„Słowo, obraz, dźwięk towarzyszą człowiekowi od tysięcy lat” - napisał prof. Sokołowski we wstępie do swojej pracy, zwracając uwagę, że brak możliwości zrozumienia mowy obcego czy też wykonywanych przez niego gestów, rodził w przeszłości konflikty spowodowane niemożnością porozumienia się. Czy wraz z rozwojem technik medialnych ów kontakt stał się łatwiejszy? „Nie rozstrzygam tego zagadnienia, starając się prześledzić w wymiarze historycznym rozwój poszczególnych mediów” - stwierdza autor książki. Zaczyna więc swoją pracę od omówienia roli języka, jako medium komunikacji między ludźmi, bez którego byłaby ona przecież znacznie bardziej uboga. Potem możemy prześledzić historię pisma, poczynając od jednego z największych wynalazków starożytnych Sumerów, pisma klinowego. Jak czytamy w książce, do dzisiejszego dnia odkopuje się w ruinach miast Mezopotamii dziesiątki tysięcy glinianych tabliczek zawierających teksty poświęcone celom praktycznym: „o treści społecznej, gospodarczej, prawniczej liczne są również teksty traktujące o magii”.

Trudno byłoby w tak krótkiej relacji prasowej streścić zawartość tej niezwykle interesującej i dobrze napisanej pracy badawczej. Zainteresowanych czytelników odeślijmy więc do biblioteki, poświęcając jednak nieco miejsca wypowiedziom uczestników piątkowego wieczoru.

- Niełatwo ocenić książkę przed jej przeczytaniem, na pewno jednak, znając poprzednie prace tego autora, jest to kolejna publikacja z tzw. wysokiej półki- uważa prezes Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, ks. dr Ireneusz Bruski, który w imieniu WMO SDP wystosował do profesora Sokołowskiego list gratulacyjny oraz przewodził delegacji dziennikarzy SDP, którzy przybyli na wieczór autorski swojego kolegi ze stowarzyszenia.

Pracą olsztyńskiego medioznawcy jest także zainteresowany dyrektor Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Wydziale Humanistycznym prof. dr hab. Andrzej Staniszewski, który chwali książkę za rzetelne ujęcie w niej podstawowych informacji oraz przystępny styl narracji. Dzięki temu praca Sokołowskiego, która „dobrze opisuje sposoby dotarcia do masowego odbiorcy w dobie globalizacji” będzie mogła być - zdaniem prof. Staniszewskiego - „dobrym podręcznikiem dla studentów”.

Staniszewskiemu wtóruje dziekan Wydziału Nauk Społecznych UWM dr Małgorzata Suświłło: „W moim odczuciu prof. Marek Sokołowski jest bardzo płodnym twórcą, który konsekwentnie dąży do kolejnych, założonych przez siebie celów, nie tylko naukowych. Książka ma charakter interdyscyplinarny i może służyć zarówno studentom Wydziału Humanistycznego jak i studentom Wydziału Nauk Społecznych, przyszłym dziennikarzom, menedżerom kultury czy socjologom”.

- Ta książka, której atutem jest całościowe ujęcie zagadnienia, to ważna rzecz - dodaje dr Magdalena Szydłowska z Wydziału Humanistycznego UWM, zwracając uwagę, że „Wprowadzenie do historii mediów” pozwala spojrzeć na fenomen mediów: i z perspektywy badacza, i z perspektywy niemającego naukowych ambicji czytelnika, po prostu zainteresowanego tematyką medialną.

Aby do końca pozostać w nastroju szacunku dla tradycji, prof. Sokołowski zaprosił do „Baccalarium” znaną olsztyńską wokalistkę Annę Broda, która zaśpiewała stare pieśni warmińskie, zachwycając publiczność swoją charakterystyczną techniką wykonawczą, inspirowaną tzw. białym śpiewem - mającym głębokie korzenie w starej tradycji specyficznym rodzajem śpiewu, zwanym także „śpiewokrzykiem”, polegającym na wykorzystaniu techniki krzyku do wydobywania melodii.

„Słowo, obraz, dźwięk” to jedenasta książka naukowa autorstwa prof. Sokołowskiego. Do tej liczby należy jeszcze dodać trzydzieści cztery prace zbiorowe, wydane pod jego redakcją.