Były tańce i muzyczne „szaleństwa”, można też było wrzucić pieniążki do orkiestrowej puszki młodych wolontariuszy i zaprosić do wspólnej zabawy.
Chociaż impreza przeznaczona była dla dzieci, to świetnie bawili się na niej również ich rodzice i opiekunowie, m.in. tańcząc „Kaczuchy” czy przemierzając biblioteczne zakamarki w muzycznym „pociągu”.