W spotkaniu, poza przewodniczącą Rady Fundacji „Prymus” Henryką Bochniarz oraz wójtem gminy Dywity Jackiem Szydło, uczestniczyli rodzice stypendystów, ich nauczyciele oraz dyrektorzy gminnych szkół z Bukwałdu, Tuławek i Dywit. Prezes „Prymusa” Katarzyna Sternicka-Moritz przywitała zebranych gości i krótko przedstawiła historię powstania Fundacji.

- Pomysł założenia Fundacji „Prymus” zrodził się kilka lat przed jej faktycznym powstaniem - przypomniała prezes fundacji. - Poważnie o realizacji tego zamiaru zaczęto jednak mówić dopiero w roku 2003. Wówczas Henryka Bochniarz otrzymała nagrodę im. Andrzeja Bączkowskiego, którą przeznaczyła na fundusz założycielski. Rok później Fundacja została zarejestrowana. Od tej chwili wspierana jest przez założycielkę oraz otrzymuje dofinansowanie z budżetu Gminy Dywity.

Wtedy również w fundacyjnym regulaminie przyznawania stypendiów i nagród ustalono, że będzie je otrzymywał najlepszy uczeń z każdej szkoły, aby w ten sposób zachęcić wszystkich do starań o zdobycie nagrody. Głównymi kryteriami są zaś: średnia ocen minimum 5.00 oraz sukcesy w konkursach minimum na szczeblu gminnym. W bieżącym roku fundacja przyznała nagrody i stypendia już po raz czternasty (od początku jest to kwota 2000 zł). Do chwili obecnej otrzymało je 103 laureatów.

Piątkowe spotkanie poświęcone było temu, aby władze fundacji mogły lepiej poznać tegorocznych stypendystów. Mówili oni o swoich zainteresowaniach i planach na przyszłość. Część nagrodzonych uczniów rozwija swój talent muzyczny, chodząc do szkoły muzycznej (grają m.in. na gitarze klasycznej i akordeonie), niektórzy mają zamiłowania sportowe (gra w siatkówkę), jeszcze inni plastyczne, komputerowe i językowe. Jedna ze stypendystek, ucząca się języka japońskiego, marzy o tym, aby móc w niedalekiej przyszłości odwiedzić Kraj Kwitnącej Wiśni.

Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze. Wypowiedzi tegorocznych stypendystów o swoich planach i zainteresowaniach świadczą, że w gminie Dywity uczy się bardzo zdolna młodzież, mająca wiele, często nietypowych pasji, które pragnie rozwijać. Z pewnością nagroda Fundacji „Prymus” im w tym pomoże. Właśnie rozwijania tych pasji życzyli im wszyscy obecni, w tym Henryka Bochniarz.