- Dla województwa warmińsko-mazurskiego wstrzymanie małego ruchu granicznego jest bardzo niekorzystne - powiedział marszałek Gustaw Marek Brzezin. - Wiadomo, że w pasie nadgranicznym, od Gołdapi po Braniewo, szereg podmiotów gospodarczych żyło z małego ruchu granicznego. Bardzo dobrze rozwijała się turystyka, rozwijała się sfera korzystania z dóbr kultury w naszym regionie. W związku z utrzymaniem zawieszenia małego ruchu granicznego, wystosowałem do ministra spraw wewnętrznych zapytanie, jaki jest kierunek państwa w tym zakresie i oczywiście wnioskowałem, aby mały ruch graniczny pomiędzy obwodem kaliningradzkim a województwem warmińsko-mazurskim jak najszybciej przywrócił.

- Kiedy zawieszano mały ruch graniczny rząd informował nas, że jedyną przyczyną są dwie duże imprezy, które się w Polsce odbywały: Szczyt NATO i Światowe Dni Młodzieży - powiedziała Urszula Pasławska. - Jak się okazuje, to nie do końca była prawda. Co prawda na nowo uruchomiono mały ruch graniczny z Ukrainą, ale jak zapowiadają ministrowie z Prawa i Sprawiedliwości, umowa o małym ruchu granicznym z obwodem kaliningradzkim będzie wstrzymana. Świadczy to o tym, że PiS jako partia centralistyczna tak naprawdę ma „w nosie mieszkańców” przylegających do granicy terenów, bo ta decyzja uderza przede wszystkim w zwykłych ludzi.

Posłanka zauważyła też, że działanie rządu Prawa i Sprawiedliwości jest propagandowym działaniem „na pokaz”.

- Pokazujemy Polakom, że jesteśmy silni wobec Rosji i nie musimy z nią współpracować. Są to jednak pozorne działania, bo stracą na tym zwykli ludzie - podsumowała Urszula Pasławska.

Więcej o konferencji prasowej marszałka Gustawa Marka Brzezina i posłanki Pasławskiej w naszej wideo relacji z wydarzenia.