Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Głosami radnych Platformy Obywatelskiej odrzucony został dziś (29.07) przedstawiony przez prezydenta Grzymowicza projekt uchwały Rady Miasta o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Brzeziny-Pozorty” dla terenu położonego w granicach Osiedla Brzeziny oraz przyległych terenów Osiedli Kortowo i Jaroty. Oznacza to, że przynajmniej na razie ad acta odłożyć trzeba plany budowy kolejnej galerii handlowej na wzniesieniu opodal Praktikera. Prezydent nie otrzyma też do ręku argumentów do likwidacji nieformalnych hoteli dla studentów w obrębie Brzezin, ani też nie zostaną rozwiązane niektóre konflikty międzyludzkie na tym osiedlu.

Dzisiejszą XLVIII sesję Rady Miasta Olsztyna zwołano na wniosek prezydenta Grzymowicza. Sesja miała charakter nadzwyczajnej. Nie było więc interpelacji i zapytań radnych, ani punktu poświęconego sprawom różnym. Nie było też zapowiadanego wcześniej pożegnania radnego Jana Tandyraka, którego mandat został wygaszony. Jak się okazało, do Urzędu Miasta nie dotarły jeszcze z NSA w Warszawie dokumenty potwierdzające medialne informacje o wyroku.

W porządku sesji znalazło się 19 punktów, m.in. zmiany w budżecie miasta, nadanie Szkole Podstawowej nr 25 sztandaru i imienia Hansa Christiana Andersena, nadanie Muzeum Sportu w Olsztynie imienia Mariana Rapackiego oraz nadanie nazwy nowej ulicy. Najtrudniejsze problemy pozostawiono na koniec sesji. Debata przebiegała bezproblemowo, a radni przyjmowali kolejne uchwały. Do czasu, gdy doszło do dyskusji nad wnioskiem prezydenta o przyjęcie uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzania planu zagospodarowania przestrzennego „Brzeziny-Pozorty”.

Już przed sesją było wiadomo, że klub radnych Platformy Obywatelskiej będzie przeciwny temu projektowi. - Problem polega na tym, że początkowo plan zagospodarowania miał umożliwić rozwiązanie pewnych problemów wewnątrz Osiedla Brzeziny. Ale potem okazało się, że jest pomysł, aby na mocy tego planu można było wybudować kolejną galerię handlową przy ul. Sikorskiego na gruncie należącym do Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego - mówi Zbigniew Dąbkowski, przewodniczący Rady Miasta i radny Platformy Obywatelskiej. - My jednak powinniśmy dbać o interes wszystkich mieszkańców i najpierw zadbać o wybudowanie galerii handlowej na miejskim gruncie przy stadionie OSiR-u, a potem godzić się na budowanie kolejnych galerii na gruntach nienależących do miasta.

Radni PO liczyli, że podobnie jak podczas poprzedniej sesji, i tym razem prezydent Grzymowicz wycofa projekt z porządku obrad. Tak się jednak nie stało i rozpoczęła się długa, emocjonująca niekiedy dyskusja. Rozpoczęło ją wystąpienie przewodniczącej klubu radnych Platformy Obywatelskiej Haliny Ciunel.

- Radni klubu PO uważają, że w pierwszej kolejności miasto powinno sprzedać działkę przy stadionie - powiedziała m.in. radna Ciunel. - Wtedy miasto uzyska optymalną cenę za nieruchomość. Poprzez wybudowanie dużej galerii uaktywni się teren przy przyszłym basenie. Co jest ważne, w tej części miasta powstanie pierwsza galeria handlowa. Jeżeli zaś pozwolimy na wybudowanie kolejnej galerii przy ul. Sikorskiego, cena miejskiego gruntu obniży się, a być może inwestor nie znajdzie się w ogóle.

Halina Ciunel stwierdziła, że PO poprze projekt uchwały pod warunkiem, że z zakresu jej obowiązywania wyłączony zostanie teren przy ul. Sikorskiego, gdzie ma być budowany sklep wielkopowierzchniowy. Prezydent Grzymowicz nie okazał jednak zainteresowania tą propozycją.

Wywiązała się dyskusja, w której głos zabierali m.in. Stanisław Szatkowski, Jarosław Szostek, Zbigniew Dąbkowski, Andrzej Szóstek, Mirosław Gornowicz i Henryk Baczewski.

Nie pomogły tłumaczenia zwolenników prezydenta Grzymowicza, że rozpoczęcie prac nad planem zagospodarowania przestrzennego nie oznacza, że teren przy Praktikerze zostanie przeznaczony pod sklep wielkopowierzchniowy, a tym bardziej, że zostanie wydana zgoda na budowę takiego obiektu. Platforma Obywatelska była niewzruszona.

