Olsztyn24 - https://www.olsztyn24.com/
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus wystąpi gościnnie w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej

 

W Olsztynie orkiestra w zaprezentuje dwie kompozycje Richarda Wagnera - Uwerturę do opery Tannhäuser oraz Preludium i Miłosną śmierć Izoldy z dramatu muzycznego Tristan i Izolda. W drugiej części koncertu usłyszymy Uwerturę - fantazję „Romeo i Julia” Piotra Czajkowskiego.

Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus została utworzona z inicjatywy Jerzego Semkowa w 2007 roku. W skład Orkiestry wchodzą najzdolniejsi absolwenci i studenci wyższych uczelni muzycznych, którzy nie ukończyli 30. roku życia.

Sinfonia Iuventus rozpoczęła działalność artystyczną w czerwcu 2008 roku. Współpracowała ze znakomitymi dyrygentami, takimi jak: John Axelrod, Kai Bumann, Charles Dutoit, José Maria Florêncio, Gabriel Chmura, Kazimierz Kord, Jan Krenz, Grzegorz Nowak, Jerzy Maksymiuk, Krzysztof Penderecki, Rafael Payare, Jerzy Salwarowski, Tadeusz Strugała, George Tchitchinadze, Antoni Wit, Tadeusz Wojciechowski, Maxim Vengerov oraz z solistami, wśród których byli m.in.: Yulianna Avdeeva, Abdel Rahman El Bacha, Alena Baeva, François-René Duchâble, Lukas Geniušas, Krzysztof Jabłoński, Jakub Jakowicz, Alexander Kniazev, Andrei Korobeinikov, Bartosz Koziak, Ivan Monighetti, Janusz Olejniczak, Piotr Paleczny, Jadwiga Rappé, Jan Stanienda, Agata Szymczewska, Tatiana Szebanowa.

Od początku działalności orkiestra zrealizowała szereg nagrań płytowych, radiowych oraz telewizyjnych dla Universal Music, CD Accord, DUX, Polskiego Radia S. A., Albany Records, TVP Kultura. Szczególne miejsce w dyskografii zespołu zajmują dwie płyty z repertuarem symfonicznym (Schubert, Czajkowski) zarejestrowane pod batutą Jerzego Semkowa. Współpraca dyrygencka z Krzysztofem Pendereckim zaowocowała wydaniem kompletu jego symfonii w autorskim kształcie interpretacyjnym (2012). Wydawnictwo zostało uhonorowane nagrodą International Classical Music Award (2014).

W dorobku zespołu znajdują się ponadto nagrania z dyrygentami i solistami takimi jak Gabriel Chmura (Richard Strauss, Françaix, Debussy), Tadeusz Wojciechowski (Chopin), Marcin Nałęcz-Niesiołowski (Chopin), Mariusz Patyra (Wieniawski), Ivan Monighetti (Haydn), Agata Szymczewska (Bruch, Wieniawski i Mendelssohn), George Tchitchinadze i Monika Wolińska (Bacewicz).

Orkiestra występowała na wielu estradach koncertowych oraz podczas licznych festiwali w Polsce i za granicą: w Austrii, Chinach, Francji, Hiszpanii, w Niemczech, Portugalii, Szwajcarii, na Litwie, Ukrainie i we Włoszech.

Od kwietnia 2009 roku orkiestra jest członkiem Europejskiej Federacji Narodowych Orkiestr Młodzieżowych (EFNYO). W listopadzie 2013 roku Honorowym Patronatem Artystycznym objął orkiestrę Krzysztof Penderecki. Od września 2015 roku dyrektorem orkiestry jest Anna Kościelna.

