Wzbudzającym największe kontrowersje punktem obrad była jednak debata dotycząca proponowanego przez prezydenta wzrostu stawki podatku od nieruchomości. Oszacowano, że jej podwyższenie wesprze budżet miasta w przyszłym roku o blisko 1,6 mln zł.
Jak wyjaśniał radny Mirosław Gornowicz, przewodniczący komisji budżetu i finansów Rady Miasta, stawka podatku od nieruchomości nie ulegała zmianie od 2014 roku, zatem prędzej czy później będzie musiała zostać zmieniona - chociażby ze względu na inflację. Dlatego też mniej dotkliwe dla mieszkańców będzie jej podwyższanie regularne o małą kwotę niż raz na kilka lat o wiele większą, której mogą nie udźwignąć mniej zamożni olsztynianie.
Ten argument, podobnie jak wyjaśnienia prezydenta miasta m.in. o konieczności zdobycia środków na zabezpieczenie wykonania reformy oświaty i pokrycia kosztów wzrostu płacy minimalnej planowanej przez rząd na przyszły rok, nie przekonały opozycji w radzie, której przedstawiciele wyrazili stanowczo swoje zdanie w sprawie. Ostatecznie jednak podwyżkę uchwalono głosami 14 radnych z prezydenckiego klubu Ponad Podziałami, Platformy Obywatelskiej i klubu Demokratyczny Olsztyn. 3 radnych wstrzymało się od głosu. Przeciw było 7 z Prawa i Sprawiedliwości.
Więcej w naszej wideo relacji z XLI sesji Rady Miasta Olsztyna.