- Nazwijmy rzecz po imieniu - powiedział w końcu Mirosław Gornowicz, na co dzień pracownik naukowy Uniwersytetu. - Tak naprawdę chodzi o zablokowanie możliwości zbycia przez Uniwersytet tej jednej, konkretnej działki, z jednym konkretnym przeznaczeniem. To bardzo niesympatyczne, a może nawet wrogie wobec Uniwersytetu.

- Nie ma mowy o blokowaniu i szkodzeniu uniwersytetowi - ripostował przewodniczący Dąbkowski. - Uniwersytet ma się dobrze i w przeszłości pozyskał krocie terenów, których właścicielem mogło zostać miasto. Ale miasto tych terenów nie przejęło. I chwała mu za to, bo Uniwersytet może się godnie rozwijać.

- Dzisiejsza decyzja będzie miała wpływ na majątek gminy, o który władze dziś nie dbają - mówił dalej Zbigniew Dąbkowski. - Dziś otwarcie możliwości budowy centrum handlowego przy ul. Sikorskiego spowoduje, że tereny inwestycyjne przy al. Piłsudskiego stracą na wartości. Podejmowanie więc tam inwestycji skończy się klapą. Dlatego w pierwszej kolejności musimy przygotować plany dla tych terenów, gdzie są miejskie grunty. Dużo tych terenów nie ma. Zostały tylko perełki.

- Potwierdzam, że dla miasta najważniejszy jest plan zagospodarowania ul. Piłsudskiego - tłumaczył prezydent Grzymowicz, zabierając głos na zakończenie dyskusji. - Ale dopiero po przyjęciu studium uwarunkowań, nad którym jeszcze pracujemy, będziemy wiedzieć, ile i gdzie w Olsztynie może być sklepów o powierzchni powyżej 2 tys. mkw. O tym zdecyduje ostatecznie Rada Miasta, a nie prezydent.

Jak przypomniał prezydent, w tej chwili brane są pod uwagę następujące lokalizacje dla sklepów wielkopowierzchniowych: al. Piłsudskiego (przy stadionie OSiR), przy dworcu PKP/PKS, ul. Kasprzaka, Krasickiego (między Nagórkami i Jarotami) i Sikorskiego (przy Praktikerze).

- Na podstawie uchwał Rady Miasta od dwóch lat pracujemy nad planem zagospodarowania przestrzennego dla ul. Kasprzaka. Dla rejonu PKP plan również jest opracowywany. Podobnie jest dla rejonu skrzyżowania ul. Krasickiego i Barcza, gdzie Carrefour wystąpił o zgodę na wybudowanie sklepu wielkopowierzchniowego. A więc dla większości potencjalnych lokalizacji centrów handlowych są otwarte miejscowe szczegółowe plany zagospodarowania przestrzennego. Dlaczego więc nie mielibyśmy rozpocząć podobnych prac dla rejonu ul. Sikorskiego i al. Piłsudskiego? Rozpoczęcie prac nad planami zagospodarowania nie oznacza, że centra handlowe tam powstaną. Najpierw i tak musi powstać i być przyjęte przez Radę Miasta studium uwarunkowań, a potem plany zagospodarowania - tłumaczył prezydent Grzymowicz.

Tłumaczenia jednak nie pomogły. Radni najpierw odrzucili wniosek o wyłączenie z planu zagospodarowania przestrzennego dla Brzezin wyłączyć teren pod budowę sklepu wielkopowierzchniowego (za wnioskiem było 10 radnych, przeciw wnioskowi również było 10 radnych), a potem odrzucili cały projekt uchwały (12 radnych było przeciwko wnioskowi prezydenta, 10 było za wnioskiem).

- Trudno mi w tej chwili mówić o konsekwencjach decyzji radnych - powiedział po głosowaniu prezydent Grzymowicz. - Nie znam uzgodnień pomiędzy Uniwersytetem a firmą, która przy ul. Sikorskiego chciała kupić grunt pod budowę galerii handlowej. Z ewentualnych umów mogą wynikać jakieś konsekwencje dla uczelni, a pośrednio również dla miasta szczycącego się Uniwersytetem. Zapewniam jednak, że nawet gdyby radni zgodzili się na rozpoczęcie prac nad planem zagospodarowania przestrzennego na Brzezinach, to i tak najważniejszy dla nas byłby plan zagospodarowania terenów przy stadionie OSiR.

- Dziś zadziałała polityka - zakończył prezydent. - Niepotrzebnie. Powinniśmy wychodzić naprzeciw potrzebom inwestorów, okazywać otwarcie i zachęcać do inwestowania w naszym mieście. To nie oznacza, że nie będziemy dbać o interes miasta.

- To żadna polityka - odpowiedział przewodniczący Dąbkowski. - Zagłosowaliśmy przeciwko projektowi uchwały, by bronić gospodarczych interesów miasta i jego mieszkańców.