Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
09:36 25 kwietnia 2024 Imieniny: Jarosława, Marka
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Muzyka, koncerty
FWM | 2013-03-10 23:42 | Rozmiar tekstu: A A A
Koncert Symfoniczny w FWM

Prokofiewa i Czajkowskiego w piątek usłyszymy w filharmonii

Olsztyn24
Aleksandra Kuls (fot. FWM) | Więcej zdjęć »

W najbliższy piątek (15.03) o godzinie 19.00 w sali koncertowej Filharmonii odbędzie się koncert symfoniczny z cyklu „Wielkie Koncerty Skrzypcowe”. Solistką wieczoru będzie Aleksandra Kuls. Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej poprowadzi jej dyrektor artystyczny Piotr Sułkowski. W programie koncertu znajdą się kompozycje Sergiusza Prokofiewa - I Koncert skrzypcowy D-dur op. 19 oraz Piotra Czajkowskiego - VI Symfonia h-moll op. 74 zwana „Patetyczną”.

Aleksandra Kuls urodziła się w 1991 roku. Obecnie studiuje w klasie prof. Kai Danczowskiej w Akademii Muzycznej w Krakowie. Świetnie rozwijającą się karierą skrzypaczki zajmuje się Impresariat Stowarzyszenia im. L. van Beethovena. Młoda, lecz już nagradzana w krajowych konkursach skrzypaczka Aleksandra Kuls wykona pierwszy z Koncertów skrzypcowych Prokofiewa, utwór z tego samego czasu, co jego arcysławna Symfonia klasyczna, zawierający już wszystkie charakterystyczne cechy stylu młodego kompozytora. Liryzm przeplata się tutaj z przekorną groteską, zapierająca dech wirtuozeria nabiera cech rozbrykanej igraszki brzmieniem, harmonią, żartobliwymi dysonansami.

Nota bene pomocy przy rozwiązywaniu różnych problemów dotyczących techniki skrzypcowej podczas komponowania tego koncertu udzielał Prokofiewowi skrzypek polski, Paweł Kochański (przyjaciel i pierwszy wykonawca również wielu utworów Karola Szymanowskiego). Pierwsze wykonanie publiczne Kochański z Prokofiewem zaplanowali na listopad 1917 roku w Piotrogradzie (Petersburg), ale z powodów wydarzeń rewolucji bolszewickiej koncert zabrzmiał publicznie dopiero w Paryżu, w roku 1923.

I chyba trudno o bardziej kontrastowe zestawienie niż umieszczenie w programie tego samego wieczoru - Symfonii „Patetycznej” Czajkowskiego: tragicznej, posępnej, nasyconej ciężką atmosferą fatum zawisłego nad człowiekiem... Biografowie nazwali ją „wielkim epilogiem”, muzycznym podsumowaniem życia artysty, który zaledwie 9 dni po jej premierze zmarł (6 listopada 1893 roku), z przyczyn i w okolicznościach właściwie do dziś nie do końca jasnych.
R E K L A M A
******

Wprowadzenie z programu koncertu

I Koncert skrzypcowy D-dur op. 19 Sergiusza Prokofiewa (1891-1953) to kompozycja niezwykła i zachwycająca. Powstała w tym samym roku 1917, co sławna Symfonia klasyczna - najsłynniejsze chyba dzieło tego kompozytora (patrz: wprowadzenie do koncertu 1 marca) - i podobnie jak ona, łączy formę klasyczną z nowatorskim traktowaniem materii dźwiękowej. Lecz o ile Symfonia klasyczna jest wyraźnym, żartobliwym naśladownictwem, pastiszem symfonii z XVIII wieku „skomponowanej tak, jakby to zrobił Haydn, gdyby żył w wieku XX”, to ten Koncert jest wypowiedzią zdecydowanie własną, osobistą... jakkolwiek aż kipi od charakterystycznej prokofiewowskiej przekory. Kompozytor programowo antyromantyczny - nasycił ten koncert śpiewnym liryzmem i poezją. Ale zrobił to po swojemu, to znaczy równoważąc sentyment humorem. Przekornie potraktował również klasyczną, trzyczęściową formę koncertu. Odwrócił tradycyjną formułę: część szybka - wolna - szybka i właśnie w środek wstawił szalone, zwariowane, momentami nawet demoniczne - i rozkoszne w słuchaniu, lecz karkołomne dla wykonawców - scherzo.

