- Olsztyńscy rowerzyści jeżdżą na rajdy do Bałd prawie od samego początku Kiermasów Warmińskich, w tym roku organizujemy taki wyjazd już po raz szósty - wyjaśnił Dariusz Stecki, koordynator dyscypliny „rajdy rowerowe krótkie” w ramach „Olsztyn. Aktywnie!”. - Wrota Warmii to symboliczne miejsce, które każdy olsztynianin powinien znać i zobaczyć na własne oczy.
Rowerzyści wyjechali dziś do Bałd nie tylko po to, aby pogłębić wiedzę historyczną o regionie, w którym mieszkają.
- Jedziemy po to, żeby wypoczywać, zaczerpnąć świeżego powietrza, niektórzy też po to, żeby odstresować się - stwierdził Dariusz Stecki. - Jedziemy lasami, w otoczeniu przepięknej przyrody, a to jest atut jazdy na rowerze.
Każdy z uczestników rajdu miał do pokonania 52 kilometry. To niemało, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że najmłodsza rowerzystka, Lenka, miała zaledwie 6,5 roku.
- Rajdy rowerowe krótkie to imprezy przeznaczone dla rowerzystów mających już pewne doświadczenie w dłuższych wyjazdach - powiedział Dariusz Stecki. - Mimo dość długiego dystansu do pokonania, ważne jest tempo jazdy. My jedziemy spokojnie, często odpoczywamy, tak, by każdy rowerzysta z pewnym doświadczeniem był w stanie pokonać nawet pozornie dość duży dystans. A Lenka z powodzeniem ukończyła poprzedni rajd do Klebarka o długości 38 kilometrów!
Lenka samodzielnie dojechała z Olsztyna do Bałd, gdzie jako najmłodsza uczestniczka rajdu otrzymała nagrodę w postaci warmińskiego gwizdka. Z ochotą też wsiadła na rower, gdy nadszedł czas powrotu do Olsztyna.