- To początek pięknej drogi, osobistej przygody z szermierką i zasmakowanie rywalizacji. Ten turniej jest naszą tradycją. Z zawodnikami przychodzą rodzice, dziadkowie, czasem całe rodziny. Mamy okazję poznać się, porozmawiać i kibicować - mówi trener UKS Hajduczek Olsztyn, Adam Sobczyk.

Zawodnicy zostali podzieleni na cztery kategorie wiekowe: 2008-2009; 2007; 2005-2006; grupa najstarszych.

- Trochę się denerwuję, ale też chcę w końcu spróbować prawdziwej walki. Dużo tych ubrań - uśmiecha się Krzysztof. Każdy szermierz, oprócz specjalnych spodni, nakłada na siebie plastron, białą bluzę szermierczą i bluzę elektryczną. Wszystko po to, aby w pełni zabezpieczyć zawodnika przed uderzeniami szabli.

- Wspaniała zabawa. Już wiem, że będę inwestować w swoje córki, które od września uczęszczają na zajęcia. Wspaniały sport, piękna alternatywa spędzania czasu - podkreśla Krystyna, mama Karoliny i Eli.

Wspaniałe emocje, doping i oklaski dla zwycięzców. Przed finałami w walce pokazowej zaprezentowali się: Filip Kusak i Aniela Kozłowska, finaliści ostatniego turnieju ogólnopolskiego, który odbył się w Koninie.

- Dziś nie jest ważne, kto okazał się najlepszy. Ten turniej ma wprowadzić zawodników w fascynujący świat rywalizacji, mierzenia się z przeciwnikami. Mam nadzieję, że większość dzisiejszych startujących wytrwa i za kilka lat będzie z sukcesami reprezentować nasz klub, miasto Olsztyn i nasz region - podsumowuje Adam Sobczyk.

Już w najbliższy poniedziałek (27 marca) szabliści z UKS Hajduczek wystartują na kolejnych zawodach - Challenge Wratislavia. We Wrocławiu zmierzą się z najlepszymi szermierzami z całego świata. W zeszłym roku w turnieju wystartowali zawodnicy z 30 krajów.

Zawodnicy UKS Hajduczek biorą udział w programie współfinansowanym przez urząd miasta w Olsztynie - „Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży biorącej udział w ogólnopolskim współzawodnictwie sportowym”.

2017-03-20 13:17, Krzyszof Kozłowski