Olsztyn24 - https://www.olsztyn24.com/
Miasto dało kasę na „skrajnie lewackie” spektakle

XLIV sesja Rady Miasta Olsztyna

Jako pierwszą procedowano uchwałę w sprawie udzielenia pomocy finansowej samorządowi województwa warmińsko-mazurskiego na działalność Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie. Chodziło konkretnie o kwotę 20 tys. złotych na dofinansowanie tegorocznej edycji Olsztyńskich Spotkań Teatralnych, największego festiwalu teatralnego na Warmii i Mazurach. Jako pierwszy przeciwko przyznaniu takiej dotacji wypowiedział się radny Jarosław Babalski.

- Zabieram głos tylko po to, żeby uzasadnić swój sprzeciw, bo będę tak głosował - powiedział radny Babalski. - Nie głosuję przeciwko teatrowi, bo to jest instytucja z jednym z największych dorobków kulturalnych, natomiast nie mogę się pogodzić z linią programową jaka jest w teatrze prowadzona. W związku z tym jestem przeciwny. Mówię to dlatego, że chodzę do teatru. Wrażliwość każdego z nas jest inna, mnie się po prostu te spektakle nie podobają. Jeśli to jest placówka, która nosi miano sceny narodowej, to naprawdę od dłuższego czasu nie widziałem nic, co ma coś wspólnego z budowaniem patriotyzmu i wartości dotyczących np. wyzwolenia. Dlatego będę głosował przeciw, ponieważ nie zgadzam się z linią programową tego teatru - powtórzył Babalski.

Niespodziewanie z radnym Babalskim nie zgodził się jego kolega klubowy Maciej Tobiszewski.

- To jest zdanie mojego kolegi - powiedział Tobiszewski. - Ja będę głosował za przyznaniem tej dotacji. Uważam, że Teatr Jaracza jest nasz, olsztyniaków, całego naszego województwa. Nie jest własnością nikogo, w tym jakiegokolwiek dyrektora. Jest to nasze wspólne dobro. Olsztyńskie Spotkania Teatralne będą się odbywać po raz 26., więc nie jest to jakaś impreza, która nagle, teraz się pojawiła w głowie obecnego dyrektora, tylko jest to kolejna edycja tego festiwalu, na które przyjeżdżają teatry z całej Polski, gdzie poziom jest bardzo wysoki, a ostatnio nawet pani wiceminister pochwaliła taką inicjatywę. Ja będę głosował za przyznaniem tej dotacji. Szkoda że taka mała - dodał Tobiszewski.

Kolejnym z uczestników dyskusji był również radny PiS, tym razem sam przewodniczący tego klubu Dariusz Rudnik.

- Przychylam się do wypowiedzi radnego Babalskiego, ja również będę głosował przeciw przyznaniu dotacji Teatrowi im. Jaracza ze względu na linię programową tego teatru, który nosi zaszczytne miano Teatru Narodowego, natomiast treści tam krzewione uważam za skrajnie lewackie i wręcz przeciwne tym ideom, które powinna mieć placówka nosząca nazwę „narodowy” - stwierdził Rudnik.

Do dyskusji włączył się radny Krzysztof Kacprzycki (niezależny) popierając wypowiedź Macieja Tobiszewskiego, a potem radna Ewa Zakrzewska (PO).

- Ja również słuchałam wypowiedzi pani wiceminister rządu, która bardzo chwaliła linię programową Teatru Jaracza i wydaje mi się, że koledzy z PiS będą mieli problem - powiedziała Zakrzewska. - Pani wiceminister była bardzo zachwycona teatrem, programem, poziomem reżyserii, ale również poziomem dyrektora, który w taki sposób prowadzi teatr. Ja i cały klub Platformy Obywatelskiej jesteśmy za tym, żeby taką dotację przekazać. Jest nam przykro, że jest tam mała.

Na to głos ponownie zabrał Dariusz Rudnik.

