Już w najbliższą sobotę pierwszy „sprawdzian” akademików z Kortowa przed inauguracją PlusLigi – mecz towarzyski z okazji 75-lecia AZS Olsztyn. Pierwszy, ligowy pojedynek kilka dni później. Z tej okazji dzisiaj (15.10) odbyła się przedsezonowa konferencja prasowa. – Mamy bardzo wyrównany skład – to sprawia, że każdy trening jest rywalizacją i buduje naszą siłę – powidział Daniel Pliński trener Indykpolu AZS Olsztyn.
Przedsezonowa konferencja prasowa odbyła się w gościnnych progach Centrum Konferencjno-Ekspozycyjnego UWM w Kortowie. Udział w niej wzięli: JM Rektor UWM prof. Jerzy Przyborowski, Tomasz Jankowski - prezes zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM SA, Daniel Pliński - trener Indykpolu AZS Olsztyn oraz Jan Hadrava, kapitan akademików z Kortowa.
AZS to perła Warmii i Mazur
Przedsezonową konferencję prasową rozpoczął rektor UWM prof. Jerzy Przyborowski, który nawiązał do jubileuszu 75 lat AZS Olsztyn.
- AZS Olsztyn to prawdziwa perła Warmii i Mazur. Jesteśmy z tej drużyny dumni, bo od 75 lat buduje wizerunek naszego regionu w całej Polsce. To klub, który nie tylko wygrywał medale, ale też wychował pokolenia studentów i sportowców - powiedział rektor.
Rektor UWM zwrócił także uwagę, że klub jest nierozerwalnie związany z Uniwersytetem i jego misją. Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn to nie tylko sportowcy, ale i ambasadorzy uczelni - zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Rektor przypomniał również, że za sukcesem drużyny stoi nie tylko praca zawodników, ale też ogromne zaangażowanie organizacyjne i finansowe.
- W dzisiejszych czasach nie jest łatwo utrzymać drużynę na poziomie PlusLigi. Dzięki dobrej współpracy uczelni, sponsorów i miasta możemy mówić o solidnych fundamentach finansowych. Klub jest w bardzo dobrej kondycji - to efekt konsekwentnej pracy i zaufania. Wielu ludzi przez dziesięciolecia oddawało serce AZS-owi. Ten jubileusz to czas podziękowań, ale też inspiracja, by myśleć o przyszłości. Chcemy, by AZS Olsztyn był nie tylko drużyną z tradycją, ale też klubem nowoczesnym, który dalej kształtuje młodych sportowców - dodał prof. Przyborowski.
To będzie święto siatkówki
Następnie głos zabrał Tomasz Jankowski, prezes Piłki Siatkowej AZS UWM SA, który rozpoczął od osobistego wspomnienia.
- Pierwszy raz na mecz AZS wybrałem się w 1994 roku. Pamiętam tę atmosferę, pełną halę i emocje, które mnie wtedy całkowicie wciągnęły. Od tamtej pory wiedziałem, że AZS Olsztyn to coś wyjątkowego.Najbliższa sobota będzie nawiązaniem do 75-lecia AZS Olsztyn. Rano, o godz. 11:00 - Testy Wiedzy o Siatkówce (Aula Dietrichów, Wydział Humanistyczny UWM). Natomiast o godz. 16:00 danie główne w Hali Urania - mecz towarzyski z okazji 75-lecia AZS Olsztyn. Rywalem będzie niemiecki SVG Lüneburg, ćwierćfinalista Siatkarskiej Ligi Mistrzów, jedna z czołowych drużyn niemieckiej Bundesligi. To nie tylko okazja do rywalizacji sportowej na najwyższym poziomie, ale także możliwość, by po raz pierwszy zobaczyć całą drużynę Indykpolu AZS Olsztyn przed startem nowego sezonu.
- Przed meczem odbędzie się spotkanie pokoleń - zaprosiliśmy ponad pięćdziesięciu byłych zawodników, trenerów i działaczy. Będą wspomnienia, zdjęcia, ale też specjalny quiz - test wiedzy o 75-letniej historii AZS-u. Chcemy, żeby kibice również stali się częścią tej rocznicy. Wstęp wolny, nie trzeba się zapisywać - do rozwiązywania testu wystarczy tylko smartfon z dostępem do internetu - informował Jankowski.
Prezes dodał, że z tej okazji klub przygotował specjalne, jubileuszowe koszulki, w których siatkarze wystąpią podczas sobotniego meczu. Symboliczny trykot wręczył rektorowi Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, prof. Jerzemu Przyborowskiemu, jako wyraz wdzięczności za wieloletnie wsparcie uczelni dla drużyny.
- To projekt nawiązujący do tradycji - w stylu retro, ale z nowoczesnym akcentem. Każda z nich będzie miała wyszywane logo 75-lecia AZS-u. Jedną z pierwszych wręczam Panu Rektorowi, który od lat wspiera nasz klub nie tylko instytucjonalnie, ale też sercem. Te koszulki trafią również do sprzedaży - chcemy, by każdy kibic mógł mieć swoją część historii AZS-u - wyjaśnił.
Prezes poinformował także o dużym zainteresowaniu kibiców - sprzedaż karnetów przekroczyła zeszłoroczny poziom, a klub zyskał nowych partnerów.
