Swoje stoiska z miodem, propolisem, pierzgą czy wyrobami z pszczelego wosku otworzyło kilkunastu pszczelarzy. Oferowali oni prawie wszystkie z możliwych do wyprodukowania na Warmii i Mazurach rodzajów miodów, chociaż było ich mniej niż w innych latach. Mniej było np. miodu rzepakowego, bo wymarzła większość upraw rzepaku zimowego, mniej było też miodu lipowego.

Mniejsze w tym roku zbiory miodu spowodowały wzrost cen tego produktu o około 5 złotych na 0,9 litrowym słoiku w porównaniu do lat poprzednich. Chętnych do zakupów było jednak sporo.