- Czuję się w obowiązku odpowiedzieć w imieniu klubu. To nie znaczy, że jeśli pani minister się coś podobało, to musimy z automatu mieć takie zdanie. To są praktyki z czasów niedawno słusznie minionych - odpowiedział.

Do dyskusji włączył się radny Robert Szewczyk (PO).

- Ciężko się ustosunkować do wypowiedzi kolegów - właściwie nie trzeba, bo sami ze sobą dyskutują. Przypomnę, że nasz Teatr Jaracza jest placówką o statusie Teatru Narodowego. Jego budżet w połowie składa się z dotacji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I z tej strony nie ma żadnych obiekcji. Nikomu w samorządzie województwa, czy w ministerstwie kultury nie przychodzi do głowy, żeby pytać o „linię programową” - powiedział Szewczyk.

Po krótkiej, ale wymownej dyskusji, przewodnicząca rady Halina Ciunel zarządziła głosowanie. Wynik był przekonujący, chociaż niejednomyślny. Za udzieleniem dotacji było 22 radnych, przeciwko - 2

Dodajmy, że głosy o opiniach na temat Teatru Jaracza poruszyły pracowników tej instytucji. Po południu dotarł do nas newsletter z teatru, w którym mogliśmy przeczytać:

„Chcielibyśmy z całą mocą podziękować panu Prezydentowi Olsztyna Piotrowi Grzymowiczowi oraz radnym Rady Miasta Olsztyna za pomoc finansową w wysokości 20 tysięcy złotych, która przekazana zostanie w całości na organizację kulturalnego wydarzenia wiosny w Olsztynie czyli 26. edycję Olsztyńskich Spotkań Teatralnych.

Na zarzuty niektórych radnych, jakoby treści krzewione w Teatrze Jaracza były skrajnie lewackie i wręcz przeciwne ideom, które powinna nieść za sobą instytucja narodowa, odpowiadamy prezentując niektórych tylko autorów sztuk wystawianych na naszych czterech scenach - Moliere, William Shakespeare, Stanisław Wyspiański, Fiodor Dostojewski, Antoni Czechow, Tadeusz Różewicz, Sławomir Mrożek, a już we wrześniu Lew Tołstoj.

Nie chcąc włączać się w dalszy spór i polemikę zapraszamy do Teatru Jaracza w Olsztynie.

Również propozycja wsparcia Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych kwotą 30 tys. złotych na organizację Olsztyńskich Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję” spotkała się ze sprzeciwem radnego Dariusza Rudnika.

- Zarówno Teatr Jaracza, jak i CEiIK jest wykorzystywany przez samorząd województwa do działalności politycznej - powiedział Rudnik. - Przykładem jest utworzenie tzw. funduszu filmowego, z którego finansowane są filmy propagandowe działające ewidentnie na korzyść określonych opcji politycznych rządzących w samorządzie. W związku z tym dofinansowanie tego obiekty uważamy za nieporozumienie. Marszałek ma dużo pieniędzy, nie szczędzi na różne formy działalności CEiIK-u, więc myślę, że dokładanie się tutaj przez miasto nie jest konieczne.

Z radnym Rudnikiem polemizowała przewodnicząca komisji kultury Rady Miasta Krystyna Flis.

- Cieszę się, że marszałek utworzył fundusz filmowy, i że dzięki temu mogliśmy zobaczyć film „Cicha noc”, który został dostrzeżony w kraju. Bardzo jestem z tego powodu zadowolona - powiedziała radna.

Za udzieleniem wsparcia CEiIK-owi głosowało 19 radnych, 2 było przeciwnych, a 1 osoba wstrzymała się od głosu. 2 osoby obecne na sali nie głosowały.

Dyskusji nie było natomiast przy rozpatrywaniu projektu uchwały o przyznaniu dotacji w wysokości 20 tys. złotych Muzeum Warmii i Mazur. Za przyjęciem uchwały głosowało 22 radnych, 1 był przeciwny, 1 osoba nie zagłosowała.


2018-01-31 20:29, waclawbr

Więcej informacji znajdziesz na Olsztyn24