Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
03:28 18 kwietnia 2024 Imieniny: Alicji, Bogusławy
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Muzyka, koncerty
Ad-Ka | 2013-01-19 01:57 | Rozmiar tekstu: A A A

Wspomnienie o niezwykłym poecie

Olsztyn24
Dyrektor BWA Małgorzata Jackiewicz-Garniec otwiera spotkanie
(fot. Ad-Ka - wszystkie)
| Więcej zdjęć »

Do Galerii Sztuki Współczesnej BWA w Olsztynie przybyli dziś (18.01) licznie mieszkańcy Olsztyna, by powspominać olsztyńskiego poetę Jerzego Ignaciuka oraz posłuchać jego piosenek w wykonaniu „Czerwonego Tulipana”.

Większość przybyłych na ten wieczór ma osobiste wspomnienia związane z osoba poety. Znali się z podwórka, ze szkoły, ze studiów. Niektórzy z nieco młodszych poznali Jurka Ignaciuka na Koncertach Zamkowych „Śpiewajmy Poezję”. Choć poezja w ostatniej dekadzie stała się „towarem luksusowym”, to jednak stale są osoby, którym utwory tego poety są bardzo bliskie.

- To dlatego, że Jurek tworzył z ogromnym zaangażowaniem, pasją. Jego poezja jest pełna emocji, wprost nimi kipi. Nie potrafił tworzyć bez tych emocji. Stąd jego wiersze są tak prawdziwe i nadal w swej wymowie aktualne - wspomina Stefan Brzozowski, twórca „Czerwonego Tulipana”. - Te wiersze miały swoisty rytm i melodie. Niezależne, czy były rymowane, czy też nie, wszystkie nadawały się do śpiewania. Jurek miał niesamowite wyczucie muzyki.

W trakcie wieczoru publiczność wysłuchała wiersze z tomiku „Sonety z cyrku Salto”.
R E K L A M A
Okazało się też, że nie wszystkie dzieła poety są dostępne. O ile tomiki wierszy można znaleźć w bibliotekach i antykwariatach, o tyle niektóre działa zaginęły m.in. powieść „Ślepa krew”. Powieść jako konsultant przeczytał Andrzej Kurowski, kolega Jurka. Dzieło dotyczyło życia osób, które utraciły wzrok. Andrzej Kurowski, który od 16. roku życia zaczął coraz gorzej widzieć i dziś praktycznie nic nie widzi, miał sprawdzić, czy opisane zachowania bohaterów są prawdziwe. To była ostatnia powieść Ignaciuka. Ślad po niej zaginął. Dziś przyjaciele Jurka zastanawiają się, że może gdzieś ten rękopis ocalał. Podobnie zaginął scenariusz „Pieśni o drodze”. Okazało się jednak, że jedyny jego egzemplarz ocalał. Jurek dał go Zenonowi Złakowskiemu.

- Teraz planujemy odtworzyć ten spektakl, który miał premierę w przededniu stanu wojennego i pokazywał ponurą rzeczywistość Polski komunistycznej. To pozwoli te wspaniałe piosenki i wiersze Jurka Ignaciuka zachować dla przyszłych pokoleń - dodaje Stefan Brzozowski.

Jakim człowiekiem był Jurek Ignaciuk? Przyjaciele mówią, że bardzo skrytym, zamkniętym w sobie, refleksyjnym i pełnym „bólu życia”. Zawsze twierdził, że nie pożyje długo, tak jak Stachura. I istotnie nie dożył pięćdziesiątki. Choć nie był poetą radosnym, to jednak jego pełne buntu wiersze niosą w sobie potężny ładunek optymizmu, wiary w człowieka i lepszą jego stronę. Był poeta mrocznym, ale też z poczuciem humoru. Przyjaciele żartobliwie nazywali go „nietoperkiem”.

Zbigniew Chojnowski zauważył, że nie można mówić o Ignaciuku nie wspominając jego dokonań jako pisarza. Dokończył cykl powieści o panu Samochodziku, kontynuując dzieło swego przyjaciela Zbigniewa Nienackiego, który tego bohatera stworzył. Jurek też był ulubieńcem dzieci. Pisał bardzo ciepłe i pełne uroku bajki.

Dziś przyjaciołom brak jego obecności i nowych wierszy, które mogłyby powstać, gdyby nie jego przedwczesna śmierć. Wspomnieniom towarzyszyły piosenki w wykonaniu „Czerwonego Tulipana”, do których słowa napisał Jurek Ignaciuk.

Z D J Ę C I A
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.