Warto przy tym wspomnieć, iż pomocy w różnych problemach dotyczących techniki skrzypcowej udzielał Prokofiewowi zaprzyjaźniony z nim skrzypek polski, Paweł Kochański - przyjaciel i pierwszy wykonawca również wielu utworów Karola Szymanowskiego. Pierwsze wykonanie publiczne zaplanowali z Prokofiewem na listopad 1917 roku w Piotrogrodzie, ale wiadomo, co się tam wtedy wydarzyło... Toteż pierwsze wykonanie odbyło się dopiero sześć lat później, w Paryżu, w roku 1923. Grał wtedy nie Kochański, lecz Marcel Darrieux, dyrygował Sergiusz Kusewicki, a dobre przyjęcie tego Koncertu przez słuchaczy przerodziło się w następnych latach w entuzjazm, zwłaszcza gdy w kilka tygodni po premierze tym razem Kochański wykonał go w Carnegie Hall w Nowym Jorku, a w roku 1924 zagrał go znakomity wirtuoz Józef Szigeti na festiwalu muzyki współczesnej w Pradze. Dziś utwór ten jest perłą w repertuarze skrzypków-wirtuozów.

VI Symfonia h-moll op. 74 Piotra Czajkowskiego (1840-1893), obdarzona przez samego kompozytora przydomkiem „Patetyczna” uznawana jest przez jego biografów „wielkim epilogiem”, muzycznym podsumowaniem życia artysty. A było to życie niespokojne. Neurastenik, wciąż gnany z miejsca na miejsce nerwową potrzebą odmiany, miał za sobą i próbę małżeństwa, (które przetrwało zaledwie kilka miesięcy, a zakończyło się separacją z żoną w październiku 1877 roku), i okresy rozstroju nerwowego, i próbę samobójczą. Lata dostatku oraz względnego spokoju twórczego dała mu stała, wysoka pensja w wysokości 500 rubli miesięcznie, którą od roku 1878 roku zechciała mu wypłacać Nadieżda von Meck, bogata wdowa po budowniczym kolei, melomanka i wielbicielka jego muzyki; jedna z owych nietuzinkowych, często ekscentrycznych postaci, w jakie obfitował jeszcze wiek XIX.

- Uważam za łaskę losu, że mogę być protektorką wielkiego człowieka - pisała. Ich niezwykła przyjaźń, utrzymywana korespondencyjnie (nigdy się nie spotkali!), trwała dwanaście lat; w roku 1890 Czajkowski dostał od swej patronki wiadomość, że jej interesy znalazły się w bardzo złym stanie i nie może ona dłużej go finansować. Przewrażliwiony kompozytor przeżył ten fakt bardzo mocno, nie tyle z powodu utraty źródła finansów, bo sam już w tym czasie dość dobrze sobie radził materialnie, co z powodu niezliczonych przypuszczeń i podejrzeń zaniepokojonej miłości własnej. Nie przeszkodziło mu to jednak nadal wieść życia ruchliwego, w podróżach z koncertami kompozytorskimi po Europie i po USA.

Szkice do swego największego dzieła zaczyna Czajkowski robić w lutym 1893 roku. Brudnopis ukończył 24 marca. W maju wyjeżdża do Anglii na zaproszenie Uniwersytetu w Oxfordzie, który nadał mu tytuł doktora honoris causa. Razem z nim tytuł ten otrzymali: Camille Saint-Saëns, Max Bruch, Edvard Grieg i Arrigo Boito. Po powrocie z owego muzycznego „spotkania na szczycie” zabiera się w lipcu za instrumentację nowej symfonii.

