- Projekt w przyszłym tygodniu złożymy w Sejmie po raz drugi. Liczymy, że tym razem większość posłów wykaże się bardziej prorodzinnym podejściem i zagłosuje za jego przyjęciem - mówi Urszula Pasławska, posłanka PSL z Warmii i Mazur.
Obecnie o godzinę krócej pracować mogą matki niemowląt - karmiące piersią. Zdaniem PSL to prawo powinno przysługiwać także opiekunom starszych dzieci, które tak samo potrzebują rodzicielskiego wsparcia. Tym bardziej, że Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie. Więcej czasu w pracy spędzają jedynie Grecy. Posłowie PSL argumentują, że projekt nie wiąże się z żadnymi kosztami, a jego skutki dla gospodarki będą tylko pozytywne.
- Dzieci zatrudnionych rodziców nie mogą czuć się gorsze od rówieśników, których rodzice nie pracują i są przez cały dzień w domu - mówi Urszula Pasławska. - Nie jest też prawdą, że krótszy dzień pracy przełoży się na gorsze wykonywanie zadań. Wręcz przeciwnie, skutkiem będzie większą wydajność i efektywność pracownika - rodzica, który zyska motywację do szybkiego wykonania zadań.
Po raz pierwszy projekt „Godzina dla rodziny” posłowie PSL złożyli rok temu. Pod koniec maja 2017 r. większość sejmowa odrzuciła go jednak w pierwszym czytaniu. Ludowcy nie złożyli broni i ponownie wychodzą z inicjatywą ułatwienia życia pracującym rodzicom i ich dzieciom.
To jednak nie koniec prorodzinnych inicjatyw PSL w tej kadencji Sejmu. Ludowcy złożyli m.in. projekty zwolnienia emerytur i rent z podatku, niższego wieku emerytalnego dla matek, obniżenia podatków rodzinom z dziećmi, ustawowej bonifikaty przy zakupie gruntów pod budowę domów dla rodzin.
- Lista wciąż nie jest zamknięta. W całej Polsce prowadzimy konsultacje społeczne. Polityka prorodzinna była i jest naszym priorytetem - mówi Urszula Pasławska.