Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
02:43 25 kwietnia 2024 Imieniny: Jarosława, Marka
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Wystawy, ekspozycje
Ad-Ka | 2012-03-14 12:46 | Rozmiar tekstu: A A A

Wernisaż w Centrum Polsko-Francuskim

Olsztyn24
Wernisaż w Centrum Polsko-Francuskim (fot. Ad-Ka - wszystkie) | Więcej zdjęć »

W Olsztynie rozpoczęły się XVI Dni Frankofonii i Kultury Francuskiej. Zainaugurowało je wczoraj (13.03) otwarcie wystawy zdjęć artystycznych Louis Moniera „Portrety pisarzy francuskich” w Centrum Polsko-Francuskim Côte d’Armor w Olsztynie.

Wernisażowi towarzyszyła uroczystość wręczenia nagród młodzieży szkolnej uczestniczącej w ogłoszonym przez centrum konkursie fotograficznym „W poszukiwaniu straconego czasu”, nawiązującym do słynnej powieści Marcela Prousta. Konkurs podzielono na dwie kategorie - gimnazjalną i licealną. Do rywalizacji stanęło 13 prac z gimnazjum i 3 z liceum. W pierwszej kategorii nagrodzono Gabrielę Moryc i Małgorzatę Romaszko z Gimnazjum nr 4 im. Marii Skłodowskiej-Curie za oryginalność scenariusza oraz Hannę Kiełczykowską i Igę Gutkowską (to samo gimnazjum) za staranne wykonanie, poprawność językową i przestrzeganie tematu konkursu. Z kolei w licealnej kategorii zwyciężczyniami były Aleksandra Magdalena Bojanowska oraz Aleksandra Onych z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Nidzicy za oryginalność scenariusza, staranne wykonanie, poprawność językową i przestrzeganie tematu konkursu. Prace prezentowane są centrum.

Dodatkowo nagrodzono też laureatów konkursu języka francuskiego. Wyróżnienia otrzymali: Hanna Kiełczyńska, Marcelina Filipek, Beata Kur, Krzysztof Źródlewski, Oliwia Kępczyńska, Martyna Nowak, Iga Gutkowska, Adrianna Mieloch, Gabriela Moryc, Diana Fiećko, Joanna Nazarczuk, Olga Gotkiewicz, Zuzanna Krupa, Joanna Tańska, Joanna Suwińska i Marcin Michalak, który okazał się najlepszym w konkursowej grupie. To on pojedzie w nagrodę na dwa tygodnie do Francji (wyróżnienie to funduje Ambasada Francji).

Gwiazdami wieczoru byli: wybitny francuski fotografik Louis Monier oraz jego żona pisarka Marie-Christine d’Welles.
R E K L A M A
Louis Monier już jako młody człowiek zafascynował się fotografią. Debiutował na początku lat 60. Pracuje jako niezależny fotografik od 1968 roku. Od samego początku wyspecjalizował się w portretowaniu pisarzy i filozofów francuskich.

- Każde zdjęcie to nie tylko fotografia. To również rozmowa z człowiekiem - mówi Louis Monier. - Jak robię, by pisarze nie byli na zdjęciach sztuczni, gdyż kamera i aparaty stresują? Po prostu proszę, by opowiadali o swoim życiu, pasjach i pracy. Kiedy zaczynają zajmować się sobą, przestają zajmować się mną. I wtedy robię zdjęcia.

Louis jest autorem ponad miliona negatywów z wizerunkami 18 tys. pisarzy świata, głównie francuskich. Nie robi zdjęć metodą cyfrową, gdyż, jak mówi, cyfrówki są mniej trwałe od zdjęć tradycyjnych na kliszach, które wolniej się starzeją. Artysta wystawiał się m.in. w Tokio, Nowym Jorku, Krakowie, Paryżu. Na wystawie zobaczymy oryginalne zdjęcia takich sław, jak m.in. Samuel Beckett, Marguerite Yourcenar, Romain Gary, Michel Tournier, Cioran, Eliade, Ionesco... Portrety są fascynujące, gdyż każdy z nich to miniatura na temat danego człowieka. Louis twierdzi, że każdy pisarz zmienia się pod wpływem pisania i to widać na zdjęciach.

Jego żona Marie-Christine d’Welles jest pisarką i psychiatrą. Zanim związała się z Louisem, miała niezwykle burzliwe życie. Już jako 12-latka trafiła do zamkniętej kliniki psychiatrycznej, w której uwięziona została przez własnego dziadka. W zamkniętej celi przebywała przez cztery lata, kiedy wydobyła ją stamtąd policja i izolowała od rodziny. Swoją tragiczną młodość opisała, po 20 latach od traumatycznych przeżyć, w powieści (polski tytuł „Nie jestem wariatką”).

- Potrzebowałam czasu, by opisać moje cierpienie - mówi teraz pisarka. - Bardzo wiele wysiłku i bólu kosztowało mnie przelanie pierwszych słów na papier. A potem okazało się, że inni ludzie bardziej cierpią ode mnie.

Marie-Christine jest założycielką i członkinią francuskich oraz międzynarodowych stowarzyszeń walczących z narkomanią i innymi uzależnieniami wśród młodzieży. Opublikowała m.in. tłumaczoną na kilka języków książkę „,Et si on parlait du haschich”. Jej zaangażowanie w walce z uzależnieniami spowodowane zostało tym, że najmłodszy syn palił haszysz. Próbowała z tym walczyć. Dziś jest ekspertem w dziedzinie narkomanii.

- Czasem pytają się mnie skąd we mnie tyle radości życia i pasji pomagania i walki z narkomanii, mimo zagrożeń, bo zastraszano nas - mówi Marie-Christine. - A ja odpowiadam, że to wynika z mojej głębokiej wiary, uczucia oddania się ludziom. Moja wiara powoduje, że mam siłę pokonywać trudności. Zawierzyłam bogu i to daje mi siły i pasę walki.

Z D J Ę C I A
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.