- Wrzesień kojarzy się z kolejnymi rocznicami wybuchu II wojny światowej. Wielu ówczesnych strażaków brało udział w wojnie obronnej 1939 roku, a następnie przez okres okupacji hitlerowskiej, w ruchu oporu, ponosząc śmierć na polu walki, w wyniku rozstrzelań, bądź w niemieckich obozach koncentracyjnych i łagrach sowieckich - powiedział druh Grzegorz Matczyński, dyrektor wykonawczy Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Olsztynie, organizatora uroczystości. - Z rąk oprawców zginęli na przykład Zygmunt Dąbrowski, Lucjan Gołębiewski i Henryk Szczepański z Janowca Kościelnego.
Druh Matczyński przypomniał również, ze wielu strażaków służyło w siłach zbrojnych londyńskiego rządu emigracyjnego oraz w Wojsku Polskim sformowanym w ZSRR.
- Wspominamy dzisiaj wszystkich, a wśród nich długoletniego komendanta Miejskiej Zawodowej Straży Pożarnej w Olsztynie w latach 1957-1977, biorącego udział w walkach ostatniego etapu wojny, w szeregach II Armii Wojska Polskiego nad Nysą i Sprewą, inwalidę wojennego, funkcjonariusza pożarnictwa pl. Juliana Dryję - mówił Grzegorz Matczyński. - Wspominamy nasze koleżanki Janinę Wójtowicz i Danutę Rudzińską z ZOSP w Stomilu - dzisiejszej fabryce Michelin, które zginęły w czasie pożaru w rafinerii Czechowice-Dziedzice w 1971 roku.
Wśród uczestników uroczystości byli m.in. prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego Sylwia Jaskulska, wicestarosta olsztyński Jan Żemajtys, sekretarz Urzędu Miasta Olsztyna i jednocześnie prezes strażaków ochotników w Powiecie Olsztyńskim Mirosław Pampuch, szefowie wojewódzkich i miejskich komend Policji i Straży Pożarnej, księża Janusz Wieszczyński i Henryk Błaszczyk - kapelani strażaków i służb medycznych.
Uczestnicy uroczystości po wysłuchaniu Apelu Poległych i modlitw za poległych strażaków, złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem.
więcej o wydarzeniu na naszych zdjęciach i filmie wideo.