Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
11:11 28 marca 2024 Imieniny: Anieli, Jana
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Wystawy, ekspozycje
Anna Kopacz/d. | 2015-06-19 00:46 | Rozmiar tekstu: A A A

W BWA otwarto dwie nowe wystawy

Olsztyn24
Wernisaż wystaw odbył się w sali głównej galerii (fot. Anna Kopacz - wszystkie) | Więcej zdjęć »

W BWA Galerii Sztuki w Olsztynie otwarto wczoraj (18.06) dwie nowe wystawy - zbiorową „Ars moriendi/Sztuka umierania” eksponowaną w sali głównej i „TU BYŁAMtrwanie” Violetty Kulikowskiej-Parkasiewicz - w sali kameralnej galerii.

Licznie zgromadzoną publiczność powitała Małgorzata Bojarska-Waszczuk, dyrektor galerii. Następnie głos zabrali przybyli na wernisaż artyści oraz kurator wystawy „Ars moriendi/Sztuka umierania” Przemysław Chodań. Po podziękowaniach dla autorów, opowiedział o wystawianych pracach.

Każdy z autorów dotyka śmierci w szczególny dla siebie sposób, każdy ukazuje refleksję nad przemijaniem. Ta wystawa to próba skonfrontowania z czymś, co dotyczy nas wszystkich, bo wszystkich nas kiedyś spotka. Zuzanna Janin, która jako jedyna autorka była obecna na wernisażu, również dodała kilka słów od siebie o podejściu artystów do tego tematu.

Na wystawie oprócz prac Zuzanny Janin zaprezentowano również twórczość: Przemysława Branasa, Justyny Górowskiej, Anety Grzeszykowskiej, Magdy Hueckel, Zbigniewa Libery, Honoraty Martin, Anny Orlikowskiej, Laury Paweli, Pawła Susida i Andrzeja Wasilewskiego.
R E K L A M A
Na temat swojej prezentacji, którą nazwała minimalistyczną i wyciszoną, wypowiedziała się także Violetta Kulikowska-Parkasiewicz. Posłużyła się sformułowaniem „Tu byłam”, aby zaznaczyć swój ślad, by o nas nie zapomniano. Temat ten jest bardzo ważny dla autorki i dlatego potrzebuje kontemplacji i spokoju.

To, co łączy obydwie wystawy, to jak powiedział Przemysław Chodań, uważność i refleksja nad przemijaniem.

Wystawy będzie można oglądać do 26 lipca.

******

Violetta Kulikowska-Parkasiewicz o swoim projekcie:

„TU BYŁAMtrwanie” to projekt, który jest wynikiem refleksji zrodzonej w długotrwałym procesie tworzenia rysunku. Dziesiątki, a często setki godzin, poświęconych jednej pracy determinuje moje długie trwanie określone i zdefiniowane powstałym rysunkiem. To ślad, dowód mojego istnienia, mojej obecności tak długiej, iż staje się przyczynkiem do rozważań na temat trwania jako sposobu, możliwości istnienia oraz trwania jako wartości samej w sobie.

Istnieje w człowieku atawistyczna potrzeba utrwalenia swojej obecności. Zostawia więc znak, który wielokrotnie sprowadza się do banalnego napisu „tu byłem/łam”. W swoim projekcie wykorzystuję tę frazę wielokrotnie, zaklinając banał w wartość wyznaczoną czasem. W rysunku, moje trwanie staje się mocne i głębokie, podkreślone kontemplacyjną świadomością bycia, jak również świadomością upływu czasu spychającego teraźniejszość do przeszłości. W opozycji do tej formy trwania stawiam nietrwałość i zmienność, gdzie proces przechodzenia w przeszłość odbywa się szybko, prowadząc do nieobecności oraz zapomnienia. Pojawia się też próba zatrzymania chwili w kadrze, ale jest to jedynie migawka, intymna notatka, swoją formą nawiązująca do dziecięcych „sekretów” zakopanych w ziemi i odkopywanych na krótko po to, aby móc dzielić się z innymi zawartą w nich tajemnicą, w moim przypadku - tajemnicą ulotności bycia.

Kurator Przemysław Chodań o wystawie „Ars moriendi/Sztuka umierania”:

W myśl powiedzenia Emila Ciorana, że gdyby nie myśl o samobójstwie już dawno by się zabił, wystawa „Ars moriendi/Sztuka umierania” jest rodzajem medytacji nad przemijaniem, świecką próbą oswajania myśli o śmiertelności. Procesem, w którym artyści i widzowie stają się świadkami własnego przemijania oraz umierania innych.

Wystawa jest ćwiczeniem się w umieraniu, rozumianym jako ćwiczenie duchowe o anarchistycznym zabarwieniu. Przywoływanie obrazów rozkładu oraz doświadczeń i fantazji skupionych wokół nietrwałości wynika z przeczucia, że społeczeństwo wypierające świadomość choroby, cierpienia i śmierci staje się społeczeństwem żyjącym w iluzji, infantylnym i nieszczęśliwym.

Sztuka obrazująca starość, chorobę i śmierć może budzić protest. Można jej stawiać zarzut o przekraczanie moralnych granic, gdy odsłania starość czy niedołęstwo bez wiedzy obserwowanego podmiotu. Śmierć w sztuce może być estetycznie wysublimowana. Może być cyniczna. Dotyczyć jednostek lub społeczeństw. Może być dokumentacją, fantazją lub mieszanką obydwu. Może być momentem, może też być procesem. Zaklinaniem i odczarowaniem jednocześnie. Estetycznym opracowaniem procesów i zjawisk, które budzą niesmak czy obrzydzenie, odsłaniającym jednocześnie to, co najbardziej intymne psychologicznie. Wierzymy, że wszystkie te zabiegi przysłużą się przeżyciu i pracy ze świadomości tego, co nieuchronne.


Z D J Ę C I A
G A L E R I A :
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Galeria zdjęć do artykułu
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.