Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
01:18 29 kwietnia 2024 Imieniny: Katarzyny, Piotra
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Sport, rekreacja
Karol Dempich | 2007-11-14 23:25 | Rozmiar tekstu: A A A

Wicelider jest z Olsztyna!

Olsztyn24
(foto: www.stomil.olsztyn.pl)

Zakończyły się rozgrywki rundy jesiennej piłkarskiej III ligi. Zaskakująco wysoką pozycję po rozegraniu piętnastu spotkań zajmują piłkarze OKS-u 1945 Olsztyn, którzy dzięki swej znakomitej postawie znaleźli się na fotelu wicelidera.

Przed rozpoczęciem sezonu działacze olsztyńskiego klubu wyznaczyli drużynie cele, z których wynikało, że olsztyniacy powinni znaleźć się w czołowej szóstce rozgrywek. Taki rezultat ma zapewnić zespołowi awans do II ligi, która po przyszłorocznej reorganizacji rozgrywek będzie trzecim szczeblem rozgrywkowym w Polsce. Nikt jednak nie spodziewał się, że piłkarze z Olsztyna włączą się do walki o zwycięstwo w grupie. Przez pewien czas OKS przewodził bowiem w tabeli, a do jedenastej kolejki był nawet jedyną niepokonaną w lidze ekipą. Faktem jest jednak to, iż o tak dobry wynik piłkarze musieli ciężko powalczyć, zostawiając wiele sił i zdrowia na boisku. Przekonał się o tym między innymi Paweł Łukasik, który w wyniku ciężkiej, jak się później okazało kontuzji po raz ostatni zagrał pod koniec września.

Aby olsztyńscy kibice mogli cieszyć z drugiego miejsca po rundzie jesiennej, ich pupile musieli zdobyć 32 punkty. Rezultat ten pozwolił olsztynianom wyprzedzić m.in. trzecie w tabeli Wigry Suwałki (31 punktów), czwarty Dolcan Ząbki (30 punktów) czy piątą Concordię Piotrków Trybunalski (29 punktów), której jako jedynemu zespołowi udało się znaleźć sposób na zawodników OKS-u. To właśnie piłkarze Concordii w 11. kolejce wywieźli z Olsztyna komplet punktów. Liczba oczek uzyskanych przez olsztyniaków nie wystarczyła jedynie na wyprzedzenie pierwszego w tabeli Ruchu Wysokie Mazowieckie. Piłkarze z Wysokiego przegrali co prawda w Olsztynie 2:3 lecz w końcowym rozrachunku uzbierali o 5 punktów więcej od beniaminka tegorocznych rozgrywek.

Udręką dla piłkarzy OKS-u stały się pojedynki z zespołami z dolnego bieguna tabeli. W spotkaniach z bezdyskusyjnie najsłabszym zespołem obecnego sezonu Orłem Kolno i niewiele lepszą Nadnarwianką Pułtusk olsztynianie stracili cenne cztery punkty, dwukrotnie remisując 1:1. O ile punkt wywieziony w ostatniej kolejce z Pułtuska można uznać za wynik przemęczenia sezonem, to październikowy remis z Orłem był już tragicznym wypadkiem przy pracy. Na szczęście były to jedyne wpadki olsztynian. W pozostałych spotkaniach olsztyńscy piłkarze zaprezentowali mądrą i przemyślaną grę, która pozwoliła im aż 9 razy cieszyć się ze zwycięstwa.
R E K L A M A
Poza wspomnianym już meczem z Ruchem Stomilowcy jeszcze w dwóch innych spotkaniach zaaplikowali swym rywalom trzy bramki. Zupełny brak skuteczności objawił się natomiast w dwóch pojedynkach, w których żaden z zawodników OKS-u nie znalazł drogi do bramki przeciwnika. Taka forma strzelecka olsztyńskich piłkarzy pozwoliła uzyskać im 24 bramki w zakończonej niedawno rundzie. Wynik ten sklasyfikował OKS na trzeciej pozycji wśród najskuteczniejszych drużyn w rozgrywkach. Lepsze o 5 bramek okazały się tylko ekipy Ruchu i Concordii. Olsztynianie byli natomiast najskuteczniejszym zespołem w meczach wyjazdowych. Podobnie, jak drużyna Wigier, OKS pięciokrotnie zwyciężał na boisku rywali, remisując dwa razy i ani razu nie zaznając goryczy porażki. Tak samo też jak suwałczanie zdobyli w trasie 12 bramek, tracąc jedynie trzy. W Olsztynie piłkarzom OKS-u grało się już nieco gorzej bowiem z ośmiu spotkań rozegranych na stadionie przy alei Piłsudskiego olsztynianie wygrali cztery. Najprawdopodobniej do nieco słabszej dyspozycji na obiekcie OSiR-u przyczyniła się presja, jaką piłkarze OKS-u mogli odczuwać grając przed własną publicznością. 15 punktów zdobytych w Olsztynie nie jest jednak złym wynikiem o czym świadczy choćby miejsce, na którym rundę jesienną zakończyli olsztyniacy.