Powstała muzyka o charakterze głęboko osobistym, zaskakująca dramatycznymi zwrotami nastroju, gdzie między epizody posępne wplata się melodia walca, a w nasyconym bólem i rozpaczą finale, chorał puzonów i tuby na tle uderzeń tam-tamów, każe słuchaczowi myśleć o ceremoniach żałobnych. Można rzec, że zgromadził tu Czajkowski wszystkie te elementy, które od dłuższego już czasu, szczególnie od IV Symfonii oraz Symfonii „Manfred”, były niemal znakami rozpoznawczymi jego muzyki: akcenty tragiczne, brzmienia posępne, atmosfera fatum ciążącego nad człowiekiem...

Pierwsze wykonanie VI Symfonii odbyło się w Petersburgu 28 października 1893 roku pod batutą kompozytora, który w jednym z listów po koncercie wyznawał: - Z tą symfonią dzieje się coś dziwnego! Nie można powiedzieć, żeby się nie podobała, ale wywołała pewne zdumienie. Co się tyczy mnie samego, jestem z niej bardziej dumny, niż z jakiegokolwiek innego mego utworu.

Wielu współczesnych było przekonanych, że Czajkowski w VI Symfonii „opisał swoje życie”. W poszczególnych jej częściach i epizodach próbowano doszukać się odniesień do konkretnych wydarzeń, dramatów i kryzysów emocjonalnych, jakich los kompozytorowi nie szczędził i z których był znany. Sam autor milczał. I kiedy po premierze zapytał go Rimski-Korsakow, czy komponując nie miał na myśli jakiegoś ukrytego przesłania - odpowiedział, że owszem, tak, ale nie życzy sobie go ujawniać.

A 6 listopada Czajkowski zmarł. Tak to los sprawił, że romantyczna zagadkowość dzieła jeszcze się pogłębiła.

Aleksandra Kuls urodziła się w 1991 roku. Jest absolwentką Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II st. im. Zenona Brzewskiego w Warszawie w klasie skrzypiec Magdaleny Szczepanowskiej (rozpoczynała naukę u Jolanty Maciejewskiej). Obecnie studiuje w klasie Kai Danczowskiej w Akademii Muzycznej w Krakowie.

W październiku roku 2011 została półfinalistką XIV Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, otrzymała Nagrodę Pozaregulaminową Wandy Wiłkomirskiej za najlepsze wykonanie kompozycji Karola Szymanowskiego oraz Nagrodę Specjalną Kapituły Krytyków. Jest również laureatką innych konkursów skrzypcowych o zasięgu międzynarodowym, m.in. Międzynarodowego Konkursu na Skrzypce Solo im. Tadeusza Wrońskiego (2009)oraz Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Telemanna w Poznaniu (2007).

Występowała wielokrotnie w Belgii, Norwegii, Niemczech, w Austrii, na Ukrainie (jako solistka z Orkiestrą Filharmonii Lwowskiej). W 2011 roku wystąpiła na festiwalach Musica Mundi Chamber Music Festival, „Wawel o zmierzchu” i VI Dni Muzyki Feliksa Mendelssohna. Przez 6 lat była liderką kwartetu smyczkowego Qualitá, który koncertował w kraju i za granicą, a doceniony został również w wielu konkursach, jak np. „Talents for Europe” na Słowacji (I miejsce, Grand Prix - 2008). Występuje też w duecie z Justyną Danczowską (a także Marcinem Koziakiem i Sławomirem Cierpikiem).
Uczestniczyła w kursach mistrzowskich Maxima Vengerova, Leonida Kerbela i Dory Schwarzberg na Musica Mundi Chamber Music Course w Waterloo; Rolanda Baldiniego w Łańcucie; Edwarda Zienkowskiego w Wiedniu.

W styczniu 2012 roku została laureatką „Paszportu Polityki 2011” w kategorii muzyki poważnej, m.in. „za szczerość i radość muzykowania, za naturalne emocje wyrażane w grze, za umiejętności, jakie pokazała podczas Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego”. Była stypendystką Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci (2008-2010), a także Fundacji Vide Supra (2008-2010). Obecnie znajduje się w gronie stypendystów Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Fundacji Pro Musica Bona. Aleksandra Kuls reprezentowana jest przez Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena.

Z D J Ę C I A
logo FWM
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.