Prace związane z przebudową i wzmocnieniem al. Sikorskiego zostały już zakończone, ale dzięki oszczędnościom poprzetargowym i dobremu kursowi euro, Urząd Marszałkowski mógł więcej pieniędzy przeznaczyć m.in. na projekt olsztyński.

- Kto pracuje ten ma - chwalił dziś władze Olsztyna za gotowość do aplikowania o pieniądze unijne marszałek województwa, Gustaw Marek Brzezin. - Stolica regionu bardzo aktywnie uczestniczy w staraniach o dodatkowe finansowanie prowadzonych i planowanych inwestycji. Dlatego cieszymy się, że i tym razem udało nam się przeznaczyć dodatkowe środki właśnie dla Olsztyna.

- Te pieniądze pozwolą nam uwolnić nasze własne fundusze, które przeznaczyliśmy na budowę ulicy Sikorskiego - powiedział prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. - Natomiast nasze województwo nie będzie musiało oddawać pieniędzy do kasy Unii Europejskiej. Tak sprawna praca Urzędu Marszałkowskiego pozwala nam z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Dofinansowane dziś przedsięwzięcie, poza modernizacją al. Sikorskiego, obejmowało także przebudowę fragmentów ulic Tuwima, Synów Pułku, Wańkowicza, wjazdów na parking CH Real oraz wjazdu na teren tymczasowej zajezdni dla autobusów w al. Sikorskiego. Dodatkowo wykonane zostały chodniki, ścieżki rowerowe, przejście dla pieszych, zatoki autobusowe i przebudowane zostało oświetlenie uliczne. Jak zawsze przy tego typu pracach zadbaliśmy też o modernizację kanalizacji deszczowej i likwidację kolizji sieci podziemnego uzbrojenia terenu.

Prace skończono 23 października. Całość kosztowała ponad 11,7 mln zł, z czego unia dołożyła blisko 84 proc.