Do tak okazałego rezultatu przyczyniło się 21 zawodników, jacy zagrali jesienią w barwach OKS-u. Z kadry jaką dysponował Andrzej Nakielski choć jednej minuty na boisku nie zaliczył jedynie trzeci bramkarz klubu, Łukasz Okuniewski. We wszystkich spotkaniach zagrała natomiast szóstka zawodników, a wśród nich m.in. obrońcy Tomasz Aziewicz i Jarosław Rzeźnikiewicz, którzy jesienią na murawie spędzili 1350 minut, a więc zagrali we wszystkich piętnastu spotkaniach od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Bliski dokonania tego wyczynu był także bramkarz Bartosz Grygorowicz, któremu do okazałego wyniku zabrakło minuty (Grygorowicz zszedł z boiska w wyniku kontuzji w 89 minucie spotkania z Orłem). Tą z kolei na swoim koncie zapisać mógł rezerwowy golkiper z Olsztyna Grzegorz Sobiech, który poza epizodem w pojedynku z kolnianami nie stanął już między słupkami olsztyńskiej bramki.

Najwięcej spośród 24 bramek, jakimi pochwalić się może drużyna OKS-u, zdobył Łukasz Suchocki. Napastnik sprowadzony latem z Jezioraka Iława siedmiokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Więcej bramek na swym koncie ma tylko trzech innych piłkarzy grających w zespołach grupy pierwszej III ligi. Po trzy bramki zdobyli natomiast młody 18-letni pomocnik Paweł Alancewicz oraz napastnik Paweł Łukasik. Pozostali nominalni napastnicy w olsztyńskim klubie, Łukasz Harmaciński i Marek Śnieżawski ustrzelili po jednym golu.

Statystyka ta pokazuje, że bramki w OKS-ie zdobywają nie tylko, wydawało by się wyznaczeni do tego napastnicy, ale także piłkarze grający w drugiej linii a także defensorzy. Gole olsztyńskich „napadziorów” stanowią bowiem dokładnie połowę wszystkich zdobytych przez olsztyński klub bramek.

Zadowolony z postawy swych podopiecznych jest zapewne trener Andrzej Nakielski. Gdyby przed sezonem ktoś zaoferował mu pozycję wicelidera na półmetku rozgrywek, pewnie wziąłby ją w ciemno. Teraz zarówno szkoleniowiec, jak i działacze OKS-u muszą być świadomi, że aby utrzymać obecną pozycję a być może nawet powalczyć o zwycięstwo w rozgrywkach, potrzebne będą wzmocnienia a także dobrze zaplanowany okres przygotowawczy przed rundą wiosenną, który na dobre rozpocznie się już w styczniu. Do tego czasu trener i działacze zapewne będą znali już nazwiska przynajmniej części piłkarzy, którzy ewentualnie dołączą wiosną do kadry zespołu. Wówczas pozostanie nam, kibicom trzymać kciuki i wierzyć, że wielka piłka powróci po latach do Olsztyna!

Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.