Od kilku lat Olsztyn zmienia oblicze, stając się miastem przyjaźniejszym zieleni. Nie licząc tzw. nasadzeń kompensacyjnych (czyli tych realizowanych w zamian za wycinki niezbędne przy okazji inwestycji), wzdłuż traktów pojawiają się nowe drzewa, a zieleńce są przemyślanie zagospodarowywane.

Przykładem zmian w tej kwestii są chociażby te dokonane pod koniec poprzedniego roku i na początku bieżącego w Śródmieściu. Dużo nowej zieleni pojawiło się wzdłuż ul. Kajki, nowe cisy posadzono wzdłuż ul. Dąbrowszczaków, na nowo zagospodarowany został skwer przy pl. Pułaskiego. Od podstaw także stworzona została rabata u zbiegu ulic Mazurskiej i Kopernika, a tę przed I Liceum Ogólnokształcącym przemodelowano. Poza Śródmieściem natomiast byliny posadzono wokół oczka wodnego przy ul. Wilczyńskiego. Łącznie to kilkadziesiąt drzew i kilka tysięcy krzewów.

Jak zapowiada miasto, to nie koniec tegorocznych planów związanych ze śródmiejską zielenią. Jesienią nowe nasadzenia powinny pojawić się wzdłuż ulic Mickiewicza i Dąbrowszczaków. W pierwszym przypadku będą to oczekiwane od dawna lipy na odcinku wiodącym do pl. Konsulatu Polskiego. W drugim - kontynuacja sadzenia cisów. To oznacza, że te trasy zyskają jeszcze bardziej alejowy charakter.

Dodatkowo nowe drzewa pojawią się przy traktach, wzdłuż których wiedzie tramwajowe torowisko. Ok. 450 roślin powinno zostać posadzonych przed końcem października.