Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

-Nie ma żadnych konkretnych planów budowy obwodnicy Olsztyna i dalszej rozbudowy drogi nr 16, a zwłaszcza środków na ten cel przeznaczonych - twierdzi Tadeusz Iwiński, warmińsko-mazurski poseł SLD, i na dowód przedstawia odpowiedź ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka na ostatnią ze złożonych przez siebie interpelacji poselskich. - Odpowiedź ta udzielona w imieniu Premiera jest fragmentaryczna, ogólnikowa i nie odnosi się do kluczowych z zadanych pytań. Przeczy, niestety, euforycznym wypowiedziom marszałka województwa oraz niektórych parlamentarzystów PO-PSL z Warmii i Mazur w tej sprawie.

Przypomnijmy, że przez kilka ostatnich lat budowa obwodnicy Olsztyna znajdowała się na liście kluczowych inwestycji drogowych w Polsce, których realizacja miała być rozpoczęta do końca 2013 roku. 6 grudnia ubr. minister infrastruktury przesłał samorządom do konsultacji projekt „Programu budowy dróg krajowych na lata 2011-2015”. Wtedy okazało się, że obwodnica Olsztyna „wypadła” listy najważniejszych inwestycji w kraju. Umieszczono ją w załączniku nr 2 do programu, a to w najlepszym razie oznaczało, że jeżeli inwestycja w ogóle zostanie rozpoczęta, to dopiero po roku 2013!

Zawrzało nie tylko w Olsztynie, bo z listy priorytetowych budów skreślono również wiele innych inwestycji planowanych na terenie kraju. Uaktywniły się różne grupy nacisku na ministra infrastruktury i rząd, głównie parlamentarzyści. Do Warszawy zaczęły wyjeżdżać delegacje protestujące przeciwko planom rządu. Prezydent Olsztyna zaproponował wysyłanie do ministra infrastruktury tradycyjnych i elektronicznych kartek świątecznych o treści dającej jasno do zrozumienia, co olsztynianie myślą o odebraniu im nadziei na zbudowanie obwodnicy w najbliższym czasie. Zaproponował też wyjazd do stolicy kawalkadą furmanek konnych. Poseł Tadeusz Iwiński interpelował w tej sprawie na posiedzeniu Sejmu, a marszałek województwa Jacek Protas, senator Ryszard Górecki i poseł Janusz Cichoń z Platformy Obywatelskiej osobiście starali się przekonać ministra Grabarczyka do zmiany decyzji. W końcu 25 stycznia w Olsztynie „gruchnęła” wiadomość: są pieniądze na budowę obwodnicy Olsztyna! Tego dnia na posiedzeniu rządu zapadła bowiem decyzja o wpisaniu olsztyńskiej inwestycji do załącznika na 1a „Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015”. Oznaczało to, że budowa obwodnicy Olsztyna będzie mogła być rozpoczęta do końca 2013 roku, jednakże pod warunkiem, że rząd znajdzie na to dodatkowe pieniądze, np. z oszczędności uzyskanych przy realizacji inwestycji z załącznika nr 1. I m.in. z takimi zapisami rząd przyjął cały program.

Tę informację każdy komentował inaczej. Politycy Platformy Obywatelskiej uznali decyzję rządu za negocjacyjny sukces i gwarancję, że budowa ruszy niebawem, a na pewno do końca 2013 roku. Ostrożny w ocenach był prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, który zwrócił uwagę, że na zrealizowanie inwestycji drogowych z załącznika nr 1a potrzeba około 50 mld złotych (około połowa wartości inwestycji priorytetowych, ujętych w załączniku nr 1), że na liście oczekujących na wolne środki budżetowe, obok obwodnicy Olsztyna, jest ponad 40  odcinków dróg. - Dzisiaj nikt dokładnie nie wskazuje, skąd wezmą się te 43 mld złotych na realizację m.in. naszej obwodnicy. Mamy więc dzisiaj zapalone jakieś takie „różowe światło”, że bierzemy udział w „zawodach”, ale nadal musimy walczyć, by ostatecznie uzyskać finansowanie - mówił po decyzji rządu prezydent Grzymowicz. Byli też tacy, którzy decyzję rządu w sprawie umieszczenia budowy ważnych ze społecznego punktu widzenia dróg na liście rezerwowej nazywali zwykłym „mydleniem oczu”.

Że ci ostatni mogą mieć rację może świadczyć odpowiedź na ostatnią interpelację posła Tadeusza Iwińskiego w sprawie „Radykalnego zmniejszenia środków na budowę i modernizację dróg (na przykładzie budowy obwodnicy Olsztyna i modernizacji drogi krajowej nr 16)”. Co sądzi poseł Iwiński o otrzymanej odpowiedzi, napisaliśmy na wstępie. Trudno się dziwić, bo w piśmie ministra Grabarczyka nie ma nic, czego wcześniej nie wiedzielibyśmy. Jedyny fragment pisma zasługujący na zacytowanie brzmi następująco: „Resort infrastruktury ma świadomość, że zadanie „Budowa obwodnicy Olsztyna” na dk nr 16” jest inwestycją bardzo wyczekiwaną przez samych mieszkańców Warmii i Mazur, dla których uciążliwością jest ogromny ruch, zwłaszcza tirów. Dlatego też resort infrastruktury rozumiejąc potrzeby komunikacyjne mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego, przygotowuje do realizacji wskazaną przez Pana Posła inwestycję oraz podejmuje działania w celu jak najszybszego zabezpieczenia odpowiednich środków finansowych na jej realizację.”

Pozostaje wierzyć, że związani z Warmią i Mazurami politycy rządzącej koalicji będą trzymali „rękę na pulsie” i zadbają o to, by pierwsze oszczędności uzyskane przy realizacji najważniejszych dróg w kraju trafiły do Olsztyna. Wtedy też przekonamy się, na ile nasz rząd jest wiarygodny.