- Występuję w imieniu mieszkańców i przedsiębiorców z terenów przygranicznych, którzy powinni mieć możliwość zarabiania na mistrzostwach - mówi Urszula Pasławska. - Nasz region z dobrą infrastrukturą i lotniskiem może być świetną bazą wypadową dla kibiców, jednak muszą mieć oni możliwość szybkiego i bezproblemowego przekraczania granicy z Rosją.
MRG z Rosją funkcjonował od 2012 roku do 2016 roku. W biednych przygranicznych powiatach rozwijało się rolnictwo, budownictwo, usługi, transport i hotelarstwo. W lipcu 2016 r. rząd PiS zawiesił MRG tłumacząc się względami bezpieczeństwa. Argument nie znalazł jednak potwierdzenia w statystykach. Skutki szybko odczuli przedsiębiorcy, bo liczba Rosjan przekraczających granicę tylko przez rok spadła dziewięciokrotnie. W lipcu 2015 r. było ich ponad 145 tys., w lipcu 2016 r. - niewiele ponad 16 tys. Tendencja wciąż się utrzymuje, na czym tracą firmy z północy Warmii i Mazur. Urszula Pasławska już w lipcu 2016 złożyła pierwszą interpelację w sprawie wznowienia MRG. Pismo złożone dziś jest już czwartym w tej sprawie.
- Hotele w Kaliningradzie są już pozajmowane od 16 czerwca. Ceny wynajmu mieszkań w blokach nieopodal stadionu w czasie mistrzostw sięgają 10 tys. zł za dobę. Wznowienie MRG byłoby więc wielką szansa dla przedsiębiorców z Warmii i Mazur oraz na ucywilizowanie relacji handlowych z Rosją, która szybko się nie powtórzy - mówi Urszula Pasławska. - Do mistrzostw zostało sto dni, piłka więc wciąż jest w grze, aktualnie po stronie rządu PiS. Niewykorzystanie tej historycznej szansy będzie strzelaniem sobie goli do własnej bramki.