- Do tej pory udało nam się zebrać tyle pieniędzy, że mogliśmy ufundować 134 stypendia - mówi Władysław Kałudziński, prezes Pro Patrii i inicjator charytatywnych koncertów. - Mam nadzieję, że po dzisiejszych aukcjach, sprzedaży fantów i ciast liczba stypendiów przekroczy 150.

Głównym sposobem zbierania środków na stypendia była aukcja dzieł sztuki i innych cennych fantów, podarowanych przez licznych sponsorów. Najwyższą cenę osiągnął przedstawiający warmińską kapliczkę obraz namalowany przez zmarłego w listopadzie ubiegłego roku olsztyńskiego pastelistę Aleksandra Wołosa. Jeden z olsztyńskich przedsiębiorców zapłacił za obraz 2 tys. złotych!

Artystycznie koncert urozmaicili muzycy i wokaliści z Powiatowej Szkoły Muzycznej w Dywitach oraz z III Liceum Ogólnokształcącego.

******

Marcin Antonowicz był dziewiętnastoletnim olsztynianinem, studentem I roku chemii na Uniwersytecie Gdańskim (wcześniej uczył się w IV LO w Olsztynie), kiedy został zatrzymany wraz z kolegami 19 października 1985 roku przez patrol ZOMO na jednej z olsztyńskich ulic. Jego koledzy po wylegitymowaniu zostali puszczeni, jego samego kilkanaście minut później znaleziono pobitego do nieprzytomności na ul. Kaliningradzkiej, obecnie Dworcowej. Został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego, gdzie zmarł 2 listopada w wyniku odniesionych obrażeń. Sprawcy jego pobicia do dzisiaj nie zostali ukarani.