Olsztyn24 - https://www.olsztyn24.com/
Jaki powinien być kandydat lewicy na prezydenta?

 

Rodzi się oczywiście pytanie, czy kandydatura lewicy - dodam od razu, że tę kategorię należy pojmować szeroko, a więc jako lewicę społeczną, nie zaś wyłącznie czy głównie jako lewicę polityczną - powinna się cechować czymś szczególnym? W moim przekonaniu jedynym warunkiem jest właściwe interpretowanie Konstytucji RP, będącej najwyższym prawem naszego państwa. A więc nade wszystko kierowanie się imperatywem zapisanym w dwóch pierwszych artykułach ustawy zasadniczej, czyli że „Rzeczpospolita Polska jest DOBREM WSPÓLNYM (podkr. - TI) wszystkich obywateli” oraz „demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady SPRAWIEDLIWOŚCI SPOŁECZNEJ” (podkr. TI). W tym mieści się m.in. konieczność poszanowania wolności, praw wszelkich mniejszości, należytego traktowania osób niepełnosprawnych, ale także dialogu społecznego, czy współdziałania władz. Uwzględniać należy również to, co akcentuje preambuła do Konstytucji - a mianowicie, że Polska jest zarówno dla obywateli wierzących w Boga, jak i nie podzielających tej wiary.

W codziennym działaniu głowa państwa powinna przy tym zawsze pamiętać, iż GODNOŚĆ CZŁOWIEKA, stanowiąca źródło wolności oraz praw człowieka i obywatela, jest nienaruszalna, zaś jej poszanowanie i ochrona to obowiązek władz publicznych (art. 30). Ktoś powie - ale przecież aż 40% Polaków obecnie twierdzi, że nie ma wystarczających środków, aby wieść godne życie i to jest gorzka prawda. Właśnie dlatego prezydent powinien - wykorzystując swe uprawnienia - przyczyniać się do tego, aby rząd oraz władze samorządowe działały na rzecz ZMIANY tej sytuacji. Na rzecz zmniejszania nierówności społecznych i regionalnych, m.in. poprzez podwyższanie najniższych płac, emerytur i rent oraz ustanowienia minimalnej płacy godzinowej. Poprzez budowę tanich mieszkań na wynajem (zwłaszcza dla ludzi młodych) i takie wykorzystywanie środków unijnych, które przyczyni się do tworzenia nowych miejsc pracy.

Na rzecz realizacji art. 68 konstytucji, że obywatelom - niezależnie od ich sytuacji materialnej - władze zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, jak również art. 70 głoszącego, iż nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna. Tymczasem wszyscy widzimy (w przypadku służby zdrowia w tych dniach nawet w sposób dramatyczny), jaki dystans dzieli nas w praktyce od owych zapisów i pożądanego modelu.

Wierzę, że lewica będzie w stanie w niedługim czasie - mimo określonych kłopotów - wyłonić takiego kandydata lub kandydatkę (może właśnie kobietę - po raz pierwszy!). Wówczas perspektywa dochodzenia do modelu Polski NOWOCZESNEJ I SPRAWIEDLIWEJ (trochę na wzór skandynawski) stanie się bardziej klarowna niż obecnie.


2015-01-07 11:56, Tadeusz Iwiński

Więcej informacji znajdziesz na Olsztyn24