******

Wprowadzenie

Uwertura do opery Tannhäuser Ryszarda Wagnera (1813-1883) zaczyna się melodią arcysławnego chóru nabożnych pielgrzymów wracających z Rzymu... Pójdzie szukać w Rzymie przebaczenia za grzechy również i tytułowy bohater opery, śpiewak-poeta, który wpadł w pogańskie sidła bogini miłości Wenus, co ciężko później będzie musiał odpokutować. Echa przyjemności, jakich zaznał w pałacu Wenus również pobrzmiewają w tej uwerturze...

Wystawiony w roku 1845 w Dreźnie Tannhäuser otwiera długi szereg muzycznych fascynacji Wagnera tematyką średniowiecznych legend, których bohaterowie zaludnią wkrótce jego opery i dramaty muzyczne: po Tannhäuserze przyjdą: rycerz Lohengrin, Tristan i Izolda, następnie wielka galeria bogów i herosów w sadze o Nibelungach, i na koniec strażnik świętego Graala - Parsifal.

Wstęp i Miłosna śmierć Izoldy z dramatu muzycznego Tristan i Izolda Ryszarda Wagnera (1813-1883) to - bez przesady można powiedzieć - najsłynniejsze z wyznań miłosnych w muzyce XIX stulecia; wyraz żaru, napięcia, zachwytu i tęsknoty, a zarazem kwintesencja „wagnerowskiego czadu”, któremu uległa w owe lata kulturalna Europa.

O tym, co chciał odmalować we wstępie do Tristana i Izoldy, pisał sam Wagner tak: „Tristan, jako starający się o rękę Izoldy, prowadzi ją do swego władcy i stryja. Oboje kochają się. Od nieśmiałej skargi nie zaspokojonego pragnienia, od najdelikatniejszego drżenia aż po potężny wybuch tragicznej miłości przechodzi uczucie poprzez wszystkie fazy beznadziejnej walki z namiętnością, by pogrążyć się z powrotem w omdleniu, wygasnąć jakby w śmierci.”

Nie trzeba widzieć tej sceny; wszystko jest w muzyce, śmiałej i nowatorskiej, gęstej od chromatyzmów, migotliwych harmonii (sławny „akord tristanowski”!), wyrafinowanych opóźnień o działaniu wprost narkotycznym. - „Zdejmij okulary. Musisz tylko słuchać orkiestry” - radził Wagner swemu (jeszcze wówczas) przyjacielowi, filozofowi Nietzschemu.

A gdy w finale dramatu Izolda umiera z miłości nad martwym ciałem Tristana, milknie również jej śpiew, niezdolny wyrazić tęsknotę do połączenia się z kochankiem i do roztopienia się wraz z nim w wieczności. W tych ostatnich minutach miłosnego dramatu wszechczasów mówi już tylko sama orkiestra, roztaczając mistyczną wizję wiecznej szczęśliwości i ekstazy.

Partytura Tristana i Izoldy, prawdziwe arcydzieło epoki, powstała w roku 1859, lecz premiera dramatu odbyła się dopiero w sześć lat później, niemal równo 140 lat temu, 10 czerwca 1865 roku, w teatrze królewskim w Monachium. Wystawiono Tristana za sprawą króla Ludwika II Bawarskiego, który - zaledwie wstąpił na tron - polecił pilnie odszukać kompozytora (nota bene znajdującego się wówczas w dramatycznej sytuacji materialnej) i zaprosić go na swój dwór.

Młody monarcha rozkochany był w sztuce Wagnera do tego stopnia, że w ciągu następnych lat przyjaźni z kompozytorem wydał majątek na wspieranie jego artystycznych idei, a sam, w bajkowym zamku Neuschwanstein zbudowanym na wzór scenerii wagnerowskich dramatów, lubił pływać po jeziorze jak rycerz Lohengrin w łódce... ciągniętej przez łabędzie.

