- W tym roku zbieramy na lampę szczelinową - specjalistyczny sprzęt okulistyczny. Ta, która jest aktualnie na oddziale okulistycznym szpitala, ma 20 lat i nie nadaje się już do użytkowania - tłumaczy Robert Lesiński, jeden z organizatorów balu, skupionych w nieformalnym Towarzystwie Przyjaciół Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.

Zbiórka datków na wsparcie zakupu lampy szczelinowej odbywała się według wypracowanej podczas 14. poprzednich balów i sprawdzonej formuły.

- Można powiedzieć, że wszyscy uczestnicy balu sami się „opodatkowują” na rzecz szpitala - wyjaśnia Robert Lesiński. - Polega to na tym, że kupujemy zaproszenia na bal, a właściciele restauracji Zakątki Europy, Janina i Mieczysław Siemińscy, przekazują po 50 złotych od każdego biletu do skarbonki. Ponadto mamy loterię fantową, w której każdy los wygrywa. To świetna zabawa, duże urozmaicenie balu, które zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem, m.in. dlatego, że 3/4 fantów ma wartość większą niż cena losu. No i wreszcie będziemy także sprzedawać fanty, podarowane nam przez przyjaciół, do których zaliczamy np. Prezydenta RP, który w tym roku przekazał nam piękną grafikę z odpowiednim certyfikatem.

Organizatorzy balu otrzymali też fanty m.in. od marszałka województwa warmińsko-mazurskiego, od prezydenta Olsztyna, od posłów, sportowców, artystów, a także miejscowych przedsiębiorców.

Pamiętać jednak trzeba, że oprócz zbierania datków na rzecz szpitala, celem spotkania w Zakątkach Europy była też karnawałowa zabawa - tańce, hulanki, swawole... A te zapewniała muzyka grana na żywo przez Kapelę Jakubową, od lat związaną z balami charytatywnymi na rzecz szpitala dziecięcego. Na parkiecie wystąpił również Zespół Pieśni i Tańca „Warmia”, prezentując tańce starej Warszawy. Było też co zjeść i wypić, o co zadbał szef kuchni Zakątków Europy.

Przez jakiś czas towarzyszyliśmy uczestnikom balu z kamerą i aparatem fotograficznym. Co udało się nam zarejestrować, można zobaczyć na filmach wideo oraz w galerii zdjęć.