- Nie ukrywam, że najważniejsza była kwestia finansowa - wyjaśniał powody zmiany klubu Konrad Bukowiecki. - Miasto Szczytno w żaden znaczący sposób mnie nie wspierało. Przez dziewięć lat odkąd uprawiam lekkoatletykę, w Szczytnie nie uzyskałem żadnego stypendium. Z decyzją o zmianie klubu wahałem się od paru lat. Stwierdziłem, że jeżeli muszę zmienić klub, to dlaczego mam zmieniać województwo? Olsztyn to też moje miasto, bo tu się urodziłem. Prezydent Grzymowicz wyszedł z propozycją przejścia do olsztyńskiego klubu, dogadaliśmy się i mam nadzieję, że ta współpraca będzie przynosiła obopólne korzyści, bo ja będę miał gdzie trenować, a Olsztyn zyska sportowca. Jest więc super!
Konrad Bukowiecki będzie mieszkał i trenował w Olsztynie, ale ze Szczytnem kontaktów nie zerwie, tym bardziej, że jest obecnie studentem II roku tamtejszej Wyższej Szkoły Policji.
W najbliższym czasie lekkoatleta ma przed sobą starty w pięciu znaczących imprezach - meetingach w Düseldorfie, Madrycie i Toruniu, następnie w Mistrzostwach Polski w Toruniu i Mistrzostwach Świata w Birmingham.
- Nie się doczekać startów, bo naprawdę jestem w dobrej formie, wiem co robić i mam nadzieję, że będzie dobrze - dodał Bukowiecki.