Rząd PiS na wczorajszym posiedzeniu przyjął projekty ustaw wprowadzających reformę edukacji. Tym samym likwidacja gimnazjów została przesądzona. Według .Nowoczesnej to reforma, która kosztem dzieci, nauczycieli, rodziców i samorządów wprowadza wyłącznie chaos w oświacie.

- Pani minister Zalewska zapewniała, że samorządy nie zostaną obarczone dodatkowymi kosztami. Wczoraj przedstawiła jednak wyliczenia, według których samorządy zapłacą dodatkowo 900 mln zł. Zatem pojawia się pytanie, kiedy pani minister kłamała? - dopytywał uczestniczący w konferencji poseł .Nowoczesnej Mirosław Pampuch. - W ocenie samorządów te koszty będą jeszcze wyższe i mogą sięgać nawet 3 mld zł - dodał poseł.

Zdaniem Mirosława Pampucha, minister edukacji mijała się również z prawdą kiedy mówiła, że nie będzie zwolnień nauczycieli.

- Pojawiła się propozycja elementów osłonowych dla tych nauczycieli, którzy stracą pracę. To będą zwolnienia na skutek reformy czy nie będą? - pytał retorycznie poseł. Według szacunków ZNP pracę może stracić nawet 37 tysięcy nauczycieli.

Nowoczesna nie godzi się na eksperymenty w edukacji, na nieprzygotowaną i nieoszacowana reformę. Od początku wspiera protesty środowisk nauczycieli, rodziców i związkowców.

- Rozpoczęliśmy akcję „Bronimy edukacji”. Na stronie internetowej www.bronimyedukacji.pl powstaje mapa szkół, które są przeciwne reformie przeprowadzanej przez PiS. Zachęcamy do zgłaszania placówek z Warmii i Mazur. Pokażmy, że jest nas dużo - apelowała sekretarz regionu Warmińsko-Mazurskiej Nowoczesnej Izabela Smolińska-Letza.

Partia nie zgadza się też na ideologizację szkoły, na prowadzenie dzieci na film „Smoleńsk”, wypieranie ze szkół oznak przynależności do Unii Europejskiej, czy pisanie od nowa historii Polski według PiS.

- Drastyczne przykłady takich działań prosimy zgłaszać na adres: edukacja.interwencja@nowoczesna.org. Będziemy interweniować, nagłaśniać je w mediach, rozmawiać z samorządami i pisać interpelacje do MEN - zachęcała przewodnicząca grupy eksperckiej .Nowoczesnej ds. edukacji Katarzyna Królak.

Nowoczesna stoi na stanowisku, że zmiany w edukacji są potrzebne, ale nie systemowe. Polska szkoła powinna przygotowywać młodych ludzi do życia, a nie do egzaminu. Uczyć praktycznych umiejętności, położyć nacisk na naukę języków obcych, kształtowanie umiejętności interpersonalnych. Trzeba również zmienić szkolnictwo zawodowe na bardziej dostosowane do lokalnego rynku pracy.