- Kandydaci PSL odwiedzili wszystkie powiaty, wszystkie gminy, rozmawialiśmy z ludźmi na spotkaniach wyborczych, odwiedziliśmy tysiące mieszkań i bardzo chcemy podziękować za ciekawe rozmowy, ciekawe dyskusje, ale też słowa krytyki, które wzięliśmy sobie do serca - powiedziała Urszula Pasławska, kandydująca do Sejmu z pozycji nr 1 listy nr 5 w okręgu olsztyńskim. - Wiemy jedno: mieszkańcy Warmii i Mazur nie chcą kłótni, chcą rozwoju, chcą solidaryzmu i chcą sprawiedliwości. Wiemy też, że chcą od posłów, żeby zajmowali się sprawami ważnymi dla Polski, ale również sprawami ważnymi dla Warmii i Mazur. Żeby każdy mieszkaniec Warmii i Mazur mógł przyjść do biura poselskiego i otrzymać wsparcie, pomoc i poradę.

- Wsłuchiwaliśmy się w to, co mówiły inne ugrupowania, od skrajnego nacjonalizmu, po utopijny komunizm - dodał Piotr Żuchowski, lider listy PSL w okręgu elbląskim. - My wiemy jaka jest zapłata za rewolucję i eksperymenty. Najczęściej płaci za to wieś i mniejsze ośrodki miejskie. Nie dajmy się zwieść tym hasłom, to populizm, który zamienia się później w bardzo niedobre rzeczy. Polskie Stronnictwo ludowe to partia przewidywalna, partia, którą największą siłą są ludzie, ludzie przygotowani do pełnienia funkcji publicznych. Dlatego zachęcamy do głosowania na listę nr 5.

Urszula Pasławska przypomniała też filary programu wyborczego PSL: wsparcie rolnictwa poprzez stworzenie funduszu stabilizacji rolnictwa, wsparcie szkód łowieckich z budżetu państwa, wsparcie mikro i małych przedsiębiorstw oraz osób zakładających działalność gospodarczą poprzez zwolnienie z ZUS, wsparcie rodzin i kobiet, emerytura po 40 latach pracy, zerowy VAT na akcesoria dla dzieci i bezpłatne leki dla seniorów.

Ludowcy nie wierzą w ogólnopolskie sondaże i na Warmii i Mazurach liczą na dwucyfrowy, zbliżony do 20% wynik wyborczy.

Więcej o konferencji, w której wzięli też udział: Sylwia Jaskulska, Radosław Król i Leszek Śpiewak, na na naszym filmie.