- Instytut działa w Olsztynie od ponad 25 lat - powiedział prof. Piskuła po podpisaniu aktu notarialnego. - Po 25 latach jesteśmy jednostką badawczą posiadającą kategorię A+, czyli najwyższą w Polsce - jedyną, która ma taką kategorię. Naszą bolączką jest rozproszenie. Co prawda dało nam się skonsolidować działalność w Olsztynie w dwóch miejscach - przy ul. Tuwima 10, gdzie jest centrum administracyjne instytutu oraz przy ul. Bydgoskiej 7, gdzie mieści się biologia rozrodu. Do mamy jednak dwa zakłady o profilu medycznym w Białymstoku, które docelowo chcemy przenieść do Olsztyna. Z tego względu wyszliśmy z inicjatywą budowy nowej siedziby.

Kupiony przez IRZiBŻ grunt został wyceniony na nieco ponad 4,8 mln złotych. Instytut zapłaci miastu 485 860 złotych, bo sprzedaż nastąpiła z 90% bonifikatą. Do kosztów zakupu instytut będzie musiał doliczyć jeszcze podatek VAT, który trzeba będzie odprowadzić do Urzędu Skarbowego.

Jak zapewniał dyrektor Mariusz Piskuła, inwestycja powinna rozpocząć się w ciągu dwóch lat i nie powinna trwać dłużej niż trzy lata. Szacuje się, że budowa i wyposażenie nowych obiektów kosztować będzie około 80-90 milionów złotych. Większość tych pieniędzy pochodzić będzie z funduszy europejskich.

Dotychczasowe siedziby instytutu przy ul. Tuwima i Bydgoskiej najprawdopodobniej będą sprzedane, chociaż niewykluczone, że przynajmniej w jednym z nich znajdzie siedzibę nowy instytut naukowy, który w Olsztynie wspólnie chcą zorganizować Polska Akademia Nauk i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski.