- Nasz program, w przeciwieństwie do 500+, skłania do aktywności zawodowej. Dostrzegamy też pierwsze dzieci w rodzinie. Należy zlikwidować tę niesprawiedliwość, która dzieli dzieci na jedynaków i te posiadające rodzeństwo. Ulgę otrzymywaliby rodzice, niezależnie od formy rozliczenia dochodów, także rolnicy - poinformował Mirosław Pampuch.
Parlamentarzysta podkreślił, że wsparcie otrzyma każde dziecko, ale pod warunkiem, że jeden z rodziców będzie pracował.
- Poprzez ulgi podatkowe rodzina otrzymywałaby 3 tysiące złotych rocznie na każde dziecko, czyli na pierwsze 3 tysiące, na dwójkę dzieci już 6 tysięcy, na trójkę 9 tysięcy, i tak dalej - wyjaśniał poseł Pampuch.
Według założeń programu Nowoczesnej pomoc finansowa trafiałaby do rodzin, które mieszczą się w pierwszym progu podatkowym, co oznacza, że roczne dochody na podatnika nie przekraczają 85 528 złotych. Dotyczy to 97 procent podatników.
- Dzieci w rodzinach, których osoby nie pracują, byłyby wspierane poprzez inne formy zreformowanej pomocy społecznej - zaznaczyła członek zarządu warmińsko-mazurskiej Nowoczesnej Izabela Smolińska-Letza.
Program „Aktywna Rodzina” miałby być mniejszym obciążeniem dla budżetu państwa niż program PiS.
- Mowa o oszczędnościach minimum 7-8 miliardów złotych, które można przeznaczyć na rozwój żłobków i przedszkoli. Niestety obecny program PiS-u skłania kobiety do bierności zawodowej. Może się to odbić w przyszłości na braku świadczeń emerytalnych dla matek, które rezygnują z pracy - podkreślała członek zarządu warmińsko-mazurskiej Nowoczesnej Katarzyna Królak.
Powołany przez Nowoczesną Parlamentarny Zespół ds. programu ma do wakacji opracować zapisy ustawowe. W jego ramach ma zostać także opracowana koncepcja zmian w całym systemie pomocy społecznej. W składzie zespołu znalazł się także poseł Pampuch.
Więcej na temat programu, a także jego odbioru wśród parlamentarzystów i skutków wprowadzenia w zapisie wideo konferencji, który wkrótce udostępnimy.
2017-05-30 20:23, d.