To nie mogło się skończyć dobrze. Narastał gniew dworskiej opozycji i doradców przeciwko Wagnerowi. Lecz zanim zmuszono króla do powściągnięcia hojności, a później uznano za chorego psychicznie - jego wysoka protekcja umożliwiła kompozytorowi kontynuowanie pracy nad kolejnymi dziełami życia: gigantyczną tetralogią Pierścień Nibelungów wysnutą z mitologii germańskiej, i dramatem-misterium na temat Świętego Graala - Parsifalem.

Uwertura-fantazja Romeo i Julia Piotra Czajkowskiego (1840-1893) brzmi tak efektownie, jest tak świetnie zorkiestrowana, że nie sposób by było się domyślić, iż to utwór z początków kariery kompozytora, pisany w latach 1868-70. Pewien - i to niemały - udział mieli tu również jego przyjaciele, zwłaszcza Mili Bałakiriew, jeden z filarów słynnej „Potężnej gromadki” pięciu kompozytorów przejętych ideami „sztuki narodowej”, którzy wywarli ogromny wpływ na muzykę rosyjską drugiej połowy XIX wieku.

Czajkowski nie należał do tej grupy twórczej, nie ze wszystkim podzielał idee estetyczne „Potężnej gromadki”, liczył się jednak ze zdaniem przyjaciół w kwestiach czysto muzycznych. To Bałakiriew doradził mu wybór samego tematu, a później, w czasie pracy nad kompozycją, zgłaszał szereg uwag, które Czajkowski uwzględniał, solidnie przepracowując partyturę. I tak powstało pierwsze z programowych dzieł symfonicznych Czajkowskiego, który - wbrew tendencjom swojej epoki - do zbyt dosłownej programowości podchodził z dużą ostrożnością, preferując tradycyjne formy, takie jak symfonia (co najwyżej z ewentualnym „komentarzem” literackim, podsuwającym słuchaczowi jakieś ogólne sugestie), czy koncert, opera, balet...

Ale wśród tych niewielu jego utworów ściśle związanych z programem literackim, z jakąś fabułą - aż trzy zainspirowane zostały dramatami Szekspira. Prócz Romea i Julii - jeszcze Burza op. 18, opatrzona podtytułem: Fantazja symfoniczna według Szekspira oraz Uwertura-fantazja Hamlet. I tu Czajkowski daje upust swojej fantazji, nie wahając się sięgać nawet po efekty czysto ilustracyjne. W przypadku Romea i Julii rozwija przed słuchaczami dźwiękowy teatr wyobraźni: ledwie przebrzmi liryczna melodia miłosna, już słychać odgłosy walki, szczęk szpad - może to pojedynek Romea z Tybaltem? Te dźwięki szpad (czy też mieczy) też doradził podobno Czajkowskiemu Bałakiriew...

******

Piotr Staniszewski - dyrygent

Absolwent Akademii Muzycznej w Gdańsku w klasie skrzypiec oraz Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w klasie dyrygentury symfoniczno-operowej. Jest laureatem wielu prestiżowych konkursów skrzypcowych oraz kameralnych. W roku 2003 otrzymał stypendium ministra Kultury i Sztuki. Doskonaląc swoje umiejętności, brał udział w kursach mistrzowskich prowadzonych przez tak wybitnych muzyków, jak Gabriel Chmura, Juozas Domarkas, Marina Jaszwili, Wiktor Pikajzen, Wolfgang Marschner, Jadwiga Kaliszewska.

Już w trakcie studiów pracował jako dyrygent Elbląskiej Orkiestry Kameralnej oraz pełnił funkcję asystenta-dyrygenta, a później dyrygenta Orkiestry Symfonicznej i Orkiestry Kameralnej Akademii Muzycznej w Gdańsku. Założyciel orkiestry kameralnej Rameau Ensemble, z którą odkrywał perły francuskiej muzyki barokowej oraz dokonywał wielu prawykonań kompozytorów gdańskich. Wielokrotnie występował jako solista i dyrygent z Polską Filharmonią Kameralną w Sopocie.

