Olsztyn24 - https://www.olsztyn24.com/
Nowy program PiS: Podwyżki Plus

Niebawem litr paliwa podrożeje o 25 groszy

Prawo i Sprawiedliwość znów oszukało suwerena. Na niedawnym kongresie PiS wicepremier Morawiecki publicznie obiecywał, że rząd nie będzie podwyższać podatków. Nie minął nawet tydzień, a PiS złożył w Sejmie ustawę podwyższającą podatek drogowy, czyli cenę paliwa - 20 gr na litrze plus VAT. W dodatku „tylnymi drzwiami”, czyli jako projekt poselski, bo w ten sposób znacznie skraca się czas procesu legislacyjnego i podwyżka szybciej może wejść w życie

Mimo że ceny paliwa na całym świecie spadają, w Polsce PiS musi być inaczej. Już jesienią tego roku za zatankowanie 40-litrowego baku zapłacimy o 10 zł więcej. Rachunki za benzynę dla statystycznego kierowcy wzrosną więc przeciętnie o 50 zł miesięcznie. Państwo zarobi co najmniej 5 miliardów złotych.

Podwyżka ceny paliwa wpłynie na wzrost kosztów transportu i szybko przełoży się na wzrost cen wszystkich produktów i usług. Przez ostatni rok rządów PiS tylko żywność zdążyła już zdrożeć średnio o 4 procent. Rząd PiS tylko się z tego cieszy, bo wyższe ceny oznaczają wyższe wpływy z podatku VAT. A jeszcze dwa lata temu w kampanii wyborczej PiS obiecywał, że obniży VAT.

To jednak dopiero początek karuzeli podwyżek, jaką funduje nam rząd. Ministerstwo Energii pracuje nad wprowadzeniem tzw. abonamentu węglowego, który wejdzie w życie w przyszłym roku. Zdaniem ekspertów rachunki za prąd wzrosną o 15 proc. W 2018 roku czekają nas również podwyżki cen gazu - o 5-7 proc. Więcej będziemy płacić także za wodę z kranu. O ile? Wkrótce się okaże. Rząd PiS chciał zwiększyć ceny wody nawet o 50 proc, ale na ostatnim posiedzeniu Sejmu, po wysłuchaniu argumentów opozycji, wycofał ustawę w tym kształcie, kierując ją ponownie do komisji.

Już niebawem Polakom będzie żyło się drożej i ciężej. Rok 2018 upłynie pod znakiem nowego sztandarowego programu PiS: podwyżki plus. Nie jest tajemnicą, że w budżecie brakuje pieniędzy, bo PiS przeszarżował z wydatkami socjalnymi. Sięga więc coraz bardziej bezczelnie do kieszeni zwykłych Polaków. Oczywiście politycy PiS tłumaczą, że podwyższają ceny w trosce o dobro suwerena, że zyski z podwyżki cen benzyny rząd przeznaczy na budowę dróg lokalnych. Może faktycznie jakaś część pieniędzy pójdzie na drogi, bo w 2018 roku czekają nas wybory samorządowe. Politycy PiS będą więc lansować się przy nowych trasach przecinając wstęgi i nie mówiąc ciemnemu ludowi, że drogi powstały za jego własne pieniądze.

Podsumowując - podwyżki cen paliwa i innych produktów wprowadzane przez PiS są niemoralne. Standard życia Polaków znacząco obniży się przez nieudolne rządy Jarosława Kaczyńskiego oraz jego ekipy. PSL nie zgadza się z takim traktowaniem ludzi. Jako racjonalna opozycja zrobimy co w naszej mocy, żeby zablokować pomysły PiS.

Urszula Pasławska
Poseł na Sejm


2017-07-09 17:41, Urszula Pasławska

Więcej informacji znajdziesz na Olsztyn24