogły korzystać zarówno dzieci, jak i ich rodzice.