- Dzięki klinice nasz szpital przede wszystkim podniesie swój prestiż - mówi Irena Petryna, dyrektor SPZGiChP. - Będziemy kształcić studentów, ale będziemy prowadzić też działalność badawczo-naukową. Poszerzymy też panel usług dostępnych w naszym szpitalu. Dzięki temu pacjenci z naszego województwa nie będą musieli jeździć do innych ośrodków w kraju. Tutaj będą diagnozowani i leczeni na najwyższym poziomie.

Klinika w szpitalu pulmonologicznym jest jednym z kilkudziesięciu katedr i zakładów Wydziału Nauk Medycznych UWM ulokowanych w warmińsko-mazurskich szpitalach.

- W tej chwili takich katedr i zakładów ulokowanych w szpitalach mamy ponad trzydzieści i ta liczba ciągle się zmienia - wyjaśnia prof. Wojciech Maksymowicz, dziekan Wydziału Nauk Medycznych UWM. - Brakuje nam jeszcze klinik o specjalnościach ortopedia, ginekologia i położnictwo oraz pediatria. To końca tego roku akademickiego proces tworzenia klinik uniwersyteckich powinniśmy jednak zakończyć.

Prof. Maksymowicz podkreśla też znaczenie otwartej dziś kliniki pulmonologicznej, zarówno dla pacjentów, jak i studentów.

- Jest to klinika prowadzona przez samodzielnego pracownika naukowego prof. dr hab. n. med. Annę Doboszyńską, wybitnego pulmonologa, która przez 30 lat pracowała na Akademii Medycznej, a potem na Uniwersytecie Medycznym w Warszawie. To gwarancja jakości na poziomie nie tylko krajowym, ale również międzynarodowym - mówi prof. Maksymowicz. - Otwarcie kliniki ma także duże znaczenie dla studentów Wydziału Nauk Medycznych. Stworzono im tutaj świetne warunki. Teraz studentom pozostaje tylko uczyć się dobrze i rozwijać się.

Klinikę pulmonologii od 1 października prowadzi prof. Anna Doboszyńska, lekarz i naukowiec o dorobku znanym również poza granicami Polski. Do końca roku pani profesor będzie jeszcze związana z Uniwersytetem Medycznym w Warszawie, a potem poświęci się w całości pracy w olsztyńskiej klinice.

- Pierwszym z trzech podstawowych obowiązków kliniki jest leczenie pacjentów - mówi prof. Doboszyńska. - Myślę, że mnie łatwiej będzie śledzić postęp w medycynie, która rozwija się bardzo szybko, i stosować nowoczesne metody leczenia na gruncie olsztyńskim. Drugim obowiązkiem kliniki jest uczenie zarówno studentów, jak i lekarzy, którzy robią specjalizację. Tutaj staże do specjalizacji z zakresu pulmonologii były już wykonywane, ale chciałabym stworzyć jeszcze możliwość odbywania staży do specjalizacji z zakresu chorób wewnętrznych i alergologii, a także organizować np. kursy dokształcające lekarzy. Trzecim obowiązkiem kliniki, którego nie ma szpital rejonowy czy nawet specjalistyczny, jest prowadzenie badań naukowych. To niezwykle ciekawe zajęcie, coś w rodzaju łamigłówki, gdzie planuje się pewne badania, wykonuje doświadczenia czy ocenia pewne parametry i wyciąga wnioski. Tym zajmuję się od ponad 30. lat. Mam nadzieję, że koledzy lekarze również się zachęcą do tego rodzaju aktywności.

Klinika pulmonologii nie jest jedyną, jaką chce w olsztyńskim szpitalu pulmonologicznym zorganizować dyrektor Irena Petryna.

- Pani profesor Doboszyńska jest również wybitnym specjalistą w zakresie alergologii - mówi dyrektor Petryna. - To pozwala nam planować utworzenie w naszym szpitalu kliniki alergologii. Myślę, że uda się nam to zrobić w ciągu roku.

W otwartej dzisiaj Klinice Pulmonologicznej jest 40 łóżek w pokojach 1, 2 i 3-osobowych. Klinika wyposażona jest w najnowocześniejszy sprzęt leczniczy, który w większości był już w szpitalu wcześniej - jeszcze gdy w pomieszczeniach zajmowanych teraz przez klinikę był „zwykły” oddział pulmonologiczny.