Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
04:00 03 maja 2024 Imieniny: Marii, Marioli
YouTube
Facebook

szukaj

R E K L A M A
Banner A
Newsroom24 Oświata, edukacja
red. | 2009-09-18 22:48 | Rozmiar tekstu: A A A

Żeby do szkoły można było iść...

Otwarcie nowej szkoły, oddanie nowego budynku szkolnego na Warmii, Mazurach i Powiślu, jest zawsze ważnym wydarzeniem, a w tym roku szczególnej rangi, bowiem obchodzimy 80-rocznicę powstania polskich szkół na Warmii. Tworzyli je niezwykli ludzie, w niezwykle trudnych czasach. Dziś, przed szkołami naszego województwa, stoją już inne wyzwania niż w pierwszej połowie XX wieku. Ale warto wiedzieć i pamiętać, jak to kiedyś było... „Przegraliśmy bitwę, ale nie przestaliśmy istnieć” - mówili Polacy po przegranym, w 1920 roku, plebiscycie na Warmii, Mazurach i Powiślu.

Największym wyzwaniem jakie wówczas stanęło przed ówczesnymi działaczami, było uchronienie dzieci i młodzieży przed germanizacją poprzez utworzenie szkół, w których po polsku, uczyliby polscy nauczyciele. Dzięki determinacji, znajomości prawa i uporowi działaczy polskich, 80 lat temu polskie szkoły zaczęły powstawać. Umożliwiła to Ordynacja Szkolna wprowadzona w życie 21 lutego 1929 roku, wprowadzona zarządzeniem pruskiego Ministra Nauki, Sztuki i Oświecenia Publicznego.

Jeszcze w tym samym roku, 1929 r. zostały otwarte szkoły w Chaberkowie, Nowej Kaletce w gminie Purda i Uniszewie w gminie Gietrzwałd. W tej ostatniej gminie z okazji 80 rocznicy oraz dla docenienia wysiłku obecnych władz i mieszkańców odbyła się tegoroczna uroczystość - Wojewódzka Inauguracja Roku Szkolnego 2009/2010. Połączona była z otwarciem nowego budynku Szkoły Podstawowej w Sząbruku, wsi leżącej w pobliżu Uniszewa.

Warunki w jakich przez dziesiątki lat uczyły się dzieci, były bardzo trudne.
R E K L A M A
- Wysoko cenię determinację rodziców, nauczycieli i władz gminy w dążeniu, by w Sząbruku powstała placówka oświatowa na miarę XXI wieku - podkreślał podczas inauguracji Marian Podziewski wojewoda warmińsko-mazurski. - Jako wojewoda mógłbym sobie tylko życzyć, by inne gminy brały przykład z gminy Gietrzwałd i tak, jak w Sząbruku otwierały szkoły, a nie je zamykały. Szkoła we wsi oprócz funkcji edukacyjnych ma bowiem wiele innych, niezwykle ważnych ról - jest centrum kulturalno-oświatowym, miejscem integrującym lokalną społeczność, wyzwala aktywność mieszkańców.

Wojewoda miał również okazję złożyć 12 września br. gratulacje gminie Kolno, która zdobyła się na duży wysiłek finansowy i otworzyła nowy budynek gimnazjum.

W roku szkolnym 1931/32 działało już na Warmii 14 szkół polskich. Na Mazurach działano z mniejszą determinacją i była tylko jedna - w Piasutnie (pow. szczycieński), na Powiślu - cztery. Ogółem w polskich szkołach uczyło się wówczas ponad 200 dzieci. Zorganizowanie szkół na Warmii to zasługa Franciszka Barcza, Jana Boenigka, Pawła Jazieka, a na Powiślu Maksymiliana Golisza i Jana Boenigka.

Warto dodać, że wprawdzie Ordynacja Szkolna podkreślała prawo do swobodnego opowiedzenia się na rzecz polskości, to władze pruskie uciekały się do szykanowania (utrata pracy, renty, odmowa wpisania nieruchomości do ksiąg wieczystych) osób, które posyłały dzieci do polskich szkół. Wiele problemów władze pruskie stwarzały przy zatrudnianiu nauczycieli mających polskie obywatelstwo.

Po roku 1933 władze, wprawdzie na krótko, ale trochę poluzowały i łatwiej było uzyskać pozwolenie na utworzenie prywatnej polskiej szkoły. W 1934 r. otwarto szkołę w Olsztynie. Miało to duże znaczenie dla polskiej społeczności. Władze pruskie propagowały bowiem tezę, że polskie szkoły to biedne, wiejskie szkółki dla ubogich. Szkoły były wówczas jednoklasowe, zatrudniały jednego nauczyciela, ale poziom nauczania był porównywalny z poziomem kształcenia w szkołach niemieckich. Lekcje trwały 4-5 godzin, dzieci uczyły się języka polskiego, historii, geografii, matematyki. Po lekcjach miały organizowane zajęcia w świetlicach. Uczniowie ze wszystkich szkół warmińskich jeździły na wycieczki do Olsztyna oraz do Gimnazjum Polskiego w Kwidzynie.

Władze hitlerowskie, w latach 1936-39 skończyły z liberalną polityką wobec polskiego szkolnictwa. Upadły placówki w Pluskach, Brąswałdzie, Piastunie, Gietrzwałdzie. Pozostałe szkoły jednak działały. Pod koniec sierpnia 1939 r, nauczyciele zostali wywiezieni do obozów koncentracyjnych. 1 września szkoły zostały zamknięte i zdemolowane.

Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
R E K L A M A
Banner F
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.