Olsztyn24 - https://www.olsztyn24.com/
Pożegnaliśmy Wacława Kapusto

Pogrzeb Wacława Kapusto (fot. Janusz Ulatowski - wszystkie)

Wacław Kapusto, rocznik 1925, zmarł w miniony poniedziałek (19.03) w mieście, do którego wraz z żoną przybyli w 1951 roku. Od tej pory związał się z Olsztynem na dobre i na złe, pracował najpierw jako urzędnik administracji państwowej, potem został fotoreporterem „Głosu Olsztyńskiego”, a z chwilą powstania „Panoramy Północy” (1951) związał się z tym ilustrowanym tygodnikiem do jego likwidacji w stanie wojennym. Później Kapusto pracował w dwutygodniku „Warmia i Mazury” i współpracował z Biurem Wystaw Artystycznych. Miał na swoim koncie wiele wystaw fotograficznych, pokazywanych w kraju i za granicą.

Za swoje zawodowe zasługi był honorowany przez prezydentów Olsztyna, Jego zdjęcia ozdabiały wiele wydawnictw regionu Warmii i Mazur, wzbudzając powszechny podziw i uznanie dla Autora. Zawsze skromny, zawsze uśmiechnięty, ale profesjonalista w każdym calu, w pełni zasłużył na miano Mistrza obiektywu.

Msza żałobna w intencji Zmarłego została odprawiona w kościele NSPJ przy ul. Kopernika, dokładnie naprzeciw kamienicy, w której wiele lat mieszkał Wacław Kapusto z żoną Genowefą oraz trójką dzieci. Wdowa ze względów zdrowotnych nie była obecna na pogrzebie, ale z okna swego mieszkania mogła obserwować wyprowadzenie prochów męża. Na uroczystości pogrzebowe przybyli za to potomkowie fotoreportera z mieszkającym na stałe w USA synem Andrzejem i córką Barbarą z Olsztyna. Prochy spoczęły na cmentarzu komunalnym przy ul. Poprzecznej, w grobowcu rodzinnym, gdzie pochowany jest młodszy syn Kapustów - Bogusław, który kilkanaście lat temu zmarł za Oceanem.

Artystę pożegnał prezydent miasta Piotr Grzymowicz, zapewniając obecnych, że dorobek twórczy Zmarłego nie zostanie zaprzepaszczony. W imieniu środowiska dziennikarskiego pożegnalne słowa wygłosił red. Marek Książek, autor przygotowanej już do druku biografii fotografika. Przypomniał między innymi, że podczas wojny Wacław Kapusto walczył na swojej rodzinnej Wileńszczyźnie o wolną Polskę, za co został aresztowany przez NKWD i zesłany do obozu pracy w głębi Rosji. Mimo gorzkich doświadczeń nie narzekał na swój los i zawsze podkreślał, że mógł trafić gorzej. Po ponad 92 latach swego życia pozostaną dzieła Artysty spełnionego, człowieka szanowanego i kochanego.


2018-03-27 17:40, red.

Więcej informacji znajdziesz na Olsztyn24