- Rozdysponowaliśmy już 1300 karnetów, to o 200 więcej niż w poprzednim sezonie. To pokazuje, że nowa hala i emocje, które niosła końcówka poprzedniego sezonu, na nowo rozbudziły siatkarskiego ducha w Olsztynie. Ten sezon traktujemy wyjątkowo - nie tylko ze względu na jubileusz, ale i na potencjał drużyny. Mamy stabilny budżet, silnych sponsorów i zespół, który może dać nam wiele radości.Każda porażka czegoś uczy, każda wygrana daje energię
Dla Daniela Plińskiego AZS Olsztyn to nie tylko klub, w którym dziś pełni rolę szkoleniowca, ale również ważny etap kariery zawodniczej - bronił on biało-zielonych barw w latach 2016-2018. Jak przyznał, powrót do Kortowa w nowej roli traktuje jako duże wyróżnienie, ale też zobowiązanie wobec historii i tradycji klubu.
- Pamiętam doskonale sezon 1998/1999. To był moment, kiedy AZS Olsztyn awansował do Serie A - bo tak wtedy nazywała się najwyższa klasa rozgrywkowa. Przyjechałem tutaj jako zawodnik Stolarki Wołomin. Przegraliśmy wtedy bardzo gładko, 0:3, a po drugiej stronie siatki grał Karol Wiśniewski - prawdziwy pan siatkarz. Pomyślałem wtedy: „Chciałbym kiedyś grać tak jak on” - powiedział.
Pliński wspomniał również o przygotowaniach do nowego sezonu, podkreślając, że drużyna zrealizowała wszystkie założenia. Zwrócił jednak uwagę, że nie obyło się bez drobnych urazów, które są naturalnym elementem okresu przygotowawczego.
- Jestem zadowolony z meczów kontrolnych. Oczywiście nie uniknęliśmy mikrourazów, ale najważniejsze, że zespół pracuje bardzo solidnie. Porażki w sparingach są potrzebne - zwycięstwa potrafią uśpić, a przegrane uczą pokory. Dzięki nim widzimy, że wcale nie jesteśmy tak mocni, jak mogłoby się wydawać po wygranych spotkaniach - dodał.
Trener podkreślił, że w nowym sezonie kluczowe będzie zdrowie i stabilizacja formy. Dodał też, że marzy o powtórzeniu sukcesu z sezonu 2017/2018, kiedy wspólnie z Janem Hadravą doprowadził zespół do półfinału mistrzostw Polski.
- To był wyjątkowy rok, pełen emocji i dobrej gry. Oczywiście wiem, że to ambitny cel, ale w sporcie trzeba mierzyć wysoko. Naszym głównym zadaniem jest awans do play-offów i jestem przekonany, że ten zespół ma na to potencjał. Mamy bardzo wyrównany skład - to sprawia, że każdy trening jest rywalizacją i buduje naszą siłę.Zdrowie to podstawa - bez tego nie można mówić o sukcesach
Jako ostatni głos zabrał kapitan zespołu, Jan Hadrava. Czeski atakujący, doskonale znany olsztyńskim kibicom, przyznał, że powrót na Kortowo ma dla niego duże znaczenie emocjonalne. Wspominał swoje początki w AZS-ie i momenty, które kształtowały jego sportowy charakter.
- Moje pierwsze wspomnienie związane z AZS-em to debiutowy mecz w barwach klubu, rozegrany na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem. Prowadziliśmy wtedy, ale niestety przegraliśmy 3:2 - w decydującym secie było 22:19 i zwycięstwo wymknęło się nam z rąk. Pamiętam, że w czwartym secie wszedłem na boisko i pomyślałem, jak niewiele czasem brakuje, by losy meczu potoczyły się inaczej. A na koniec sezonu brakowało nam dosłownie dwóch punktów, by awansować do czołowej czwórki ligi - powiedział kapitan Zielonej Armii.
Dla Janka Hadravy to drugi rok piastowania funkcji kapitana i jak przyznał, wszyscy w drużynie z niecierpliwością czekają na początek sezonu.
- Tak jak powiedzieli trener i prezes - jesteśmy gotowi i zmotywowani. Oczywiście chcielibyśmy osiągnąć lepszy wynik niż w poprzednim roku, ale przede wszystkim zależy nam, żeby wszyscy byli zdrowi. To podstawa, bo bez zdrowia trudno myśleć o sukcesach.I dodał:
- Często zdarza się, że drużyny spotykają się w komplecie dopiero na kilka dni przed ligą. My mieliśmy ten komfort, że trenowaliśmy razem dziewięć tygodni. To duży atut, który może zaprocentować już na starcie sezonu. Wierzę, że dobra chemia w szatni i ciężka praca na treningach przełożą się na wyniki na boisku.Początek sobotniego meczu towarzyskiego z okazji 75-lecia AZS Olsztyn w Hali Urania o godz. 16:00. Inauguracja PlusLigi z JSW Jastrzębskim Węglem kilka dni później - środa, 22.10, godz. 17:30. Ostatnie bilety dostępne na bilety.indykpolazs.pl.
Z D J Ę C I A