Wśród nich znalazła się spora grupa pracowników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Kilka dni temu przekazali na konto Fundacji 1144,83 zł. Ewa Rumińska była tym faktem mile zaskoczona.

W jeden z ostatnich weekendów lata grupa pracowników urzędu odwiedziła Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie, poznając bliżej sytuację ośrodka i leczonych tam bocianów. Po wizycie natychmiast zdecydowano o potrzebie zorganizowania czynu społecznego. Wkrótce 10 osób pomagało w budowie ogrodzenia terenu przeznaczonego na wybieg. Zbiórka funduszy na karmę i leki była kolejną, spontaniczną, akcją, w ramach wolontariatu pracowniczego. W sieci kolportowano nawet ulotki z hasłami: „Ratujmy bociany! Wiosna bez bocianów będzie pusta. Pomóżmy im przezimować”. Składki były różne - od symbolicznej złotówki po banknot 100-złotowy.

Do przezimowania - jak mówi Ewa Rumińska - bocianom potrzeba też wolier (na schronienie pod dachem). Dokładnie połowę funduszy niezbędnych do tej budowy już pozyskała, o dalsze dofinansowanie zabiega u władz samorządowych oraz instytucji, których działalność wiąże się z ochroną środowiska.

W sieci ośrodków rehabilitacji ptaków dzikich znajdują się obecnie 4 ośrodki w województwie podlaskim oraz 6 w województwie warmińsko-mazurskich, wśród których jest wspomniany ośrodek Ewy Rumińskiej. Pod jej opieką znajduje się prawie 60 bocianów - o wiele więcej niż zwykle. Urodziły się zbyt późno, więc zabrakło im sił, by odlecieć. Teraz osłabione i chore chodzą po podwórku jak kury. Smutny to widok. Zima natomiast zapowiada się jako bardzo sroga, co nie wróży ptakom dobrze, nawet jeśli będą już wyleczone. Bociany, silnie kojarzone z pięknem naszego regionu, nie przezimują bez naszej pomocy.

Szczegóły o działalności Fundacji Albatros i o potrzebach Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Dzikich na stronie www.falbatros.pl. Kontakt w tej sprawie: info@falbatros.pl, tel do dr Ewy Rumińskiej: 664 173 828.