- Tę spartakiadę organizujemy po to, aby udowodnić sobie i innym ludziom, że po leczeniu raka da się żyć - mówi Marianna Kunikowska, szefowa olsztyńskich Amazonek. - Poza tym spartakiada jest doskonałą okazją do integrowania się dziewczyn z różnych miast Polski. W tym roku gościmy drużyny z 24. miast, od południa, przez centrum, do północno-wschodniej Polski. Chętnych było więcej, ale finanse nie pozwoliły nam na przyjęcie wszystkich zgłoszeń. Z tego też powodu w tym roku Olsztyn reprezentuje tylko jedna drużyna.

Do Olsztyna przyjechały amazonki z Warszawy (3 drużyny), Białegostoku, Torunia, Chojnic, Starogardu Gdańskiego, Słupska, Tczewa, Kutna, Łowicza, Bydgoszczy, Nowego Dworu Mazowieckiego, Skierniewic, Sandomierza i Tomaszowa Mazowieckiego. Województwo warmińsko-mazurskie reprezentowały panie z Kętrzyna, Ełku, Nowego Miasta Lubawskiego, Iławy, Działdowa, Bartoszyc, Giżycka i Olsztyna.

Wśród konkurencji dzisiejszej rywalizacji sportowej znalazły się: sztafeta po kopercie, tor przeszkód, slalom unihokejowy, podawanie piłki nad głowami, rzut na palik i rzut lotkami do tarczy. Po podliczeniu wyników okazało się, że najlepiej w tej zabawie wypadła drużyna z Bartoszyc. Za nimi uplasowały się zespoły z Olsztyna i Iławy. I te zespoły odebrały z rąk prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza puchary za zwycięstwo. Pozostałe drużyny zajęły... czwarte miejsce. Każda z uczestniczek spartakiady otrzymała pamiątkowy dyplom.

Sportowa rywalizacja na parkiecie nie była jedyną propozycją, jaką przedstawiły swoim koleżankom olsztyńskie amazonki na czas ich pobytu w Olsztynie. W ofercie znalazły się m.in. kąpiele w basenie Olsztyńskiej Szkoły Wyższej, spotkania z psychologiem i rehabilitantem oraz podstawowe badania lekarskie. Nie zabrakło także wieczornego spotkania integracyjnego.

- Panie uczestniczące w naszej imprezie są przeszczęśliwe i proszą o jeszcze - podsumowuje Marianna Kunikowska.

Następna okazja do spotkania amazonek w Olsztynie już za rok.