Mecze z zespołami z ekstraklasy mocno elektryzują olsztyńską publiczność. Nic dziwnego, piłki na najwyższym ligowym poziomie nie było w tym mieście od niespełna 15 lat. Każdy mecz z ekipą z wyższej ligi przyciąga na stadion komplet publiczności. Tym bardziej, że zazwyczaj los przydziela olsztynianom renomowane zespoły.

Niemal równo rok temu w Olsztynie gościli piłkarze Śląska Wrocław, którzy jednocześnie próbowali swoich sił na arenie międzynarodowej. W tym roku w 1/16 finału rozgrywek o Puchar Polski olsztyński zespół wpadł na drużynę Ruchu Chorzów, jeden z dwóch najbardziej utytułowanych klubów. Tylko piłkarze z Chorzowa oraz Górnik Zabrze aż czternaście razy wygrywali zmagania o miano najlepszej polskiej drużyny.

Pojedynki Stomilu z Ruchem nie są czymś nowym w ramach pucharowych rozgrywek. Olsztynianie po raz ostatni gościli drużynę z Chorzowa 6 lat temu. Drugoligowy wówczas OKS 1945 dzielnie stawiał czoła Ruchowi, zarówno w regulaminowym czasie gry, jak i w dogrywce. Po 120 minutach gry bramkarze obu zespołów zachowywali czyste konto. Niestety golkiper z Chorzowa zachował je także po konkursie rzutów karnych. Fatalnie wykonywane jedenastki przez gospodarzy sprawiły, że to Ruch cieszył się z awansu do ćwierćfinału. Goście wygrali 3:0.

Ewentualna dzisiejsza wygrana zespołu z Olsztyna może okazać się największym sukcesem lokalnej piłki właśnie od 2010 roku. Na zespół Stomilu w 1/8 finału czeka już inny utytułowany polski klub - Lech Poznań. Początek dzisiejszego spotkania o 19:45. Biletów już nie ma.