- Pogoda w tym roku faktycznie nas nie rozpieszcza - powiedziała nam hm. Dorota Limontas, komendant Hufca Warmińskiego ZHP. - Mamy jednak zadaszone budynki, mamy duże świetlicowe namioty, gdzie organizujemy zajęcia dla uczestników obozów. A ponieważ mamy doświadczoną, kreatywną kadrę, pomysłów na zagospodarowanie czasu na obozie nie brakuje. A jak pogoda pozwala, maksymalnie korzystamy z kąpieli w jeziorze i z plaży przy nim.

Przerwa w opadach deszczu pozwoliła harcerzom w czwartkowy (27.07) wieczór rozpalić ognisko.

- Chcemy dzisiaj uczestnikom obozu pokazać, jak wygląda takie stare, obrzędowe harcerstwo, którego symbolem jest m.in. ognisko - powiedziała hm. Dorota Limontas.

Instruktorzy przygotowali starannie ułożony stos, który jedną zapałką rozpalili komendanci podobozów. Wyznaczono też strażników ognia odpowiedzialnych za podtrzymywanie ognia. Potem dwie instruktorki poprowadziły gawędę propagującą ideę harcerstwa i wartości ważne dla młodych ludzi z harcerskim krzyżem na piersi. Nie brakowało też harcerskich i ludowych piosenek, a także prezentacji drużyn, które w obozie nad Gimem uczestniczyły po raz pierwszy.

Wokół ogniska zebrało się prawie 350 obozowiczów, w tym 130 harcerzy z Bartoszyc i 20 skautów z Ukrainy, którzy do Polski przyjechali w ramach harcerskiej wymiany z Hufcem Bartoszyce.

- To już trzeci, największy z tegorocznych turnusów w bazie obozowej Bałdy Piec - poinformowała hm. Dorota Limontas. - W poprzednich dwóch turnusach uczestniczyło 400 osób. Zainteresowanie wypoczynkiem w naszej bazie jest ogromne, ale nie wszystkich jesteśmy w stanie przyjąć. Można powiedzieć, że życie obozowe kwitnie!

Ostatni, czwarty turnus Harcerskiej Akcji Letniej w Bałdach Piecu rozpocznie się w najbliższą niedzielę. Weźmie w nim udział ponad 80 harcerzy - uczestników Warmińskiej Akademii Kształcenia. Podczas obozu zorganizowane zostaną kursy podharcmistrzowskie i drużynowych.

2017-07-28 00:57, waclawbr