W sezonie artystycznym 2007/2008 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Letniej Sceny Operowej w Sopocie. Od 2010 roku współpracuje ściśle z Gdańską Operą Kameralną, z którą regularnie bierze udział w Festiwalu Muzycznym na Helu. Obecnie jest doktorantem na wydziale instrumentalnym w katedrze instrumentów smyczkowych w klasie prof. Krystyny Jureckiej. Od sezonu artystycznego 2011/2012 współpracuje jako dyrygent oraz dyrygent-asystent z Teatrem Wielkim - Operą Narodową w Warszawie.

Koncertował między innymi z Orkiestrą Symfoniczną Akademii Muzycznej w Lucernie, z Chórem Cantus Domus w Berlinie oraz z wieloma polskimi orkiestrami symfonicznymi i kameralnymi. Asystował takim dyrygentom, jak Krzysztof Penderecki, Andriy Yurkevych, Stefan Soltesz, Jan Latham Koenig, Friedrich Heider, Patrick Fournillier, Carlo Montanaro, Tadeusz Strugała, Wojciech Michniewski, Janusz Przybylski. W Teatrze Wielkim - Operze Narodowej asystował przy wielu produkcjach, jak m.in. Jakob Lenz, Madame Butterfly, Wesele Figara, Sprawa Macropulos, Qudsja Zaher, Dama pikowa, Słowik, Zagłada domu Usherów, Manon Lescaut, Rigoletto, Elektra, Moby Dick, Maria Stuart, Nabucco, Wilhelm Tell.

W sezonie 2012/2013 dyrygował baletem Opowieści Biblijne a od sezonu 2013/2014 prowadzi spektakle opery Madama Butterfly w Teatrze Wielkim i Operze Narodowej w Warszawie. W 2014 roku dyrygował przedstawieniami operowymi reżyserowanymi przez Petera Konvichnego w ramach kursów operowych „Opernwerkstatt” (Szwajcaria) m.in. w Zurychu, w Thun i w Sigriswil. W ramach wymiany Erasmus prowadzi kursy muzyki kameralnej w Akademii Muzycznej w Turku (Finladia). Od 2013 roku jest wykładowcą Letnich Kursów Muzycznych w Łomży, w ramach których prowadzi orkiestrę młodzieżową oraz uczy gry na skrzypcach. W sezonie artystycznym 2014/2015 rozpoczął współpracę z Teatrem Wielkim w Poznaniu, gdzie dyryguje przedstawieniami Madama Butterfly.

W bieżącym roku artysta poprowadził orkiestrę Sinfonia Iuventus w Filharmonii Narodowej oraz nawiązał współpracę z Orkiestrą Symfoniczną PSM im. Elsnera w Warszawie, w ramach której poprowadził koncert „Nowe obrazki z wystawy” organizowany przez Filharmonię Narodową oraz koncert dyplomantów w Sali Koncertowej Polskiego Radia S1 im. W. Lutosławskiego.

*****

26 lutego 2016 (piątek), godz. 19.00 w sala koncertowa filharmonii

Polska Orkiestra SINFONIA IUVENTUS - gościnnie w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej

Piotr Staniszewski - dyrygent

W programie:

» Richard Wagner - Uwertura „Tannhäuser”
» Richard Wagner - Preludium i Miłosna śmierć Izoldy z dramatu muzycznego „Tristan i Izolda”
» Piotr Czajkowski - Uwertura-fantazja „Romeo i Julia”

******

Bilety w cenie: normalny - 40 zł, ulgowy - 30 zł do nabycia w kasie pon. -pt. w godz.10-18 oraz poprzez stronę internetową filharmonii: http://bilety.filharmonia.olsztyn.pl/numerowane.html?id=273

Koncert dostępny na Kartę Dużej Rodziny w ramach projektu „Warmia i Mazury dla dużej rodziny”


2016-02-22 13:49, FWM

Więcej informacji znajdziesz na Olsztyn24