Krążek padł łupem Artura Zaborowskiego, który po drodze na podium w kategorii -100 kg wygrał 2 walki, z czego jedną przed czasem poprzez duszenie trójkątem.

- Artur jest w wysokiej formie, z zawodów na zawody zyskuje coraz większą pewność siebie i daje coraz lepsze walki. To bardzo budujące, że ciężkie treningi przynoszą oczekiwany efekt - powiedział trener grapplingu w Academia Gorila Olsztyn, Artur Niebrzydowski.

Swój debiut w grapplingu zaliczył także Paweł Szostak, który do tej pory startował w formułach stójkowych. Spisał się bardzo dobrze. Do strefy medalowej w mocno obsadzonej kategorii -76 kg zabrakło bardzo niewiele. Ostatecznie nie udało się przywieźć medalu, ale olsztynianin wygrał w debiucie dwa pojedynki, z czego jeden przez dźwignię na staw skokowy (taktarov).

Już wkrótce kolejne starty zawodników olsztyńskiego Goryla zarówno w turniejach grapplingowych, jak i stójkowych.