Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
22:42 01 maja 2024 Imieniny: Józefa, Filipa
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Muzyka, koncerty
FWM | 2014-05-07 02:40 | Rozmiar tekstu: A A A

Ostatnie spotkanie z MET w tym sezonie artystycznym

Olsztyn24
Scena z II aktu Kopciuszka (fot. Ken Howard) | Więcej zdjęć »

W sobotę (10.05) o godz. 18.55 Filharmonia Warmińsko-Mazurska zaprasza na spotkanie z The Metropolitan Opera HD Live. Tym razem obejrzymy operę Gioacchino Rossiniego „Kopciuszek” - ostatnie transmitowane przedstawienie z MET w 68. sezonie artystycznym Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej.

„Kopciuszek” jest operą, która swego czasu przyćmiła nawet Cyrulika sewilskiego, jest nieustającym strumieniem zatykającej dech w piersiach wirtuozerii wokalnej mezzosopranu (w roli Kopciuszka) i śpiewającego tenorem Księcia. Fabuła opowieści o biednej dziewczynie, która trafiła na swojego księcia, dostarczyła Rossiniemu okazji do rozwinięcia całej palety nastrojów, od scen komicznych, buffo - po iście romantyczne.

Jednakże - w odróżnieniu od powszechnie znanej francuskiej baśni Charlesa Perraulta z XVII wieku - Rossini potraktował temat w sposób realistyczny. Akcję umieścił nie w jakiejś krainie bajkowej, lecz we Włoszech, opodal Salerno. Zamiast złej macochy - mamy tutaj złego ojczyma Kopciuszka, komicznego pana w kompletnie zrujnowanym zamku, na nędznych resztkach włości. A zamiast dobrej wróżki, opiekującej się biedną dziewczyną, rolę tę pełni Alidor, mędrzec-filozof, jak z oświeceniowych przypowiastek.

I jeszcze jedna rzecz sprowadza wersję Rossiniego z umownej krainy baśni na twardy grunt realizmu: bransoletka, - którą trzeba było zastąpić słynny z baśni Perraulta pantofelek. Bo dla szczególnie surowej cenzury w Rzymie - mieście papieskim - w roku 1817 - Kopciuszek, unoszący na scenie choćby tylko skrawek sukni, by przymierzyć ów pantofelek - wywołałby niesłychany skandal obyczajowy.
R E K L A M A
Natomiast inscenizacja Cesare Lievi’ego z roku 1997, wznowiona właśnie w Metropolitan Opera, umiejętnie łączy tradycję z eksperymentem, przenosząc akcję w stylistykę lat 30. XX wieku.

******

Streszczenie akcji

Akt I
Jesteśmy w zamku, a raczej w ruinie zamku należącego do zubożałego, ale pełnego pychy Don Magnifica. Ten podupadły szlachcic ma dwie córki i pasierbicę Angelinę, którą przyrodnie siostry pomiatają. Do drzwi zamku puka jakiś żebrak. Złe siostry każą mu iść precz, lecz dobra Angelina daje biedakowi na drogę kromkę chleba i kubek ciepłego napoju. A był to przebrany Alidoro, mędrzec, wysłannik Don Ramira, księcia Salerno, którego ów książę wysłał na zwiady wśród swoich poddanych. Usłyszawszy od Alidora o urodzie i dobroci Angeliny, chciałby się o tym przekonać osobiście. Przybywa więc do domostwa Don Magnifica, lecz także w przebraniu: zamienił się ubiorem i rolami ze swym służącym Dandinim. Podczas gdy dwie złe siostry wraz z ojcem prześcigają się w zabiegach o względy rzekomego księcia, Kopciuszkowi przypadł do serca skromny służący.

Goście przywieźli dziewczętom zaproszenia na bal. Cóż za zbieg okoliczności! Bo przecież Don Magnificowi tylko co przyśnił się dziwny sen, który może on wytłumaczyć sobie w jeden sposób:, że któraś z jego córek wyjdzie za księcia i rodzina wydobędzie się z biedy. Dla Kopciuszka nie ma w tych planach miejsca. Na bal pojadą tylko dwie córki. Angelina ma zostać w domu. Lecz tak potraktowaną biedaczkę odwiedza Alidoro, przynosi jej piękną suknię, i odmienioną nie do poznania - wsadza do karety...

Przenosimy się na bal u Don Ramira, który nadal pozostaje w przebraniu, podobnie jak przebrany za niego służący. Dwie siostry zabiegają więc nadal o względy służącego, aż dochodzi między nimi do kłótni. Ich ojciec zaś tymczasem rozgościł się w książęcej piwnicy i ma już dobrze w czubie. Na bal przybywa tajemnicza, nikomu nieznana dama, której piękność budzi powszechne poruszenie...

Akt II
Trwa bal w pałacu Don Ramira. Przebrany za księcia służący Dandini poddaje teraz Kopciuszka próbie, usilnie zabiegając o względy dziewczyny. Ta jednak odrzuca jego zaloty, wierna swemu uczuciu do służącego. Kiedy jednak ów rzekomy służący chce ją objąć... Kopciuszek i jemu także ucieka. Nim jednak odjedzie, wręcza mu bransoletkę: niechaj dziewczyny poszuka, a gdy odnajdzie, rozpozna ją po drugiej - identycznej bransoletce.

Tymczasem Don Magnifico, korzystając z okazji, już otwarcie naciska na rzekomego księcia, by zdeklarował, którą z jego dwóch córek pojmie za żonę. A wtedy ów, ku furii i upokorzeniu całej trójki, wyznaje, że nie jest księciem, lecz służącym.

Ponownie w zrujnowanym zamku Don Magnifica. Kopciuszek, znów w swojej biednej sukience, przygotowuje kolację. Wraca wściekły i zawiedziony Don Magnifico z córkami. Na dworze szaleje burza. Pukanie do drzwi. Przewróciła się książęca kareta i książę we własnej osobie prosi o gościnę. Wchodzi - rozpoznaje bransoletkę na ręce Kopciuszka - i teraz już prostą drogą akcja zmierza do szczęśliwego finału.

Zaś finał ten rozgrywa się ponownie w pałacu księcia Ramira. Książę chce ukarać złego ojczyma i jego dwie córki za cierpienia, których doznała od nich dobra dziewczyna - lecz ona odrzuca zemstę i wszystkim wybacza.

******

„The New York Times”

... Baśń o Kopciuszku w wersji Rossiniego, to przede wszystkim popis głównej bohaterki. A Metropolitan Opera ma u siebie Kopciuszka olśniewającego, dzielnego i chwytającego za serce, w osobie nadzwyczajnej mezzosopranistki amerykańskiej Joyce DiDonato, która tryumfowała na scenie tego wieczoru ...

******

Przedstawienie trwa około 3 godzin i 40 minut (w tym 1 przerwa).

Bilety: sektor I 50 zł sektor II 35 zł

Z D J Ę C I A
F I L M Y
logo FWM
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Filmy wideo do artykułu
image galeria
MET: Kopciuszek
07-05-2014
image galeria
MET: Kopciuszek
07-05-2014
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.