Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Tłoczno było wczorajszego wieczora (26.06) w „salonach” olsztyńskiego Biura Wystaw Artystycznych. W gościnnych progach BWA pojawiło się ponad 100 osób. Okazja do odwiedzin była szczególna: wernisaż wystawy kolekcji własnej BWA połączony z jubileuszem 50-lecia Biura i 25-lecia kierowania tą placówką przez Krystynę Rutkowską.

Zwykle wernisaże odbywają się w holu BWA. Tym razem było inaczej. Krystyna Rutkowska zaprosiła swoich gości do sali projekcyjnej sąsiadującego z BWA Planetarium. Tam widzów czekała niespodzianka - film o historii i dokonaniach olsztyńskiego Biura Wystaw Artystycznych. Na ekranie pojawiły się historyczne fotografie i klipy filmowe. Najstarsze pochodziły z okresu po drugiej wojnie światowej.

Przez ekran przewinęły się sylwetki dyrektorów olsztyńskiego BWA, artystów i wystawców, którzy udostępnili swoje prace i zbiory na wystawy oraz najcenniejsze z wystawianych zbiorów.

Potem był czas na jubileuszowe gratulacje i podziękowania. List marszałka województwa Jacka Protasa z okazji jubileuszu odczytała wicemarszałek Urszula Pasławska. Po jej wystąpieniu na salę wniesiono kosz żółto-czerwonych róż od zarządu województwa warmińsko-mazurskiego. Kwitów było dokładnie 50. Kolejny list gratulacyjny odczytał wiceprezydent Olsztyna Tomasz Głażewski. Do listu dołączył statuetkę św. Jakuba, bukiet kwiatów oraz upominki dla pracowników BWA. - Dziękujemy bardzo - powiedział Tomasz Głażewski do dyrektor Rutkowskiej. - Życzę jeszcze wielu lat pracy i tego, by BWA nadal było miejscem „kultu sztuki”.

Kolejny bukiet Krystyna Rutkowska otrzymała od przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Dąbkowskiego. Przewodniczący odniósł się do opublikowanego w dniu jubileuszu w Gazecie Wyborczej krytycznego materiału o olsztyńskim BWA. - Myślę, że humor zepsuł Pani dzisiaj artykuł w jednej z gazet - powiedział. - Myślę też, że autor tego materiału popełnił duży nietakt. Odnoszę wrażenie, że osoba, która pisała ten tekst rzadko bywała w galerii. Wiedzę czerpała chyba tylko ze swojej gazety. A w tej galerii trzeba bywać i trzeba słuchać tych ludzi, którzy tutaj gościli. Cieszę się, że Olsztyn ma Panią Krystynę Rutkowską.

Jubileuszowe podziękowania i kwiaty były też od olsztyńskich artystów, instytucji kultury i miłośników sztuki.

Po części oficjalnej spotkania, goście przeszli do sal wystawowych, gdzie wyeksponowano ponad 200 prac ze zbiorów własnych BWA. Tam, przy zwyczajowej lampce wina, można było kontemplować sztukę przez duże „S”. Był też czas na jubileuszowy tort i na rozmowy.

- Przeczytane z kartki życzenia są niczym, w stosunku do tego, co się Krystynie Rutkowskiej należy - dało się słyszeć w jednej z rozmów. - Ona rozsławiła Olsztyn w dziedzinie sztuki.

- To dzięki jej talentowi i dyplomacji mogliśmy w Olsztynie zobaczyć prace wielkich twórców - powiedział kto inny. - Szkoda, że to nie zostało docenione.

- Chyba od lat 20 jestem stałym bywalcem wydarzeń w olsztyńskim BWA - powiedziała natomiast Elżbieta Mierzyńska, dziennikarka. - Robiłam recenzje wystaw do prasy regionalnej i krajowej. Rozmawiałam z wieloma artystami najwyższego formatu. Od wielu słyszałam, że wystawiają u nas prace na prośbę Krystyny Rutkowskiej, bo sam Olsztyn na mapie kulturalnej w Polsce niewiele znaczy. Jestem więc dumna, że ta galeria obchodzi 50-lecie, a jej dyrektorka 25-lecie pracy. Jednocześnie serce mnie boli, bo mam wrażenie, że Krystynę Rutkowską bardziej cenią ludzie w kraju niż w Olsztynie. Chciałabym się mylić. Jubileusz to okazja do życzeń, więc życzę Olsztynowi, aby słynął z podobnych miejsc jak ta galeria i abyśmy umieli je szanować.

Znane polskie przysłowie mówi: „mądrej głowie dość dwie słowie”. Rok jubileuszowy BWA jeszcze trwa. Wystawa jubileuszowa również. Jest więc czas, by naprawić błędy.